Reklama.
W sobotę 19 czerwca przez Warszawę przeszła Parada Równości 2021. Uczestniczki i uczestnicy manifestacji na rzecz praw człowieka osób LGBT+ zebrali się przed Pałacem Kultury i Nauki w Warszawie, a zakończyli przemarsz na Polu Mokotowskim.
Tęczowa manifestacja dotarła do celu - na Pole Mokotowskie.
Parada Równości to także święto osób transpłciowych, które domagają się przestrzegania praw człowieka. Selfie z przemarszu wrzuciła znana aktywistka Maja Heban.
Jednak wiele wskazuje na to, że dotarcie na miejsce wszystkich uczestniczek/-ów przemarszu jeszcze trochę zajmie.
Przemarsz ludzi LGBT+ i ich sojuszniczek/-ów odbywa się w radosnej, roztańczonej atmosferze.
To jedno z głównych haseł skandowanych podczas Parady Równości. Przypomnijmy, że ludzie LGBT+ doświadczają na co dzień dyskryminacji w wielu dziedzinach życia. Jednym z najjaskrawszych jej przejawów są strefy wolne od LGBT przegłosowywane w samorządach zdominowanych przez skrajną prawicę.
Część z nich zapowiedziała swój udział z wyprzedzeniem, inni wrzucają materiały z trasy przemarszu. Pochód wystartował o godzinie 15:00 sprzed Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie. W Paradzie Równości uczestniczą politycy związani z Lewicą i Koalicją Obywatelską.
W Paradzie Równości 2021 uczestniczy europoseł Robert Biedroń (Nowa Lewica), były prezydent Słupska i poseł, jeden z nielicznych polityków, którzy nie ukrywają tożsamości LGBT+. Biedroń to weteran marszów równości - bierze w nich udział od lat. Wcześniej robił to jako działacz Kampanii Przeciw Homofobii.
W sieci krążą już fragmenty wystąpienia prezydenta Warszawy, Rafała Trzaskowskiego, który objął Paradę Równości patronatem. Polityk zaapelował do uczestniczek i uczestników manifestacji, by uważali na siebie w związku z dokuczliwym upałem. - Przede wszystkim jednak dobrze się bawcie - zaapelował prezydent stolicy.
Uczestniczki i uczestnicy Parady Równości prześcigają się w "utęczowieniu" swojego wyglądu. Kolorowe są nie tylko elementy garderoby, ale i makijaż.
Dla osób gromadzących się przed Pałacem Kultury i Nauki zaśpiewała Maria Peszek. Jej występ szybko się jednak zakończył, gdy przestał działać mikrofon. Okazało się, że poszły bezpieczniki. Może to być związane z wysoką temperaturą (przewidywane są nawet 32 stopnie), ale fani piosenkarki przypisują sprawczość Marii - Awarii.
Pod Pałacem Kultury i Nauki rozległy się krzyki "Jbć PiS!, jbć PiS!", znane ze Strajku Kobiet. Spotkały się one z szybką reakcją. "Nie dajmy się sprowokować, nie bądźmy tacy jak oni!" nawołują ze sceny osoby organizujące Paradę Równości 2021.
Nieprzypadkowo stołeczna Parada Równości odbywa się w czerwcu. Ten czas na całym świecie jest znany jako Miesiąc Dumy (Pride Month). Osoby LGBT+ organizują wówczas wiele wydarzeń kulturalnych oraz imprez, których tematem przewodnim jest ludzka różnorodność.
Największą w Polsce manifestację na rzecz praw człowieka osób LGBT+ po raz kolejny objął patronatem prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski (KO).
Organizatorki i organizatorzy manifestacji biorą pod uwagę, że warunki pogodowe mogą utrudnić części osób przejście całej trasy. Zachęcają je do świętowania pod Pałacem Kultury i dołączenia na after party do Lunaparku od godz. 18:00.
Atmosfera w Warszawie jest gorąca. Z nieba leje się żar o temperaturze 31 stopni. Od 14:00 osoby chętne do udziału w przemarszu zbierają się w centrum Warszawy przed Pałacem Kultury i Nauki. O godzinie 15:00 Parada ma ruszyć - jej celem są Pola Mokotowskie.