
Kiedy niektórzy z nas boją się jechać pociągiem z przesiadkami, ona rzuciła się na głęboką wodę, a konkretnie Afrykę. Zwiedziła ją stopem w pojedynkę. – Cierpliwość. To niesamowita sprawa, której można się tam nauczyć. Tam każdy ci powie: ty masz zegarek, ja mam czas – mówi naTemat Monika Masaj.
Jesteś polską ambasadorką serii BBC "Siedem światów, jedna planeta", która porusza m.in. temat zagrożeń dla środowiska spowodowanych działalnością człowieka. Będąc w Afryce mogłaś to zaobserwować? Tutaj w Europie, z wyjątkiem temperatur, aż tak tego możemy nie widzieć na własne oczy.
Pierwsza rzecz, która rzuca się nam w oczy to erozja ziemi, która jest wynikiem suszy. Tereny, które kilkanaście były zalesione, teraz są praktycznie są pustynią z kilkoma patykami. To widać. Afryka traci bardzo dużo drzew, ale nawet ludzie na miejscu nie zdają sobie z tego sprawy. Nie liczą się ze środowiskowymi konsekwencjami wycięcia kilku hektarów lasów.
