Reklama.
Wszystko wskazuje na to, że grupa przestępcza działała na terenie całej Europy. Jej członkowie organizowali kanały przerzutowe cudzoziemcom rozpoczynające się w Rumunii, poprzez Polskę aż do Niemiec, Wielkiej Brytanii i Francji. Za taką "podróż" każdy z obywateli Wietnamu miał zapłacić od 6,5 do 20 tys. dolarów.
Policjanci i strażnicy ustalili, że osoby były przewożone z Rumunii w schowkach ukrytych w przestrzeniach ładunkowych pojazdów ciężarowych. Skrytki te były specjalnie skonstruowane, umieszczone za przewożonym towarem i nie dawały ukrytym w nich cudzoziemcom możliwości samodzielnego wydostania się. Podróż w skrajnie ciężkich warunkach trwała kilkadziesiąt godzin. Członkowie grupy przewozili również cudzoziemców w wypożyczonych samochodach typu kamper.
Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, że przerzut cudzoziemców odbywał się etapami. Polska była miejscem, gdzie przemycane osoby przebywały w oczekiwaniu na finalny transport do miejsca docelowego.
Wyjaśniając okoliczności sprawy funkcjonariusze już wcześniej nie dopuścili do przemytu 21 cudzoziemców. Osoby te wpadły podczas nielegalnego przekraczania granicy naszego kraju. Na bazie ustaleń polskich służb zatrzymano także 13 osób na terytorium Niemiec i Wielkiej Brytanii.
Sprawa ma charakter rozwojowy i niewykluczone są kolejne zatrzymania, także na terenie Unii Europejskiej.
Zobacz nagranie z zatrzymania.