Reklama.
Reklama.
Reklama.
Co ze stopami procentowymi w 2021 roku? Prezes NBP pocieszył kredytobiorców
Zmiany stóp procentowych obchodzić powinny tylko pasjonatów ekonomii? Nic bardziej mylnego. Ich wysokość wpływa na codzienne życie każdego mieszkańca Polski, gdyż decyduje między innymi o poziomie inflacji. Największe zainteresowanie stopy procentowe wzbudzają jednak u posiadaczy kredytów – ich podniesienie oznacza bowiem konieczność spłacania wyższych rat.
Reklama.
Co to są stopy procentowe?
Kiedy Rada Polityki Pieniężnej informuje o aktualnej wysokości stóp procentowych, wymienianych jest ich pięć rodzajów: stopa referencyjna, stopa lombardowa, stopa depozytowa, stopa redyskontowa oraz stopa dyskonta weksli.Encyklopedyczna definicja mówi, że stopa procentowa to "koszt kapitału albo inaczej cena, jaka przysługuje posiadaczowi kapitału z racji udostępnienia go innym na określony czas i koszt ten wyrażony jest zazwyczaj jako procent od pożyczonej sumy i mierzony jest w ujęciu rocznym".
W codziennej praktyce manipulowanie stopami procentowymi po prostu służy władzy do kontrolowania tego, jak wiele pieniędzy jest w obiegu. W Polsce to główne zadanie Rady Polityki Pieniężnej oraz Narodowego Banku Polskiego.
Wysokość stóp procentowych wpływa na poziom inflacji. Ich podniesienie nawet o kilkanaście czy kilkadziesiąt punktów bazowych inflację wyhamowuje. Obniżenie lub długotrwały brak zmian wysokości stóp sprzyja postępowi inflacji. Skutki wszelkich decyzji odczuwamy więc zerkając na ceny w sklepach i zawartość portfela.
Wysokość stóp procentowych a raty kredytów
Jednak w związku z tym, iż z definicji stopy procentowe odnoszą się do pożyczonych sum, najbardziej zmiany ich wysokości odczuwają osoby posiadające kredyty. Wbrew pozorom, mowa nie tylko o Polakach spłacających kredyt hipoteczny.Wysokość stóp procentowych wpływa także na to, jak wysokie są raty większości innych kredytów. W przypadku kilkusetzłotowych rat różnice mogą być niewielkie, ale jeśli ktoś co miesiąc oddaje bankowi kwoty liczone w tysiącach, to zmiany stóp śledzi zapewne z wypiekami na twarzy.
Ze słów wygłoszonych przez prezesa NBP Adama Glapińskiego na konferencji z 9 lipca 2021 roku wynikało jednak, że kredytobiorcy do Nowego Roku raczej mogą spać spokojnie. Szef polskiego banku centralnego nie powiedział wprost, że stopy nie wzrosną do końca roku, ale jasno wskazał warunki, jakie muszą zostać spełnione, by wzrost stóp w ogóle rozważono.
W tym kontekście prezes NBP mówił przede wszystkim na temat osiągnięcia pewności, że pandemia koronawirusa już istotnie nie wypłynie na kondycję polskiej gospodarki. Po czym Glapiński stwierdził, iż... zgodnie z przewidywaniami rządu "w listopadzie będziemy mieli szczyt zachorowań". Wniosek w sprawie tego, co będzie działo się ze stopami procentowymi w najbliższych miesiącach można więc łatwo wysnuć samemu.
Dowiedz się więcej o stopach procentowych i kredytach:
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut
Reklama.
Adam Glapińskiprezes Narodowego Banku Polskiego na konferencji z 9 lipca 2021 roku
W żaden sposób z decyzjami dotyczącymi polityki pieniężnej RPP nie będzie się posługiwać tak, aby obniżać tegoroczną inflację, która ma w większości zewnętrzne przyczyny, wynikające z szoków podażowych, na co się nie da wpłynąć manipulacją stóp procentowych, natomiast możemy osłabić dopiero co rozpoczęte ożywienie...