Zakup 250 czołgów M1A2 Abrams od Stanów Zjednoczonych cały czas budzi sporo emocji. Nie dość, że stało się to bez przetargu i nie wiadomo, skąd polski rząd znajdzie na nie 23 mld zł, to jeszcze teraz MON poinformował, gdzie chce je rozmieścić. Podał, że będą one stacjonowały na równinie. Sęk w tym, że leży ona pośrodku Białorusi.
"Minister Błaszczak: Czołgi Abrams będą stacjonowały na równinie. Ta równina nazywana jest 'Bramą Smoleńską'. Nie ma tam rzek, które muszą być przeprawiane. Te czołgi będą broniły Warszawy i Polski przed agresją. Kupiliśmy te czołgi, aby odstraszyć Rosję przed atakiem na Polskę" – napisało na Twitterze Ministerstwo Obrony Narodowej cytując ministra Mariusza Błaszczaka.
W jego wypowiedzi jest jednak jeden szkopuł – Brama Smoleńska leży na północny wschód od Mińska, na terytorium Białorusi. To obszar między Dźwiną a Dnieprem. Być może minister pomylił Bramę Smoleńską z Przesmykiem suwalskim, bo ten leży w Polsce, ale jakby nie patrzeć to obszar łączący nasz kraj z... Litwą, z którą konfliktu nie przewidujemy.
Post resortu obrony dość szybko zniknął z Twittera. Ale w internecie nic nie ginie, więc równie sprawnie pojawiły się posty ze zrzutami ekranu i kąśliwymi komentarzami.
"Trzeba takiego geniusza jak p. Błaszczak, by w celu odstraszenia Rosji ogłosić rozmieszczenie na wschodniej Białorusi czołgów, których Polska jeszcze nie kupiła od Amerykanów. Tak, Brama Smoleńska, o której mówił ten niemądry jegomość to przesmyk górną Dźwiną i górnym Dnieprem" – napisał dziennikarz "Gazety Wyborczej",
Bartosz T. Wieliński.
"MON twitta skasował, ale w filmiku z wywiadem na stronie wPolscepl można przekonać się, że minister Błaszczak rzeczywiście mówi o rozmieszczeniu polskich czołgów Abrams w Rosji i na Białorusi. Skąd prezes PiS wytrzaskuje tak niekompetentnych gości?" – zapytał były szef MON, Tomasz Siemoniak.
Przypomnijmy, że cały zakup czołgów Abrams wraz z pakietem logistycznym i amunicją ma zostać sfinansowany spoza środków Ministerstwa Obrony Narodowej. I w sumie nic dziwnego, bo koszt całego przedsięwzięcia to ok. 23,3 mld zł, co stanowi niemal połowę rocznego budżetu MON.