Joe Biden został zaprzysiężony na 46. prezydenta Stanów Zjednoczonych. Podczas swojego przemówienia inauguracyjnego nowy przywódca USA oznajmił, że właśnie zatriumfowała demokracja.
Biden: Odbudujemy nasze sojusze, aby sprostać wyzwaniom jutra
– Ameryka została poddana próbie i wyszła z niej silniejsza. Odbudujemy nasze sojusze, aby sprostać wyzwaniom jutra. (...) Niech Bóg błogosławi Amerykę – powiedział Joe Biden podczas uroczystości inauguracji jego prezydentury. Nowy prezydent obiecał, że będzie stale walczył o jedność. – Jeśli nie będziemy się ze sobą zgadzać, w porządku - taka jest demokracja. Ale niezgoda nie może prowadzić do rozpadu jedności – oznajmił.
– Wszyscy musimy być zjednoczeni. Zapewniam, że nigdy, przenigdy nie zawiedziemy zaufania Ameryki. Zaczniemy coś nowego. Zaczniemy słuchać i obserwować siebie nawzajem z szacunkiem – zaapelował Biden. Prezydent USA wspomniał na mównicy o wszystkich ofiarach pandemii koronawirusa. – Wirus odebrał przez jeden rok tyle żyć, ile Ameryka straciła w czasie II wojny światowej. Straciliśmy miliony miejsc pracy – podkreślił.
– W tej chwili, moi przyjaciele, demokracja zatriumfowała. A zatem teraz na tej uświęconej ziemi (...) po raz kolejny jesteśmy jednym narodem – wygłosił na początku przemówienia polityk. – Będziemy iść naprzód. Mamy jeszcze wiele do zrobienia. (...) Mało kto w historii naszego kraju stawał przed trudniejszymi czasami – dodał wcześniej prezydent.
Joe Biden 46. prezydentem USA
Joe Biden o godz. 17:49 (czasu polskiego) złożył przysięgę i oficjalnie został 46. prezydentem Stanów Zjednoczonych. Zanim jednak nastąpiła główna część ceremonii na scenę weszła Lady Gaga. Piosenkarka wykonała hymn państwowy Stanów Zjednoczonych.
Tuż po udanym wykonaniu hymnu narodowego przysięgę złożyła Kamala Harris, pierwsza Afroamerykanka i kobieta obejmująca urząd wiceprezydenta USA.
Zaraz po zaprzysiężeniu Harris na scenie pojawiła się Jennifer Lopez, która podczas wykonywania piosenki krzyknęła po hiszpańsku, że "wolność zwyciężyła".
Święto amerykańskiej demokracji na Kapitolu
O godz. 17:20 na mównicy pojawiła się senator Amy Klobuchar, która należy do komitetu organizacyjnego inauguracji Joe Bidena. Polityczka podkreśliła, jak ważnym wydarzeniem dla kraju jest zaprzysiężenie Kamali Harris jako pierwszej wiceprezydentki Stanów Zjednoczonych, a także pierwszej Afroamerykanki na tym stanowisku.
Po wystąpieniu Klobuchar na scenę wszedł Roy Blunt, republikański senator ze stanu Missouri, a także ojciec Leo O'Donovan, przyjaciel Bidena, który poprowadził modlitwę przed zaprzysiężeniem nowego prezydenta.
W uroczystości udział wzięli m.in. byli prezydenci USA Barack Obama, George W. Bush oraz Bill Clinton. Politykom towarzyszą także byłe Pierwsze Damy USA. Wśród gości uroczystości znalazł się też były wiceprezydent Mike Pence.
Organizacja zaprzysiężenia Joe Bidena
Na zaprzysiężeniu Joe Bidena w Waszyngtonie miało znajdować się ponad cztery razy więcej żołnierzy niż liczą łącznie wszystkie wojska amerykańskie stacjonujące w Afganistanie i Iraku. W stolicy USA 20 stycznia 2021 został wprowadzony stan wyjątkowy.
Zamiast tysięcy Amerykanów, którzy zwykle obserwowali na żywo ceremonię zaprzysiężenia nowego prezydenta, okoliczne trawniki w Waszyngtonie wypełniły falujące na wietrze flagi symbolizujące obywateli wszystkich stanów.
Choć pełny scenariusz inauguracji prezydentury Bidena owiany był tajemnicą, to od dawna było wiadomo jednak, że hymn zaśpiewa na żywo Lady Gaga. Na scenie wystąpią również Justin Timberlake i zespół Foo Fighters. Zaplanowano także wspomnienie Martina Luthera Kinga.