Nikt nie lubi kupować kota w worku. Świadomy tego biznes na ogół nie robi konsumentom trudności z przetestowaniem usług czy zwrotem towarów, które z jakiegoś powodu nie przypadły kupującym do gustu. Nie wszyscy jednak tak postępują. Przykład? Operatorzy komórkowi. Chyba że mówimy o chlubnym wyjątku, jakim właśnie stał się T-Mobile.
Wielu z nas ma wykupiony abonament na telefon. Jeśli jesteśmy zadowoleni z usług, to nie ma problemu. Gorzej, jeśli jakość odstaje od tej, którą tak przed nami zachwalano. Myślimy wówczas nad rezygnacją, jednak napotykamy przeszkodę, bo z chwilą podpisania umowy nie możemy rozstać się z operatorem bez ponoszenia finansowych konsekwencji.
Tymczasem rynek przyzwyczaił nas do większej swobody. Samochód, który chcemy kupić, możemy przetestować w ramach jazdy próbnej. Ubrania możemy przymierzyć i zwrócić, jeśli nam nie pasują. Z ofertami telefonii komórkowej sprawa wygląda inaczej, bo nie mamy możliwości ich sprawdzenia. T-Mobile postanowił to zmienić.
Od 11 lutego 2020 nowi klienci magentowego operatora mogą wypowiedzieć umowę w ciągu 30 dni od jej zawarcia i otrzymać pełny zwrot kosztów. Oferta "Gwarancja najlepszej sieci albo zwrot pieniędzy" to filar najnowszej kampanii "Bez nonsensów", która przekonuje że klienci nie powinni być tylko zdani na deklaracje operatorów.
Możliwość bezkosztowej rezygnacji z usług obejmuje zarówno najpopularniejsze pakiety abonamentowe, jak i ofertę T-Mobile na kartę. Klienci mogą zdecydować się na opcje bez telefonu w pakietach S, M i L, czyli za: 39 zł miesięcznie (5 GB danych), 49 zł miesięcznie (15 GB danych) oraz 59 zł miesięcznie (30 GB do dyspozycji).
Na klientów czekają również oferty z popularnymi telefonami za złotówkę, np. Xiaomi Redmi Note 8T w wariancie za 89 zł miesięcznie, Nokia 6.2 w opcji za 99 zł miesięcznie lub Samsung Galaxy A51 w abonamencie za 129 zł miesięcznie. Do wyboru będą też inne smartfony m.in. Samsung Galaxy A50 i A70 oraz Huawei P Smart Z oraz P Smart 2019.
Przy okazji startu kampanii "Bez nonsensów" magentowy operator przedstawił też swoje postępy w rozbudowie infrastruktury 5G, najnowszego standardu sieci komórkowej. 800 stacji bazowych jest już gotowych w Warszawie, do końca pierwszego półrocza 2020 r. w skład sieci 5G ma wejść łącznie aż 1600 stacji w pięciu miastach w całym kraju.
Operator wstrzymuje się jednak z komercjalizacją sieci. Tłumaczy to tym, że producenci nie oferują jeszcze telefonów i ruterów logujących się do sieci 5G. Zdaniem T-Mobile wprowadzenie oferty 5G w sytuacji, gdy abonenci w Polsce nie mają dostępu do odpowiednich urządzeń, byłoby posunięciem pozbawionym sensu.