"W sieci pojawiło się kilka artykułów, które negatywnie oceniły cover dawnego hitu. Będziemy dziś próbowali dotrzeć do wszystkich redakcji, aby przedstawić nasz punkt widzenia" – czytamy w oświadczeniu, które pojawiło się na stronie African Music School. To odpowiedź na krytyczne opinie o nowym wykonaniu "Makumby" zespołu Big Cyc.
Redaktorka, reporterka, koordynatorka działu show-biznes. Tematy tabu? Nie ma takich. Są tylko ludzie, którzy się boją. Szczera rozmowa potrafi otworzyć furtkę do najbardziej skrytych zakamarków świadomości i rozjaśnić umysł. Kocham kolorowych i uśmiechniętych ludzi, którzy chcą zmieniać szarą Polskę. Chcę być jedną z tych osób.
Niedawno informowaliśmy w naTemat, że zespół Big Cyc opublikował nową wersję utworu "Makumba" w wykonaniu dzieci z African Music School, czyli szkoły prowadzonej przez polskiego misjonarza. Za akcją, o której zrobiło się niezwykle głośno, stoi szczytny cel.
W komentarzach pojawiło się jednak mnóstwo negatywnych reakcji. Wielu internautów zasugerowało, że czują się zniesmaczeni nową odsłoną utworu, w której zmieniono słowa i teledysk.
Oświadczenie w sprawie hejtu na cover piosenki "Makumba"
Polski misjonarz, brata Benedykt Pączka, który jest dyrektorem pierwszej muzycznej szkoły w Afryce, nie omieszkał odnieść się do fali hejtu, która napłynęła od części odbiorców nowej wersji "Makumby".
"African Music School działa ponad podziałami. Do naszej szkoły może przyjść każde dziecko i otrzyma pomoc oraz szansę na naukę. To jest „nasza Makumba”. To piosenka o nadziei, o przyjaźni między polskim zakonnikiem i dziećmi, o których świat próbuje nie pamiętać" – czytamy w oficjalnym oświadczeniu.
"Szerzmy ideę miłości. Dawajmy nadzieję. Jak napisał kiedyś nasz duchowy patron św. Ojciec Pio: „Nic bardziej nie może ciebie czynić naśladowcą Chrystusa jak troska o innych. Jeśli nie troszczysz się o bliźnich to oddalasz się od obrazu Chrystusa”. My w African Music School tak rozumiemy „naszą Makumbę”. Uczymy się kochać innych" – apeluje placówka.