Oglądasz "Taniec z Gwiazdami" lub "You Can Dance" i od razu chodzi ci nóżka? Swego czasu taneczne programy były ulubioną rozrywką Polaków. Tańczył niemal każdy, a przynajmniej próbował. Taneczną pasję i kulturę ukształtowały też kultowe filmy, które są obowiązkowymi pozycjami do obejrzenia. Aż łezka się kręci!
Redaktorka, reporterka, koordynatorka działu show-biznes. Tematy tabu? Nie ma takich. Są tylko ludzie, którzy się boją. Szczera rozmowa potrafi otworzyć furtkę do najbardziej skrytych zakamarków świadomości i rozjaśnić umysł. Kocham kolorowych i uśmiechniętych ludzi, którzy chcą zmieniać szarą Polskę. Chcę być jedną z tych osób.
Era tańca i marzeń. Każdy marzył o karierze na parkiecie
Gdyby konflikty można było rozwiązywać na parkiecie, to świat byłby zdecydowanie lepszym miejscem. W filmie "Tata kontra tata" Will Ferrel i Mark Wahlberg rywalizują o względy dzieci, ale jednocześnie chcą nauczyć je, że sprzeczki można rozwiązywać pokojowo. Podczas szkolnego balu swojej córeczki ojciec i ojczym mierzą się na taneczne wygibasy, wywołując totalny szok na twarzach dzieci i innych rodziców.
Taniec jest najwspanialszą formą wyrazu, ponieważ jak żaden sport łączy aktywność fizyczną ze sztuką i duchowością. Kiedy na fali amerykańskiej wersji programu You Can Dance - Po prostu tańcz w Polsce na antenie TVN pojawiła się pierwsza edycja, ludzie kompletnie oszaleli. Każdy pragnął nauczyć się tańczyć. I nie tylko po to, aby dobrze wyglądać czy iść za modą.
Pasja, ciało i muzyka. Najlepsze filmy o tańcu
Era tańca nauczyła młodych ludzi przede wszystkim tego, że warto ciężko pracować, walczyć o swoje marzenia i nigdy się nie poddawać. Taneczna gorączka zalała cały glob, ale także kino. Tych filmów nie da się zapomnieć. Nauczyły pewności siebie i radości z dzielenia się szczęściem w rytm muzyki. Oto legendy:
Gorączka sobotniej nocy (1977)
Film Johna Badhama to absolutny sztandar tanecznego kina. Młody John Travolta oczarował swoimi ruchami, ale także stylem, który stał się wisienką na torcie w modzie końca lat 70. Ikoniczny taniec Travolty do utworu "You Should Be Dancing” zespołu Bee Gees znają dobrze młodsi i starsi. Recepta na boga parkietu? Koszula z szerokim kołnierzem, obcisłe spodnie, buty na platformie kocie ruchy i solidna dawka charyzmy.
Grease (1978)
Mimo tego, że pierwszoplanowym wątkiem musicalu "Grease" jest historia wakacyjnej miłości Sandy (Olivia Newton-John) i Danny’ego (John Travolta), to nie brakuje tam ekscytującej dawki tańca i śpiewu. Scena, w której bohaterowie szaleją do kawałka You're The One That I Want, to istne złoto. Nie wolno też zapominać oczywiście o nostalgicznym Summer Nights!
Footloose (1984)
Zakaz tańca i słuchania muzyki rockowej? Brzmi strasznie, ale takie realia panowały w prowincjonalnym miasteczku, do którego zawitał Ren McCormack (Kevin Bacon). Buntowniczy młodzieniaszek chce udowodnić tamtejszej, smutnej społeczności zastraszonej przez lokalnego pastora, że taniec jest wyrazem wolności, który pomaga zmierzyć się z największymi traumami. Scena tańca do utworu "Never" to klasyk.
Dirty Dancing (1987)
Pamiętny taniec w rytm kawałka "Time of my Life", wyrył się w pamięci kilku pokoleń. Dziewczęta marzyły, żeby być jak Frances, a chłopcy, o tym, żeby prowokować tyle westchnień, co Johnny, czyli przystojny Patrick Swayze. Do tej pory niektóre pary specjalnie uczą się układu z filmu, żeby zatańczyć na swoim weselu tak jak bohaterowie "Wirującego seksu.
Billy Elliot (2000)
"Billy Eliot" wywrócił do góry nogami stereotypowe myślenie widzów i pokazał, że płeć nie gra roli w drodze po marzenia. Ojciec 11-letniego chłopca pragnie, aby ćwiczył boks. Temu w duszy gra jednak taniec - to balet, który ćwiczą w miasteczku wyłącznie dziewczynki. Ekscentryczna nauczycielka, pod której skrzydła trafia Billy, szybko dostrzega w nim nietuzinkową barwę i niebywały potencjał.
W rytmie hip-hopu (2001)
Niektórzy do tej pory twardo stoją przy tym, że film "W rytmie hop-hopu" był bardziej współczesnym, nowoczesnym przełożeniem historii "Dirty Dancing". Wypadek matki Sary (Julia Stiles) sprawia, że aspirująca baletnica porzuca tę drogę. Niespodziewanie wciąga się w świat hip-hopu, który staje się dla niej terapią i nową nadzieją na lepsze jutro.
Honey (2003)
Po premierze "Honey" Jessica Alba, która wcieliła się w uroczą tancerkę, długo mierzyła się z tym, że fani nazywali ją Honey Daniels. Na co dzień pracuje w klubie jako barmanka, aby zarobić i zostać profesjonalną choreografką. Nieoczekiwanie szansę na pracę z największymi gwiazdami hip-hopu i r’n’b daje jej tajemniczy producent muzyczny. Ten nie ma jednak dobrych zamiarów. Mówi się, że pierwotnie rola była napisana z myślą o Aaliyah, która zginęła w katastrofie lotniczej.
Zatańcz ze mną (2004)
Ten film można oglądać bez końca. Nieśmiały prawnik, John Clark (Richard Gere) przeżywa kryzys wieku średniego i chce zrobić coś dla siebie. Codziennie mija szkołę tańca, która zaintrygowała go na tyle, że w tajemnicy przed żoną zdecydował się zapisać na kurs. Tam trafia na piękną nauczycielkę Polinę (Jennifer Lopez), która zaraża go miłością do parkietu. Lekki i uroczy film jest idealny na leniwe popołudnie.
Step Up – Taniec zmysłów (2006)
Pierwszy "Step Up" jest jak pierwsza miłość, która próbuje pokonać wszystkie przeciwności losu. Tyler (Channing Tatum) pochodzi z szemranej dzielnicy. Chłopak pokazuje różki za co, dostaje prace społeczne. Jako woźny trafia do szkoły, gdzie poznaję ambitną Norę (Jenna Dewan). Pomaga spełnić jej marzenie o perfekcyjnym występie dyplomowym w Maryland School of the Arts. Dodatkową furorę film zrobił dlatego, bo Channing Tatum i Jenna Dewan stali się parą także w życiu prywatnym. Byli małżeństwem od 2009 do 2019 roku.
Wytańczyć marzenia (2006)
Niejedna nastolatka wzdychała do zabójczo przystojnego Antonio Banderasa, który wziął na swoje barki pracę z trudną młodzieżą. Charyzmatyczny nauczyciel szybko znalazł sposób na poradzenie sobie z niesfornymi nastolatkami. Kluczem do porozumienia okazał się taniec. Sceny tanga Banderasa i pięknej blondynki nie da się zapomnieć.
Kochaj i tańcz (2009)
Moda na taneczne szaleństwo dotarła także na rodzime podwórko. Na fali programu "You Can Dance" i "Tańca z Gwiazdami" powstał film, który miał być polską wersją Step Up-u. Mimo tego, że produkcja była krytykowana za naiwność i pościg za "american dream", to wciąż uważam, że idealnie odwzorowała taneczną gorączkę, która panowała w tym czasie. Iza Miko i Mateusz Damięcki dali nastolatkom namiastkę wielkomiejskiego świata, w którym spełniają się wszystkie sny.
Step Up 3D i Step Up 4 (2010)/(2012)
Trzecia część Step Up-u to było coś! Do tej pory pamiętam, jakie emocje towarzyszyły mi w kinie jako 11-latce, widząc te kosmiczne choreografie. I to w 3D! Wszyscy marzyli, żeby być w skórze bohaterów, a tancerze, którzy przeszli przez casting i zatańczyli na wielkim ekranie, stali się rozchwytywani przez J.Lo, Lady Gagę i inne gwiazdy światowego formatu.
Dwa lata po trzeciej części, która pokazała niebywały poziom całej produkcji, wszyscy zastanawiali się, czy kolejna odsłona będzie w stanie ją pobić. "Step Up 4 - Revolution" pokazał jednak, że limity nie istnieją. Scena finałowa w Miami po prostu zapiera dech w piersiach!
Czarny łabędź (2010)
Porażające i mroczne dzieło Darrena Aronofsky’ego. To jeden z nielicznych filmów z motywem tańca, który tak bardzo wstrząsnął mną, gdy oglądałam go po raz pierwszy. Historia baletnicy Niny (Natalie Portman) pokazuje, jak bardzo można zatracić się w pogoni za perfekcjonizmem. Nutkę niepokoju funduje widzom postać dyrektora teatru, Thomasa (Vincent Cassel) i rywalki baletnicy (Mila Kunis). Wybitna gra Portman została zaś doceniona przez Akademię, która przyznała jej Oscara dla najlepszej aktorki pierwszoplanowej.
Burleska (2010)
Gdyby nie zjawiskowa Christina Aguilera i Cher, "Burleska" nie byłaby Burleską! Seksowne wokalistki wpuściły widzów w świat pikantnej, kabaretowej i turbo kobiecej sztuki. Każdy numer muzyczno-taneczny jest arcydziełem. Filmowe kawałki "Express" i "Show Me How You Burlesque" stały się hitami Aguilery. Wdzięk, seksapil, odwaga i upór godny podziwu. To zwyczajnie trzeba zobaczyć na własne oczy, przeżyć te emocje i ekscytację.
Magic Mike (2012)
Steven Soderbergh doskonale wiedział co robi, wybierając do głównej roli piekielnie przystojnego Channinga Tatuma. Aktor miał bowiem doświadczenie w męskim striptizie, co udowodnił na ekranie, wcielając się w elektryzującego Magic Mike'a. Swoje pięć groszy dorzuca nieziemski Matthew McConaughey, który jest właścicielem klubu, gdzie Mike uczy się, jak łatwo i przyjemnie zarabiać kokosy.