
"Przepisy dotyczące przestępstw łapownictwa w sektorze publicznym (art. 228 k.k., art. 229 k.k.) mogą nie mieć zastosowania do osób zarządzających największymi, strategicznymi spółkami handlowymi z udziałem Skarbu Państwa, co prowadzi do rażących nierówności wobec prawa i nieuzasadnionego uprzywilejowania niektórych podmiotów gospodarczych" – napisali.
Co robi ministerstwo sprawiedliwości? Pisze pozew. "Państwo nie może tolerować kłamstwa, które uderza w jego podstawy i sprawia, że zaufanie obywateli do niego zostaje zachwiane" – podkreślił wiceszef resortu sprawiedliwości Marcin Warchoł.
Adam Bodnar, Rzecznik Praw Obywatelskich, zastanawia się teraz, czy takie pozwy za krytykę władzy nie staną się normą. "Pozwy TVP przetarły drogę. Kto władzy zabroni pozywać krytyków?" – napisał na Twitterze.