
Reklama.
Po wpisaniu w Google Translate frazy "Bielan szkodzi" również wyjdzie nam wynik w postaci "Bielan is okay". Taki sam rezultat uzyskamy pisząc "Kurski szkodzi" lub "Fogiel szkodzi". Błąd nie dotyczy natomiast Jarosława Kaczyńskiego, ani Mateusza Morawieckiego.
Co ciekawe, gdy w miejscu nazwiska wstawimy imię Rafała Trzaskowskiego, Szymona Hołowni, bądź innej osoby niezwiązanej z partią rządzącą, tłumaczenie będzie prawidłowe. "Hołownia is harmful" – czytamy. Jakby tego brakowało, błąd powtarza się także w niemieckiej wersji językowej. Zamiast "Duda szkodzi" wyjdzie nam "Duda geht es gut".
"Tłumacz Google działa w sposób automatyczny, wykorzystując wzory pochodzące z milionów istniejących tłumaczeń pomiędzy wieloma językami. Czasami niektóre z tych wzorów mogą prowadzić do nieprawidłowych tłumaczeń. Obecnie pracujemy nad rozwiązaniem błędu, który powstał w tym i podobnych przypadkach" – czytamy w oświadczeniu Adama Malczaka z Google Polska.
Przypomnijmy, że II tura wyborów prezydenckich zbliża się dużymi krokami. Pracownia United Surveys przeprowadziła przedwyborczy sondaż dla RMF FM i "Dziennika Gazety Prawnej". Górą jest w nim Andrzej Duda, ale konkurenta wyprzedza dosłownie o włos. Na urzędującego prezydenta chce zagłosować 46,8 proc. badanych. Jednak kandydat opozycji Rafał Trzaskowskiego ma jedynie niecały punkt procentowy mniej.