Kompleksy potrafią zjeść człowieka od środka. Bez wiary w siebie, miłości do własnej osoby i wysokiego poczucia własnej wartości daleko się nie zajedzie. Najgorsze, że to wszystko po człowieku... widać. Jego problemy z sobą można wyczytać w jego zachowaniu, słowach czy relacjach z innymi. Oto symptomy niepewności siebie, które trudno przegapić.
Komplementy są dla kogoś, kto ma problem z wiarą w siebie prawdziwym koszmarem. Dlaczego? Bo czuje, że albo na nie nie zasługuje, ale ktoś komplementuje go tylko z grzeczności. Zwykle taka osoba mówi więc w odpowiedzi coś, co ma ten komplement umniejszyć. Na przykład, że jej ładne zdjęcie to tylko zasługa dobrze dobranego filtra, albo że jej komplementowana sukienka jest stara i sprzed dwóch lat.
Osoba zakompleksiona do tego stopnia nie wierzy w komplement, że boi się również, że usłyszą go osoby trzecie i stwierdzą, że jej pochwała to grupa przesada. Jeśli ona bowiem widzi w sobie same skazy, to przecież widzą je też pewnie inni – to typowe myślenie ludzi borykających się z problemami.
Mówi o sobie w negatywnych słowach
Jeśli ktoś nie wierzy w siebie, raczej nie będzie umiał mówić o sobie w superlatywach. Ba, nawet w słowach neutralnych. W jego słowniku dotyczącym jego własnej osoby będą więc przeważyły negatywne i deprecjonujące określenia, jak np. "jestem taka głupia", "idiota ze mnie", "czemu jestem taki beznadziejny", "w ogóle nie myślę", i tak dalej, i tak dalej. Jeśli ktoś w otoczeniu powie, że to nieprawda, taka krytykująca siebie osoba najpewniej zareaguje albo niedowierzaniem, albo śmiechem.
Uprawia fałszywą samokrytykę
To częsty symptom niepewności siebie, który jest szczególnie irytujący dla otoczenia. Na czym polega fałszywa samokrytyka? Na ostentacyjnym mówieniu o sobie w sposób krytyczny lub skromny, przy jednoczesnym zwracaniu uwagi na to, z czego jest się dumnym. Jeśli więc kobieta bez makijażu przez cały dzień będzie powtarzać: "Ach, jak okropnie wyglądam nieumalowana", oznacza to, że uważa, że wygląda świetnie i chce, żeby widział to cały świat.
Inne przykłady? "Jestem taki zmęczony po przebiegnięciu wczorajszego maratonu", "Fotele w Porsche są takie niewygodne", "Jestem taką niezdarą, zbiłam swoje perfumy Chanel" itd. Fałszywą samokrytykę można uprawiać absolutnie na każdy temat, ale zawsze aż krzyczy ona: "kompleksy!".
Uwielbia być w centrum zainteresowania
Niektóre osoby, które nie wierzą w siebie, chowają się w kącie, inne – uwielbiają być w centrum zainteresowania. Takie zachowanie średnio kojarzy się z niepewnością siebie, ale często są jego przejawem. Jeśli ktoś cały czas mówi tylko o sobie, na imprezach uwielbia zwracać na siebie uwagę i irytuje się, gdy inni przestają się nim chwilowo interesować, najprawdopodobniej zmaga się z kompleksami. Potrzebuje bowiem non stop ludzkiej akceptacji dla potwierdzenia, że nie jest taki beznadziejny, jak sam o sobie myśli.
Często upokarza innych ludzi
Ten symptom niepewności siebie może zadziwić, ale tak to właśnie często działa: osoba, która ma problem z wiarą w siebie, często może krytykować lub naśmiewać się z innych ludzi. Po co? By samemu poczuć się lepiej. Bo inaczej, po co miałaby to robić? No chyba, że jest po prostu z natury złośliwa. Tak również się zdarza.
Nie umie cieszyć się szczęściem innych
Osiągnięcia i sukcesy innych osób są dla kogoś, kto uważa się za największą porażkę, kolejnym potwierdzeniem tego, że inni są lepsi od niego. Oczywiście taka osoba próbuje cieszyć się szczęściem swoich bliskich, ale nie może poradzić sobie z uczuciem zazdrości i smutku. To silniejsze od niej. Zwłaszcza, jeśli komuś udało się coś, czego samemu nie udało jej się osiągnąć, np. zrzucić na wadze lub awansować w pracy.
Ciągle mówi "przepraszam" i wydaje jej się, że ktoś jest na nią zły
Osoby niepewne siebie najbardziej boją, że inni "się na nich poznają" i przestaną ich lubić. Dlatego często zadowalają innych – nawet wbrew sobie – i boją się im odmawiać. Są pewni, że jeśli będą asertywni, stracą przyjaciół. Z tym wiąże się również nieustanny strach, że znajomi są na nich źli lub obrażeni – nawet jeśli nie ma ku temu, żadnych powodów. Stąd ciągle powtarzane pytanie: "Jesteś na mnie zły?" oraz częste przepraszanie. Słowo "przepraszam" wychodzi z ich ust nawet, kiedy nie zrobili absolutnie nic złego. Dla osób z niską pewnością siebie będzie jednak potwierdzeniem, że między nią a drugą osobą wszystko jest w porządku.
Ostro broni się przed krytyką
Stawanie w swojej własnej obronie samo w sobie oczywiście nie jest złe, a wręcz konieczne. Jednak tylko wtedy, gdy naprawdę zachodzi taka potrzeba, bo jesteśmy obrażani lub ktoś mówi o nas nieprawdę. Jednak, kiedy ktoś obraża się, krzyczy i z furią wypomina komuś jego słowa w sytuacji, gdy tak naprawdę nie ma powodu, żeby się tak zachowywać, może mieć problem z samooceną. Taką osobę może obrazić nawet najmniej obraźliwe zdanie lub stwierdzenie – nie będzie mogła poradzić sobie bowiem z rosnącym uczuciem, że w oczach innych jest tak samo beznadziejna, jak w swoich.
Ma skłonności do perfekcjonizmu
Ludzie, które mają problem z pewnością siebie, często są perfekcjonistami. Nie wierzą, że podołają jakiemuś zadaniu lub dobrze wykonają swoją pracę, dlatego skupiają się na najmniejszych szczegółach, obmyślają dokładnie każdy krok swojego działania i poprawiają projekt setki razy. Nawet jeśli osiągnęłyby doskonałość, i tak nie byłoby to dla nich wystarczające. Bo zawsze coś będzie nie tak.
Odpycha od siebie bliskie osoby
Jeśli ktoś ma problemy z nawiązaniem relacji przyjacielskiej lub romantycznej i odsuwa od siebie kolejne osoby, problem może wcale nie leżeć w nich, ale w nim. Kiedy odpychamy innych, może to być oznaka niepewności siebie i strachu przed tym, że ktoś w końcu zorientuje się, że jesteśmy niewarci poznania i nudni albo zdradzi nas lub złamie nam serce. To jednak oczywiście najczęściej jest tylko w naszej głowie.