Możliwe kontrole skarbowe u użytkowników Allegro, otoMoto i Gratki. Specjalna aplikacja prześle fiskusowi dane o transakcjach, zawieranych na popularnych portalach aukcyjnych.
Izba Skarbowa we Wrocławiu zamówiła aplikację, dzięki której będzie miała dostęp do danych wszystkich aukcji na Allegro od 2007 roku. Oficjalnie ma to pomóc w wykrywaniu dużych transakcji, od których nie odprowadzono podatku, jednak każdy, kto regularnie sprzedaje i kupuje na jednym z portali grupy, może mieć do czynienia z Urzędem Skarbowym.
Jak powiedziała NaTemat Iwona Sługocka, z wrocławskiej Izby Skarbowej, urzędu nie interesują zwykli użytkownicy, a osoby prowadzące działalność. - Nam chodzi o osoby, które nie zarejestrowały działalności gospodarczej, a w internecie prowadzą działalność handlową i nie odprowadzają od tego podatków – Zgodnie z przepisami, firmę powinna założyć każda osoba, która prowadzi działalność w sposób zorganizowany i ciągły, ale również, jeżeli ma zamiar kontynuowania takiej działalności.
allegro w liczbach
W listopadzie 2011 roku strony z kategorii e-commerce grupy Allegro miały ponad 11 milionów użytkowników
Na allegro.pl jest ponad 17 milionów aktywnych aukcji
Najdroższą rzeczą sprzedaną na Allegro był Bentley GT60, kupiony za 1 milion, 100 tys. złotych CZYTAJ WIĘCEJ
Sprawa dotyczy również wszystkich kupujących. Jeżeli nasz zakup na Allegro był droższy niż 1000 złotych, mamy dwa tygodnie, by zgłosić się do najbliższego urzędu skarbowego i zapłacić 2 procent podatku od transakcji. Izba podkreśla, że nie zamierza uprzykrzać życia zwykłym użytkownikom, a cała operacja dotyczy nieuczciwych sprzedawców – Nam chodzi o szanowanie konkurencji. Jeżeli ktoś prowadzi kwiaciarnię i płaci podatki, a obok ustawiają się osoby, sprzedające kwiaty „na czarno”, to Urząd musi się tym zająć. W internecie jest tak samo, uczciwi przedsiębiorcy mają wyższe koszty i wyższe ceny. Przymykanie oczu na niepłacących podatki jest niesprawiedliwe – powiedziała Sługocka. Dodała, że im więcej płacących podatki, tym więcej pieniędzy w budżecie, z czego powinni cieszyć się wszyscy. - W Polsce jest taka dziwna mentalność, a może uda się nie zapłacić podatku. Nie rozumiem tego, takie są przepisy, podatki płacić trzeba. Jak mandat się dostanie, to się płaci i koniec
Zarówno przedsiębiorców, jak i kupujących mogą więc czekać przykre konsekwencje, a wachlarz kar jest bardzo szeroki i zależy od wielkości procederu. Zdaniem naszego blogera, Andrzeja Pośniaka z CMS Cameron McKenna, Skarbówce chodzi o to, czy sprzedający odprowadzają podatek VAT. – Bardzo często w internecie odbywa się regularny handel, bez rachunków i potwierdzeń, na tym traci polski budżet i takich osób szuka urząd – Choć, jak dodaje Pośniak, kupujące droższe przedmioty też muszą podatek zapłacić.
Osoby handlujące na Allegro, które sprzedają rzeczy starsze niż pół roku i należące do „majątku prywatnego” są, według orzeczeń Naczelnego Sądu Administracyjnego i Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości, zwolnione z podatku. Chyba, że kupiły dany przedmiot z zamiarem jego sprzedania – a wtedy muszą, zgodnie z przepisami, zapłacić podatek dochodowy. – Jeżeli kupił Pan samochód i stwierdził, że za pół roku go sprzeda, zarabiając na tym, będzie Pan musiał zapłacić podatek -powiedział nam Pośniak.
Mimo wszystko żaden sprzedający na Allegro nie powinien czuć się pewnie – zdaniem Pośniaka dobrym przykładem są działki sprzedawane przez rolników. Ziemia będąca w rodzinie od pokoleń, teoretycznie powinna być wolna od podatku, w przypadku jej sprzedaży. Wielu inspektorów skarbowych kazało jednak rolnikom taki podatek zapłacić. Podobnie może być na Allegro, jeżeli często sprzedajemy przeróżne, nawet używane przez nas rzeczy, powinniśmy się przygotować na kontrole – Jest ryzyko, że trzeba się będzie gęsto tłumaczyć, urzędy skarbowe lubią się przyczepiać, nawet jeśli wynik kontroli będzie dla nas pozytywny
real foto - zdjęcia mikołaja długosza
znalezione na Allegro.pl
Kierownik w jednej z internetowych firm, zajmującej się sprzedażą aparatów fotograficznych powiedział NaTemat, że zapowiedź dodatkowych kontroli go nie wzrusza - Praktycznie cały rok mamy u siebie kontrole skarbowe ze względu na nadpłaty VAT - spora część sprzedaży idzie za granicę. Każda transakcja na Allegro jest automatycznie nabijana na kasę fiskalną, więc nie będziemy mieli nowych problemów. - Dodał jednak, że jest w sieci masa niezbyt przejrzystych sprzedawców, którzy mogli poczuć dziś dyskomfort.
Grupa Allegro wysłała dziś do Ministerstwa Finansów oficjalną skargę na działania Izby Skarbowej we Wrocławiu. Spółka uważa, że zbieranie informacji nie w trybie prowadzenia kontroli skarbowej jest nielegalne – nie mają podstawy w Ordynacji Podatkowej i są niezgodne z Konstytucją, która mówi o ochronie prywatności. Iwona Sługocka odpowiada na zarzuty, tłumacząc, że zgodnie z artykułem 82. Ordynacji Podatkowej, osoba prawna ma obowiązek przekazywania Urzędowi informacji na temat swojej działalności. – Bez nowej aplikacji i tak pytalibyśmy Allegro o różne transakcje, problemem był czas oczekiwania na odpowiedź, dlatego zdecydowaliśmy się zamówić własny program – Rzecznik dodała, że Izbie zależy jedynie na ochronie uczciwych użytkowników i zdrowej konkurencji.
Pytanie, czy Urząd Skarbowy w ogóle dowiedziałby się o wielu transakcjach, gdyby nie powstał program przesyłający dane z Allegro i na ile sprawiedliwe jest takie rozwiązanie. Automatyczny dostęp do wszystkich danych użytkowników i ich aukcji jest trochę jak polowanie w nocy z użyciem noktowizora.