
Reklama.
Okręgowa Komisja Egzaminacyjna w Warszawie będzie musiała zmienić wyniki z egzaminu gimnazjalnego z matematyki nawet 9 tys. gimnazjalistów. Chodzi o tych uczniów, którzy mają orzeczoną dysleksję, a ich prace były sprawdzane przez OKE.
Na trop wpadła "Gazeta Wyborcza", z którą skontaktowała się czytelniczka. Stwierdziła, że u jej syna pomylono się znacznie, bo początkowo uzyskał 76 proc., a we wtorek dostał informację, że 90 proc. Takie same wieści dostała trzydziestka jego rówieśników z tej szkoły. Skąd jednak taka zmiana?
- Doszło do błędu przy przenoszeniu wyników z systemu e-oceniania do systemu, w którym publikowane są wyniki uczniów. To błąd informatyczny, który w przeszłości nigdy się nie zdarzył. W systemie już są poprawne wyniki, a w środę uczniowie dostaną poprawne zaświadczenia, więc nie będzie to miało wpływu na rekrutację - powiedział gazecie Marcin Smolik, dyrektor CKE.
Próbowaliśmy skontaktować się z OKE w Warszawie, ale jej pracownicy są prawdopodobnie zajęci naprawianiem szkód, które powstały po zaistniałym błędzie.
Przypomnijmy, że do egzaminu gimnazjalnego i egzaminu ósmoklasisty łącznie przystąpiło ponad 717 tysięcy uczniów: egzamin gimnazjalny zdawało ponad 345 tysięcy uczniów, a ósmoklasisty ponad 372 tysięcy. Średni wynik gimnazjalistów z matematyki to 43 proc. Być może w świetle ostatnich informacji średnia nieznacznie wzrośnie.
źródło: "Gazeta Wyborcza"