Julia Przyłębska, sędzia TK, oraz wicepremier Jarosław Kaczyński mają powody do radości
Julia Przyłębska, sędzia TK, oraz wicepremier Jarosław Kaczyński mają powody do radości Fot. Dawid Żuchowicz / Agencja Gazeta

Trybunał Konstytucyjny w środowe popołudnie opublikował uzasadnienie wyroku z października 2020 roku w sprawie przepisów dopuszczających legalne przerywanie ciąży. Otworzyło to drogę do publikacji wyroku w Dzienniku Ustaw.

REKLAMA

Aktualizacja: rząd ogłosił, że jeszcze dziś opublikuje wyrok TK w Dzienniku ustaw Czytaj więcej

Publikacja uzasadnienia wyroku Trybunału Konstytucyjnego nie jest równoznaczna z wprowadzeniem do obiegu prawnego jego założeń. To jednak bardzo ważny element formalny, którego do tej pory nie dopełniono.
Do tego, by wyrok zaczął obowiązywać i usunięto rzekomo niekonstytucyjne przepisy umożliwiające usunięcie ciężko i nieodwracalnie uszkodzonego płodu, potrzebna jest publikacja w Dzienniku Ustaw. Ona również była odwlekana, ale za nią odpowiada już rząd. Jednym z pretekstów do opóźniania tej decyzji było właśnie to, że TK nie opublikował uzasadnienia pisemnego.

Komentarze po publikacji uzasadnienia wyroku TK

Informacja wywołała lawinę komentarzy, przypominające o masowych protestach w całej Polsce. "Ale to jeszcze nie koniec. Tej wojny z kobietami jeszcze nie wygraliście i nie wygracie" – napisała na Twitterze posłanka Lewicy Wanda Nowicka.
"To pierwszy krok do publikacji samego pseudowyroku! Najwyraźniej PiS chyba znów chce wyprowadzić na ulice polskich miast tysiące ludzi protestujących przeciwko barbarzyńskiemu zakazowi aborcji!" – skomentowała posłanka KO Kamila Gasiuk-Pihowicz.
logo