Kim jest aktor Krzysztof Janczar? Mało kto wie, że zagrał w oscarowym hicie z Seanem Connerym

Aktor Krzysztof Janczar jest synem innego aktora Tadeusza Janczara. Urodził się 7 stycznia 1950 roku w Warszawie. W wieku 15. lat stał się znany dzięki roli Pawła Jankowskiego w legendarnym serialu komediowym ''Wojna Domowa'' Jerzego Gruzy, a swój debiut wspomina z wielkim wzruszeniem.

Początkowo Janczar występował pod nazwiskiem Krzysztof Musiał. Uznanie w oczach krytyki zdobył jako Tomek "Bicz" Maliniak, były więzień, który staje na czele bandy gitowców w filmie Mieczysława Waśkowskiego ''Nie zaznasz spokoju''.

Ale nie od razu jego droga wiodła go w kierunku aktorstwa. Początkowo uczył się w zawodówce. Podczas nauki zaliczył jednak debiut u Gruzy i to spowodowało, że po maturze poszedł na studia na Wydziale Aktorskim Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej im. Leona Schillera w Łodzi, którą ukończył w 1979 roku.

Krzysztof Janczar – wyjazd do USA

Po kilku sukcesach w kraju Janczar postanowił jednak spróbować swoich sił za Atlantykiem i w 1981 roku wyjechał do Stanów Zjednoczonych. I niestety, nie od początku trafił na plan filmowy. Zaczynał jako operator komputerów, ich sprzedawca, pracował w magazynie, w fabryce, był barmanem, remontował i budował domy.

Jak podaje Filmweb.pl po dwóch latach od przyjazdu do USA, udało mu się szczęśliwym zbiegiem okoliczności zagrać niewielką rolę rosyjskiego żołnierza w filmie sensacyjnym ''Czerwony Świt'' zrealizowanym przez MGM, dzięki której dostał się do związku zawodowego aktorów.

Wkrótce potem zobaczyć go można było w filmie Lecha Majewskiego ''Lot Świerkowej Gęsi'' u boku Karen Black, później w serialu ''Mike Hammer" w roli agent KGB. Następnie zagrał po angielsku w dramacie ''Szewcy'' Witkacego w reżyserii Kazimierza Brauna.

Jednak największą jego przygodą w USA i zarazem jej uwieńczeniem, była rola w amerykańskiej superprodukcji ''Polowanie na Czerwony Październik" z gwiazdorską obsadą.

Krzysztof Janczar – żona, syn

Życie uczuciowe Krzysztofa Janczara też było bogate jak jego filmografia. Poza związkiem z Gabrielą Kownacką, o którym więcej opowiemy w dalszej części tekstu, aktor wdał się jeszcze podczas studiów w romans z nauczycielką baletu i wybitną choreografką Janiną Niesobską. Owocem ich uczucia było dziecko, syn Krzysztof Artur Janczar, który urodził się w 1974.

– Romans na czwartym roku studiów zaowocował potomkiem Krzysiem. Mój najistotniejszy wkład to ten, że wybrałem mu wspaniałą, niezwykłą matkę. Nie byłem dla niego stuprocentowym ojcem. Nasze drogi tak się ułożyły, że przez różne sprawy, a także mój wyjazd do Ameryki, żyliśmy z dala od siebie – mówił w jednym z wywiadów Krzysztof Janczar.

Z kolei jego ojciec po wyjeździe do Ameryki znalazł żonę. Wziął ślub z polską studentką, Bożeną, jednak ich związek niedługo potem się rozpadł. Aktor zbyt mocno tęsknił za ojczyzną. Do kraju powrócił już więc jako rozwodnik.

Krzysztof Janczar – Filmografia

Krzysztof Janczar i Gabriela Kownacka – historia nieszczęśliwej miłości

Jednym z najsmutniejszych epizodów w życiu Krzysztofa Janczara był jego romans z Gabrielą Kowncką. Aktor zakochał się w niej w czasie kiedy występował na deskach Teatru Narodowego u boku jej męża, Waldemara Kownackiego.

Dlatego aktor pod koniec studiów znalazł pocieszenie w ramionach innej kobiety – cenionej tancerki i choreografki, Janiny Niesobskiej, z którą ma syna, Krzysztofa Juniora. Jak już wspominaliśmy, w jednym z wywiadów Janczar ubolewał, że "nie był dla niego stuprocentowym ojcem".

Na początku lat 80. XX wieku rozstał się z Niesobską i dostał kolejną okazję od losu na miłość. W pierwszych miesiącach 1981 roku dowiedział się, że zagra u boku Kownackiej w filmie "Spokojne lata" Andrzeja Kotkowskiego.

Jak podaje Interia, pewnego dnia na imprezie w Teatrze Małym spotkał Gabrielę Kownacką, jak się okazało, również już wtedy wolną (rozstała się z mężem wkrótce po urodzeniu syna).

– Wyciągnęła do mnie rękę i powiedziała: "Chodź, pójdziemy sobie na spacer i może na kawę" – opowiadał w jednym z wywiadów Krzysztof Janczar. I tak się złożyło, że po tym pierwszym spacerze były kolejne, a para była ze sobą kilka lat.