Kiedy rozmawiamy ze znajomymi, czasami mamy wrażenie, że każdy zna swój typ osobowości. Kiedy zapytamy ich, skąd w ogóle mają tę wiedzę, usłyszmy w odpowiedzi nazwę popularnego testu na osobowość, który można znaleźć w internecie, jak 16Personalities czy Enneagram. "To w stu procentach prawda!" – ekscytują się. Jednak czy takie testy są w ogóle wiarygodne? Psycholożka i psychoterapeutka Joanna Gutral udowadnia, że nie do końca. I że... nie ma czegoś takiego, jak typ osobowości.
Joanna Gutral: Jest kilka koncepcji osobowości, z których każda wymienia kilka cech składowych i na podstawie ich udziału tworzy różne konfiguracje. Osobowość w myśli koncepcji najbardziej popularnej – Paula Costy i Roberta McCrae – opiera się na pięciu podstawowych cechach: ekstrawersji, sumienności, ugodowości, otwartości na nowe doświadczenia i neurotyczności. Łatwo jest samemu takie cechy zaobserwować. Kiedy patrzymy na naszych znajomych, możemy chociażby powiedzieć: „o, ten to taki ekstrawertyk”, a „ten jest ugodowy i sumienny”.
Niesamowicie popularne są obecnie testy osobowości – można je znaleźć w internecie, jak bezpłatne i robiący chyba największą furorę testy 16personalities czy Enneagram. Jak Pani – jako psycholog – do takich testów podchodzi?
Jeśli wierzymy, że jest jakiś test, który nam zero-jedynkowo powie, że jesteśmy jakimś konkretnym typem, to on jest raczej bardzo niskiej rzetelności i wynika ze słabych założeń naukowo-teoretycznych.
W sensie?
Test psychologiczny musi spełniać dwa główne kryteria: trafności i rzetelności. Trafność mówi nam, czy badanie mierzy to, co ma mierzyć, a rzetelność – w jakim stopniu to opisuje. Testy internetowe nie dość, że są oparte na słabych, wątpliwych podstawach teoretycznych, to nie są ani rzetelne, ani trafne. Profesjonalny test przeprowadzony przez psychologa-diagnostę musi mieć konkretne narzędzia diagnostyczne, a także z góry założony cel i efekt, określony sposób obliczenia wyniku oraz powinien być przeprowadzony w szczegółowo określonej procedurze i środowisku.
W takim badaniu nie dostaniemy raczej informacji pod tytułem „pan jest osobowością fatalnego romantyka” – zresztą takiego fatalnego romantyka „w naturze” trudno byłoby znaleźć. Jeśli robimy quiz, jak „Jaką księżniczką Disneya jesteś?” czy test typu 16Personalities w internecie, podążamy za naszą fantazją. Ale czy ten test naprawdę opisuje nasze cechy? Nie wiadomo.
Gdzie powinniśmy się więc zwrócić, jeśli chcemy zrobić wiarygodny test osobowości?
W tym sęk – nie mamy testów, które powiedzą nam wszystko o człowieku i określą, jaki on jest. Stawiamy raczej jakieś konkretne pytanie badawcze, wybieramy narzędzia diagnostyczne i badamy jakiś nasz „fragment”. Ciężko mi sobie wyobrazić, że przychodzi klient i mówi „proszę pani, coś mi jest”, a ja wyciągam wszystkie możliwe testy i mówię,: „pan je wypełni, to zobaczymy”.
Pytania, które do niego skieruję, sprecyzuję raczej do jak najwęższego zakresu opisu, po to, żeby zobaczyć, czy gdzieś w tym obrazie klinicznym może się wyłaniać na przykład na przykład depresja. Wtedy daję klientowi konkretny test, który ma sprawdzić, czy i w jakim stopniu ta depresja występuje. Analogicznie nie mogę sobie więc wyobrazić też sytuacji, w której osoba przychodzi i mówi mi: „zastanawiam się, jaka jest moja osobowość”. Bo przecież mamy nie tylko cechy osobowości, ale też cechy temperamentu oraz różnego rodzaju stany, w jakich się znajdujemy. Nie mówiąc już o tym, że osobowość się zmienia.
To znaczy?
Osobowość jest zmienna na przestrzeni życia, a to wynika m.in. z naszego dojrzewania, oczekiwań społecznych i ról, które podejmujemy na różnych życiowych etapach. Kiedy na przykład dojrzewamy i podejmujemy naszą pierwszą pracę, sumienność czy ugodowość mają coraz większe znaczenie. Oprócz tego warto podkreślić, że nasze cechy mają różne natężenia. Kiedy internetowy test pokazuje nam nasz „typ osobowości”, który jest określany na jednym wymiarze cechy: ekstrawertyk albo introwertyk, to nie jest to wiarygodne. Nigdy nie jest się albo tym, albo tym, bo te cechy to bieguny jednego kontinuum. Ekstrawersja na przykład spada wraz z wiekiem, co wynika z różnych czynników.
Czyli niemożliwym jest zbadać swoją osobowość. A co można zbadać w gabinecie psychologa-diagnosty?
Psychologowie, którzy zajmują się zasobami ludzkimi, mają narzędzia mogące zbadać jakieś wyselekcjonowane umiejętności czy cechy, chociażby w celach zawodowych. Nie trzeba w nich jednak mierzyć cech osobowości, a raczej umiejętności, predyspozycje czy osobiste preferencje (które czasami wiążą się z chwilowym stanem). Taki test wskazuje na przykład, że osoba woli pracować w grupie albo sam.
Jednak jeśli chcemy zrobić jakiś test zawodowy, powinniśmy wiedzieć, co dokładnie pragniemy u siebie zbadać. Nie ma testu, który nam powie: „praca, w której się spełnisz, to…”. Test opisuje nam prawdopodobieństwo – nigdy nie ma stuprocentowej pewności, że coś jest prawdą. Ma on jakieś moce prognostyczne, ale nie jest przepowiednią i nie wskaże nam przyszłości. Im lepszy test, tym większa jego moc prognostyczna, ale nigdy nie jest to sto procent pewności.
Jak więc Pani myśli, dlaczego ludzie tak lubią internetowe testy osobowości?
Sposób, w jaki opisane są niektóre testy, przypominają wspomniane przeze mnie przepowiednie. Niby mówią wszystko, ale nie mówią nic. Korzystają z uniwersalnych cech, które łatwo możemy do nas dopasować. My, ludzie, mamy chęć i potrzebę wpisania się w ramy, które pomogą nam ogarnąć rzeczywistość – a w takim teście odpowiadamy na pytania i, bum!, mamy odpowiedź. Wiemy już, „kim jesteśmy”. Daje to nam poczucie kontroli, bezpieczeństwa, przewidywalności. Ale niestety to po prostu tak nie działa.
Co radziłaby by więc Pani wszystkim, którzy chcieliby poznać swoją osobowość i skorzystać z jakiegoś popularnego testu?
Warto zadać sobie pytanie, co zmierzenie cech osobowości i poznanie naszego „typu osobowości” miałoby wnieść do naszego życia? Co to zmieni i jakie ma dla nas znaczenie? Co chcemy wiedzieć? Trzeba też pamiętać, że szanujące się narzędzie psychologicznie nie „fruwa” po internecie. Jeśli jest ono dużej rzetelności i trafności, to w interesie diagnosty oraz naszych pacjentów jest strzeżenie takiego testu. Dlaczego? Bo jeśli ktoś wcześniej znałby wyniki badania z internetu, mogłoby zafałszować to wyniki. Każdy test na stronie internetowej warto więc zweryfikować i sprawdzić, co mówi o nim nauka.