Minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro złożył wniosek do Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej rozpoczęcie procedury wypowiedzenia konwencji stambulskiej. Ziobro zapowiedział to już podczas sobotniego briefingu. Minister sprawiedliwości twierdzi, że konwencja promuje ideologię gender i zasady niezgodne z religią i kulturą.
W mediach od blisko 20 lat, w naTemat pracuję od 2016 roku jako dziennikarz i wydawca
Napisz do mnie:
rafal.badowski@natemat.pl
Wniosek ministra sprawiedliwości został przekazany do MRPiPS, gdyż to ten resort posiada kompetencje do przygotowania wniosku o wypowiedzenie spornej umowy. Zbigniew Ziobro jest krytyczny wobec fragmentów równościowych dotyczących osób homoseksualnych czy promowania edukacji seksualnej.
Ministrowi sprawiedliwości nie podoba się też zapis o tym, że alkohol czy dopalacze mogą stać się źródłem przemocy. Jak stwierdził Ziobro, polskie przepisy bardzo restrykcyjnie chronią przed przemocą.
Na razie jest to jedynie ruch samego ministra sprawiedliwości i polityków jego Solidarnej Polski. Oficjalnie rząd koalicji Zjednoczonej Prawicy nie przyjął stanowiska w sprawie wypowiedzenia konwencji stambulskiej. Ziobro chce wymusić na koalicjantach takie samo stanowisko. Jego zdaniem, wypowiedzenie konwencji było jednym ze zobowiązań wyborczych.
Tymczasem na wydarzenia w Polsce szybko reaguje Komisja Europejska. W razie próby zablokowania przystąpienia do konwencji stambulskiej przez Unię Europejską jako całość, KE zamierza zaproponować własną legislację – podało nieoficjalnie RMF FM.
Według RMF FM, "Komisja Europejska ubolewa, że polskie władze wyraziły zamiar wycofania się z konwencji stambulskiej Rady Europy". Taką informację przekazał rzecznik KE Adalbert Jahnz. Rzecznik doprecyzował, że chodzi o zapowiedź ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Teraz ta zapowiedź została przypieczętowana wnioskiem do MRPiPS.