Spory zawód czekał w niedzielny wieczór tych, którzy przekonywali, że także w Niemczech nastąpi renesans eurosceptycznej prawicy. Zamiast tego mamy do czynienia z "zieloną falą". Formacja Bündnis 90/Die Grünen zajęła bowiem drugie miejsce z poparciem ponad 20 proc.
To historyczny wynik dla Zielonych, a jego znaczenie potęguje fakt, iż zwycięzcy chadecy z CDU/CSU zgromadzili - według sondaży exit poll - poparcie jedynie o ok. 7 pp. wyższe. Daleko za plecami Bündnis 90/Die Grünen znaleźli się socjaldemokraci z SPD. Ta słynna lewicowa formacja zgromadziła ok. 15 proc. głosów.