
Plaga myszy w Niemczech i w Polsce
Na terenie naszego kraju na zmasowany atak tych gryzoni skarżą się przede wszystkim osoby prowadzące działalność rolniczą na Dolnym Śląsku i Opolszczyźnie. Łagodne zimy oraz pogłębiające się anomalie klimatyczne doprowadziły do tego, że myszy mnożą się tam na potęgę.Łagodne zimy i... unijne przepisy – przyczyny inwazji myszy w Europie?
Wielu rolników uważa, że co najmniej od lat 70. XX wieku myszy nie rozmnażały się w tak szybkim tempie. Obwiniają za to nie tylko anomalia pogodowe i coraz wyższe temperatury powietrza zimą, ale także obostrzenia dotyczące stosowania silnych chemikaliów, które wprowadzono ze względu na unijne restrykcje w 2019 roku.Mysz polna (Apodemus agrarius) ma około 12 cm długości. Jej ogon ma zwykle od 5 do 9 cm. Waży od 10 do 39 g. Prowadzi dzienny tryb życia i żywi się korzeniami, nasionami, jagodami, ziarnem oraz owadami.
Nornica (Myodes) wyglądem przypomina mysz, ale jest od niej mniejsza. Liczy około 10 cm długości i waży około 20 g. Oprócz nasion i kory drzew zjada liście, porosty, owady, owoce oraz naziemne części roślin.
Ekologiczne metody zawodzą, a myszy mnożą się na potęgę
Nie wszyscy rolnicy wierzą w skuteczność naturalnych metod odstraszania gryzoni (m.in. sadzenie czosnku niedźwiedziego lub mięty, których zapach ma działać odstraszająco na myszy), a także stawianie słupków dla dzikich ptaków żywiących się gryzoniami.Klęska żywiołowa z powodu plagi myszy w Polsce?
Jak wyjaśnia w komentarzu dla swiatrolnika.info Bernard Burek, sołtys liczącej zaledwie 409 mieszkańców wsi Stare Kotkowice w gminie Głogówek na Opolszczyźnie, myszy jest już tak dużo, że nie mogą ich okiełznać nawet dużo większe zwierzęta.To już jest plaga. Bociany i ptaki łowne nie są w stanie zjeść takiej ilości myszy. Trzeba temu jakoś konkretnie zaradzić, bo będzie bieda.
Pamiętam taką inwazję w 1992 roku, ale wtedy przyszła burza z gradem i wybiła gryzonie. Było ich jednak tak dużo, że gdy po burzy leżały na polach, to czuć było padlinę.