Przewodniczący KEP abp Stanisław Gądecki odniósł się do protestów przed kościołami.
Przewodniczący KEP abp Stanisław Gądecki odniósł się do protestów przed kościołami. Fot. Maciek Jaźwiecki / Agencja Gazeta
Reklama.
"Decyzja Trybunału Konstytucyjnego – dotycząca kwestii obrony życia dzieci chorych – spowodowała niezwykle emocjonalne reakcje wielu osób w naszym kraju" – czytamy na wstępie tekstu, który zatytułowano "Oświadczenie przewodniczącego KEP po niedzielnych profanacjach kościołów".
Dalej abp Stanisław Gądecki podkreśla, że "stanowisko Kościoła katolickiego na temat prawa do życia jest niezmienne i publicznie znane" oraz cytuje encyklikę "Evangelium Vitae" autorstwa Jana Pawła II.
"Chciałbym jednak przypomnieć, że to nie Kościół stanowi prawa w naszej Ojczyźnie i to nie biskupi podejmują decyzje o zgodności bądź niezgodności ustaw z Konstytucją RP" – stwierdza hierarcha.
abp Stanisław Gądecki
przewodniczący KEP

Wulgaryzmy, przemoc, obelżywe napisy i zakłócanie nabożeństw oraz profanacje, których dopuszczono się w ostatnich dniach – mimo iż mogą one pomóc niektórym osobom w rozładowaniu ich emocji – nie są właściwą metodą działania w demokratycznym państwie. Wyrażam mój smutek w związku z tym, że dzisiaj w wielu kościołach, uniemożliwiono osobom wierzącym modlitwę i przemocą odebrano prawo do wyznawania swojej wiary...

"Proszę wszystkich o wyrażanie swoich poglądów w sposób akceptowalny społecznie, z poszanowaniem godności każdego człowieka. Potrzebujemy rozmowy, a nie postaw konfrontacyjnych czy gorączkowej wymiany opinii na portalach społecznościowych" – kontynuuje abp Gądecki.
W podsumowaniu oświadczenia przewodniczący KEP cytuje słowa papieża Franciszka z encykliki "Fratelli tutti" o tym, że "autentyczny dialog społeczny zakłada zdolność poszanowania punktu widzenia drugiej osoby poprzez zaakceptowanie możliwości posiadania przez nią pewnych przekonań lub uprawnionych interesów".
Na koniec abp Stanisław Gądecki zaprasza do "dialogu na temat sposobów ochrony prawa do życia oraz praw kobiet". Duchowny zwrócił się także do dziennikarzy i polityków z prośbą o nieeskalowanie napięć, odwołując się przy tym do "poczucia odpowiedzialności za pokój społeczny".
źródło: Episkopat.pl