
Reklama.
We wtorek wiceminister środowiska Edward Siarka podpisał aneksy do planów urządzenia lasu dla nadleśnictw Białowieża i Browsk. Jego decyzja zezwala na dalszą wycinkę Puszczy Białowieskiej i stanowi zagrożenia dla przyrody.
– Polska wypełnia wyrok TSUE. Przyjęcie nowego aneksu do "Planu urządzania lasu" dla nadleśnictw Białowieża i Browska jest jedyną możliwością prawną zmiany aneksu z 2016 r., który był powodem konfliktu z UE. Pozwoli na podjęcie prac w zakresie ochrony czynnej – skomentował Siarka.
"Ochrona czynna" to w tym przypadku po prostu wycinka drzew.
Jak zakłada podpisany przez wicemnistra aneks, dzięki temu nadleśnictwo Białowieża do końca 2021 roku będzie mogło wyciąć 4,3 tys. m sześciennych drewna. Wiceminister podkreślał, że akcja nie będzie preprowadzana w stuletnim drzewostanie ani w okresie lęgowym.
W miejscach, gdzie zaplanowano wycinkę, znajdują się chronione gatunki zwierząt i roślin. To naturalne miejsce zamieszkania wielu ssaków, ptaków i owadów. Ponadto, zaplanowana w tak krótkim czasie wycinka uderzy w puszczę ze zdwojoną siłą, jako że przyroda będzie miała mniej czasu, aby się odbudować.
Puszcza Białowieska to unikat na skalę światową i ostatni naturalny las nizinnej Europy. To prastary kompleks leśny, który stanowi relikt pierwotnych krajobrazów leśnych. Jest domem dla wielu chronionych gatunków zwierząt i roślin, m.in. rysi, żubrów i wilków.
Ostatnia wycinka, zapoczątkowana przez nieżyjącego już ministra Jana Szyszkę doprowadziła do licznych protestów obrońców puszczy, które jednak na niewiele się zdały.
Czytaj także:źródło: Onet.pl