Nowelizacja ustawy medialnej wymierzona w stację TVN wzbudziła wiele negatywnych emocji. Sporo słów krytyki pod swoim adresem usłyszał zwłaszcza Paweł Kukiz, który razem ze swoimi posłami początkowo zagłosował tak jak opozycja ws. możliwości przełożenia obrad na wrzesień, by po chwili zmienić zdanie, tłumacząc swój pierwotny głos pomyłką.
Opozycja wnioskowała o możliwość przełożenia obrad na wrzesień. Początkowo propozycja ta została poparta przez większość posłów. Wówczas zdecydowano jednak, że potrzebna jest reasumpcja, a samo głosowanie zostało powtórzone, ponieważ poseł Kukiz'15 Jarosław Sachajko ogłosił, że pomylił się podczas głosowania o odroczeniu posiedzenia. Ponadto marszałek Sejmu Elżbieta Witek przyznała, że gdy poddała wniosek pod głosowanie, nie padła dokładna data wznowienia posiedzenia.
Po reasumpcji wniosek o odroczenie obrad przepadł m.in. dzięki głosowi Kukiza. I już przed rozpoczęciem głosowania ws. "lex TVN" część posłów zaczęła krzyczeć w stronę Pawła Kukiza. "Paweł, zdrajco, jak możesz! Za które ministerstwo się sprzedałeś?!" – wołali posłowie. W międzyczasie padły też słowa o "zdradzie", "hańbie" czy też "SB-ckich metodach".
Całą sytuację udało się nagrać "Gazecie Wyborczej". Mimo wielu słów krytyki Paweł Kukiz finalnie zagłosował za ustawą, co pozwoliło partii rządzącej odnieść zwycięstwo. Ustawa została poparta przez 223 posłów klubu PiS, trzech polityków z Kukiz'15 oraz pięciu posłów Porozumienia. Oprócz tego za projektem zagłosowało dwóch niezrzeszonych posłów.
Przypomnijmy, że według przepisów nowelizacji ustawy medialnej koncesję na rozpowszechnianie programów radiowych i telewizyjnych może uzyskać tylko i wyłącznie podmiot mający siedzibę w państwie członkowskim Europejskiego Obszaru Gospodarczego. Pod warunkiem, że podmiot ten nie jest zależny od podmiotu spoza EOG. O ustawie mówi się, że skierowana jest przeciwko TVN24.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut