Reklama.
Artykuł powstał w ramach cyklu #ODPOWIEDZIALNI
Co ma telematyka do ubezpieczenia samochodu?
Telematyka to, w dużym skrócie, dziedzina zajmująca się pozyskiwaniem i późniejszym przetwarzaniem informacji za pomocą systemów telekomunikacyjnych czy informatycznych. Znajduje ona zastosowanie w wielu sferach np. w medycynie, przemyśle i transporcie.W tym ostatnim przypadku dane telematyczne mogą posłużyć, na przykład, do stworzenia profilu kierowcy. Specjalne urządzenia rejestrują prędkość, momenty przyspieszenia czy hamowania, a następnie zestawiają je z modelem “idealnym”. W ten sposób można dowiedzieć się, czy dany użytkownik drogi porusza się po niej bezpiecznie czy raczej brawurowo.
Dla ubezpieczycieli ta informacja byłaby niezwykle cenna: trafne oszacowanie ryzyka i potencjalnej szkodowości poszczególnych kierowców przekłada się przecież bezpośrednio na ich zyski.
Okazuje się, że coraz częściej mogą oni właśnie z takich danych korzystać - oczywiście za przyzwoleniem kierowców, którzy za dostęp do nich otrzymuja wymierne korzyści.
Czym jest UBI?
User-based Insurance, czyli w skrócie UBI to właśnie typ obowiązkowego ubezpieczenia OC, którego wysokość jest ustalana indywidualnie - odpowiednio do tego, czy dany kierowca trzyma się przepisów i jeździ bezpiecznie, czy jednak niekoniecznie pasuje do modelu rozważnego użytkownika pojazdu.Prekursorami takiego rozwiązania byli Włosi i to właśnie tam UBI pierwotnie zyskały największa popularność. Ubezpieczyciele przekonują, że tego typu pozytywna motywacja do bezpieczniejszej jazdy znacząco wpłynęła na zmianę stylu jazdy mieszkańców Italii. Liczba zgłaszanych tam szkód, na przestrzeni ostatnich lat, spadła aż trzykrotnie.
W jaki sposób zbierane są dane do UBI?
Aby móc uczestniczyć w programach indywidualnego naliczania składek OC nie trzeba instalować w samochodzie specjalnego komputera pokładowego. Dzisiaj dane telemetryczne można zbierać od każdego posiadacza smartfonu z odpowiednią aplikacją.Czy w Polsce można korzystać z UBI?
Tak, kilku ubezpieczycieli wprowadziło tego typu rozwiązania, jednak póki co, są to raczej systemy premiowania kierowców, a nie polisy UBI w pełnym tego słowa znaczeniu. Zgoda na monitorowanie naszego stylu jazdy ma dzisiaj tylko korzyści: jeżdżąc bezpiecznie możemy liczyć na obniżkę przyszłej stawki lub zwrot części wpłaconych pieniędzy. Jeśli natomiast okaże się, że pedał gazu naciskamy z reguły jednak za mocno, nie zostaniemy w żaden sposób ukarani.Artykuł sponsorowany