Narodowe czytanie Mickiewicza czy Gombrowicza? [Waszym zdaniem]
redakcja naTemat
10 września 2012, 11:08·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 10 września 2012, 11:08
W niedzielę z inicjatywy prezydenta Bronisława Komorowskiego w całej Polsce odbyło się "Narodowe czytanie Pana Tadeusza". Wybór dzieła skrytykował Janusz Palikot na swoim blogu.
Reklama.
Napisał dziś na swoim blogu, że akcja "Narodowe czytanie Pana Tadeusza" po raz kolejny potwierdza nasze przywiązanie do "nieaktualnej i zmurszałej kultury". Jak twierdzi, cała Polska jest zmuszona do zbiorowego czytania obowiązkowej szkolnej lektury autorstwa Adama Mickiewicza, a przecież równie dobrze można by czytać na przykład dzieła Witolda Gombrowicza.
Umowny konflikt "Mickiewicz – Gombrowicz" trwa w Polsce już od lat. Przy okazji takich wydarzeń jak "Narodowe czytanie" powraca jednak pytanie, czy nie za bardzo przywiązujemy się do pozycji z kanonów literatury, a przez to wciąż tkwimy w "zmurszałej" kulturze?
A może Palikot nie ma racji i dzieła Mickiewicza już zawsze będą kwintesencją polskości, obowiązkową pozycją dla każdego Polaka?
[Waszym zdaniem] Mickiewicz czy Gombrowicz?
W komentarzach Ewa zauważa, że świat nie kończy się na pojedynczych książkach:
Jarek zwraca uwagę na to, że powinniśmy patrzeć na "walory artystyczne", a nie ideologiczny przekaz:
Nawet zbiorowe czytanie jednej książki jeszcze nie czyni czytelnika ;)
Jarek
IMO czytanie epopei daje dużo większe możliwości interpretacyjne, więc wybór nie jest między Mickiewiczem a Gombrowiczem. Decydujemy, co ma większe walory artystyczne, gdy się to prezentuje w taki sposób. ;)
A Mickiewicz wielkim poetą był. Z kumplami z jego wiersza zrobiliśmy punkową piosenkę. Wielu twórców jest tak naprawdę nieodkrytych, mimo że wszyscy ich kojarzą.