Blisko trzy czwarte Polaków uważa równość za ważniejszą od wzrostu gospodarczego. Połowa z nas bardziej chce chronić społeczeństwo przed rozwarstwieniem, niż dbać o rozwój dobrobytu - wynika z najnowszych badań CBOS. Czy społeczeństwo, które trzeci raz z rzędu wybiera prawicową partię, może mieć poglądy lewicowe?
Na polskiej scenie politycznej trwa nieustanny bój między prawicowymi partiami. Platforma Obywatelska drugi raz z rzędu wygrała wybory. Prawo i Sprawiedliwość kreuje się na jedyną alternatywę. Równość, za którą opowiedziało się trzy czwarte Polaków biorących udział w badaniu, to jedno z klasycznych lewicowych haseł. Dlaczego jednak Sojusz Lewicy Demokratycznej nie jest w stanie przebić się ze swoimi propozycjami? Lewicowy podmuch, jakim było dostanie się do Sejmu Ruchu Poparcia Palikota pokazuje, że lewicowe poglądy nie są obce dużej, głownie młodej części społeczeństwa. O prawicowym zawłaszczeniu naszej świadomości debatują u nas ekonomiści.
Lewicowość
Słownik języka polskiego PWN
Kierunek polityczno-społeczny głoszący hasła sprawiedliwości społecznej, egalitaryzmu i konieczności postępu.
Andrzej Sadowski z Centrum im. Adama Smitha nie wierzy w wiarygodność tych badań. Według niego, nie oddają one prawdziwych przekonań Polaków. Centrum zleca własne ekspertyzy. Ich wyniki pokazują, że jesteśmy społeczeństwem zdecydowanie bardziej liberalnym, niż wynika z badań CBOS. - Ze względu na coraz większą zmianę generacji w stosunku do tego sprzed dwudziestu lat, nasze poglądy się liberalizują. Akceptujemy konkurencję, zasady wolnorynkowe, sprinterskie tempo pracy. To, że Polacy chcieliby, aby każdy miał tyle samo, to mit - mówi Sadowski.
Według Sadowskiego rozwarstwienie jest korzystnym zjawiskiem -To typowe dla młodego i dynamicznego społeczeństwa, jakie jest w naszym kraju. Rozwarstwienie społeczne jest pozytywnym sygnałem. - Pokazuje ono, że Polacy dążą do sukcesu i chcą się rozwijać - twierdzi ekonomista.
Prawica
Słownik języka polskiego PWN
Partia polityczna lub organizacja o zachowawczym programie, opierająca się na takich wartościach jak wspólnota narodowa, rodzina i własność prywatna.
Z Sadowskim nie zgadza się prof. Witold Modzelewski - mamy coś w rodzaju prawicowego zawłaszczenia naszych poglądów - mówi. Według niego, Polacy dali sobie wmówić, że jesteśmy społeczeństwem konserwatywno-liberalnym. Wszystko, co pozostaje poza głównym nurtem, uważa się za postkomunizm. W tej chwili uwierzyliśmy w to tak bardzo, że sami uważamy się za liberałów. -Zupełnie co innego widzę na ulicach oraz u moim studentów. Nie używają oni słów lewicowych, bo to nie modne. Jednak ich tok myślenia wskazuje na to, że to swoista nowa lewica, oderwana od komuny, Jaruzelskiego itd - mówi Modzelewski.
Według Modzelewskiego, lewicowość która drzemie w społeczeństwie niedługo się ujawni. - Cała masa formacji, uważających się za prawicę, już niebawem ruszy po hasła lewicowe - twierdzi. Politycy będą prześcigać się w swojej lewicowości, a prawica odejdzie na boczny tor.
Partie, które obecnie nazywają się lewicowymi, według Modzelewskiego nie mają nic wspólnego z szeroko pojmowaną lewicą. Nie mają one szans na zdobycie lewicowego elektoratu. SLD zbyt mocno zbliżyło się do głównego nurtu i liberalizmu. W świadomości wielu Polaków, partia ta nadal kojarzona jest z Polską Zjednoczoną Partią Robotniczą.
Komu zatem uda się zdobyć lewą część serca Polaków? Dziś nie wiadomo, ale stawka jest bardzo duża.