Po wakacjach producenci popularnych środków przeciwko wszom rozpoczęli kampanię reklamową skierowaną do wszystkich, którzy mają problem z wszawicą. Ta uporczywa dolegliwość zwykle nasila się w momencie masowego powrotu dzieci do szkół. Jedna z reklam wyjątkowo nie spodobała się jednak popularnej przedstawicielce "ideologii singli". Krystyna Pawłowicz zarzuca firmie kłamstwo i bezpodstawne oskarżenie o to, że w Polsce jest brud. Wyjaśnijmy zatem, skąd się biorą wszy i dlaczego mogą atakować wszystkich – bez względu na to, czy dbają o czystość.
"Skąd teraz w Polsce "BAAARDZO DUUŻO WSZAWICY", gdy nauka zdalna, dzieci się izolują, ręce myją" – zastanawia się na Twitterze Krystyna Pawłowicz, komentując telewizyjną reklamę preparatu przeciwko wszom.
"Na jakiej podstawie firma kłamie i zarzuca Polsce powszechny brud? Dla kasy" – odpowiedziała sama sobie była posłanka.
Post na temat wszawicy, który napisała Krystyna Pawłowicz, wywołał prawdziwą burzę i zmusił wielu internautów do wyjaśnienia, jaka jest rzeczywista przyczyna tej dokuczliwej dolegliwości.
Wszawica głowy wcale nie bierze się z brudu – to MIT!
Wszy ludzkie (Pediculus humanus) to niewielkie pasożyty (mające nie więcej niż 2-5 mm), które żywią się krwią, a ich obecność – wbrew pozorom – nie ma wiele wspólnego z brudem.
Choć najczęściej atakują dzieci od 3 do 12 lat, u których według statystyk pojawia się najwięcej przypadków wszawicy głowowej, to jednak ich przenoszeniu sprzyjają duże skupiska ludzi i łatwo rozprzestrzeniają się także pomiędzy dorosłymi (wiek nie odgrywa w tym żadnej roli).
Ze względu na to, że to właśnie dzieci mają najwięcej okazji do tego, by przebywać w bliskiej odległości od siebie podczas zabawy w przedszkolu lub nauki w szkole, wszy rozchodzą się pomiędzy nimi najszybciej.
WSZY powodujące wszawicę głowową mogą zaatakować każdego człowieka, bez względu na to, w jakim stopniu dba o czystość, jak często myje głowę i jaką ma długość włosów (gnidy mogą pojawić się zarówno na długich, jak i krótkich włosach).
Doskonale zdają sobie z tego sprawę rodzice małych dzieci oraz nauczyciele lub wychowawcy kolonii dla młodzieży.
W przeszłości w szkołach (kilka razy w roku, m.in. we wrześniu po powrocie uczniów z wakacji lub na początku wiosny po zimowych feriach) regularnie były przeprowadzane akcje, podczas których sprawdzano skórę głowy dzieci (za uszami i w okolicy karku), by w ten sposób jak najszybciej rozpoznać wszawicę i zapobiec dalszemu rozprzestrzenieniu się tej choroby pasożytniczej.
Wszawicy głowowej sprzyjać może także m.in. używanie wspólnych grzebieni, szczotek lub ozdób do włosów, rzadziej tych samych nakryć głowy.
Wszy u dziecka. Jak wykryć wszawicę głowową? (INSTRUKCJA)
Jeśli chcemy sprawdzić, czy mamy wszawicę, warto zapoznać się z poniższym materiałem instruktażowym przygotowanym przez wykwalifikowaną pielęgniarkę.
W jaki sposób walczyć z wszawicą?
Wszy ludzkie – jak sama nazwa wskazuje – atakują tylko ludzi, a nie zwierzęta, dlatego nie ma obaw o to, że wszawicą głowową zarazimy się od czworonogów.
Wszy to owady o spłaszczonym grzbietowo-brzusznie ciele. Mają kolor szarobiały. Bytują na skórze człowieka i zwykle sadowią się przy karku, za uszami lub w pobliżu skroni. Wnikliwi obserwatorzy są w stanie dostrzec nawet ich ruch (podnosząc kępkę włosów można zauważyć ich aktywność).
Przez to, że wszy są wyposażone w 3 pary odnóży z pazurami czepnymi, które ułatwiają im przytwierdzenie do pojedynczego włosa za pomocą nierozpuszczalnej w wodzie wydzieliny, bez problemu mogą pozostawić u nasady włosa (w odległości około 2 cm od skóry głowy) podłużne, 1-milimetrowe gnidy (czyli jaja) o jasnej barwie.
Samice są w stanie złożyć do 10 sztuk jaj dziennie. Po 8 dniach wykluwają się z nich nimfy, które po tygodniu przeistaczają się w postać dorosłą.
Poza skórą człowieka wszy mogą przetrwać mniej więcej 2 dni, a przeciętna długość ich całego życia wynosi około 1 miesiąca.
RODZAJE WSZAWICY:
⦁ WSZAWICA GŁOWOWA (pediculosis capillitii) – wywołują ją wszy ludzkie żywiące się krwią człowieka i pasożytujące na owłosionej skórze głowy.
⦁ WSZAWICA ODZIEŻOWA (pediculosis vestimenti) – powodowana przez wszy odzieżowe, które składają jaja na ubraniu, najczęściej w okolicach szwów. Wywołuje intensywny świąd skóry, która ma kontakt z materiałem, na których są te pasożyty (głównie ramion, pośladków, klatki piersiowej i szyi).
W przeciwieństwie do wszawicy głowowej, wszawica odzieżowa może mieć związek z brudem, a jej rozprzestrzenianiu sprzyja brak dbałości o higienę.
⦁ WSZAWICA ŁONOWA (pediculosis pubis s. phitirasi) – przenoszona jest poprzez wszy łonowe podczas zbliżeń intymnych i kontaktów płciowych z zakażoną nimi osobą. Możliwe jest także zarażenie poprzez noszenie odzieży, na której znajdują się wszy. Mogą pojawić się w okolicach genitaliów, ud, pach, a nawet brwi lub rzęs i powodują bardzo silny świąd.
Wcale nie trzeba w tym celu golić głowy – to kolejny mit. Przede wszystkim pomocne mogą okazać się powszechnie dostępne preparaty przeciwko wszom, które można zakupić bez recepty zarówno w aptekach, jak i zwykłych drogeriach z kosmetykami lub niektórych supermarketach.
Zasady ich używania mogą się od siebie różnić, dlatego należy wcześniej zapoznać się z instrukcją obsługi, która jest dokładnie opisana w ulotce. Zwykle ogranicza się to do zastosowania specjalnego szamponu zawierającego permetrynę lub preparatów z demetikonem bądź cyklometikonem, które należy wetrzeć we włosy. Sprawdzać mogą się także w tym przypadku środki zawierające kwas octowy lub wyciągi z ziół.
Oprócz tego zaleca się dezynfekowanie odzieży i pościeli poprzez wypranie ich w temperaturze min. 60 stopni oraz wyczesywanie skóry głowy gęstym grzebieniem (by pozbyć się gnid).
Domowe sposoby na wszy
Istnieją też popularne metody zwalczania tych pasożytów za pomocą powszechnie dostępnych środków w każdym domu. Ich skuteczność nie jest jednak potwierdzona badaniami naukowymi.
⦁ OCET JABŁKOWY – wiele osób uważa, że w zwalczaniu wszawicy głowowej może pomóc płukanka z octu jabłkowego, który sprawia, że gnidy szybciej odpadają i ulegają wyschnięciu.
W tym celu wystarczy stworzyć roztwór w odpowiedniej proporcji (łyżka stołowa octu na 500 ml ciepłej wody) i wcierać go regularnie przez około tydzień we włosy i skórę głowy. Należy jednak uważać na poranioną skórę głowy, by nie wywołać dodatkowych podrażnień (które mogą być bolesne zwłaszcza dla dzieci).
Podobny efekt może wywołać też zastosowanie maseczki (z łyżki octu,2 łyżek majonezu i kilku kropel olejku herbacianego), którą należy pozostawić na głowie na kilka godzin (najlepiej zakryć ją czepkiem), a następnie dokładnie umyć włosy. Sposób ten ma sprawić, że wszom zostanie odcięty dostęp do tlenu i szybciej je unicestwimy.
⦁ OLEJ KOKOSOWY lub OLIWA Z OLIWEK – należy dokładnie wmasować tłusz we włosy i skórę głowy, zostawić na około pół godziny, a potem wypłukać włosy ciepłą wodą i wyczesać je gęstym grzebieniem.
⦁ CYTRYNA lub CZOSNEK – rozgniecioną główkę czosnku zalewa się ciepłą wodą i odstawia na kilka godzin. Powstały w ten sposób roztwór zaleca się przelać do atomizera i dokładnie spryskać nim włosy. Po następnych kilku godzinach należy umyć głowę i podobnie jak przy poprzedniej metodzie wyczesać włosy gęstym grzebieniem.
Podobne działanie może mieć także sok z cytryny, który ułatwia pozbywanie się gęstej substancji za pomocą której wszy przytwierdzają się do włosów (sok z wyciśniętej cytryny należy wetrzeć we włosy i skórę głowy, pozostawić na kilka godzin, a potem wyczesać włosy gęstym grzebieniem).
Jak wygląda wesz ludzka?
Wszy ludzkie (Pediculus humanus) w sporym powiększeniu pod mikroskopem prezentują się w następujący sposób:
Wszy bardzo szybko się rozprzestrzeniają. Jeśli intensywny świąd wywoływany przez wszawicę głowową zostanie zaobserwowany u jednej osoby, to leczenie należy zastosować u wszystkich domowników oraz pozostałych osób z najbliższego otoczenia (ze szkół, przedszkoli itp.) oraz innych ludzi, którzy mieli kontakt z zarażonym.
Nie należy także zapominać o regularnym myciu grzebieni lub szczotek do włosów pozostawiając je w ciepłej wodzie przez minimum 15 minut.
źródło: Wszawica głowowa u dzieci i młodzieży: rola pielęgniarki szkolnej w jej zwalczaniu; Head lice in children — the role of the school nurse in its treatment Karolina Szewczyk