Polska Akademia Nauk wydała oficjalne stanowisko dotyczące nieuniknionych i zbliżających się zmian klimatycznych. Najbardziej zagrożone są duże miasta. Według naukowców to właśnie one ucierpią, a ich mieszkańcy spotkają się z wielkimi problemami. Wskazano, co robić i jak zmienić miasta, by zapobiec katastrofie klimatycznej.
Redaktorka, reporterka, koordynatorka działu show-biznes. Tematy tabu? Nie ma takich. Są tylko ludzie, którzy się boją. Szczera rozmowa potrafi otworzyć furtkę do najbardziej skrytych zakamarków świadomości i rozjaśnić umysł. Kocham kolorowych i uśmiechniętych ludzi, którzy chcą zmieniać szarą Polskę. Chcę być jedną z tych osób.
Interdyscyplinarny Zespól Doradczy ds. Kryzysu Klimatycznego pod przewodnictwem prof. dr. hab. Szymona Malinowskiego zajął mocne stanowisko. 4 października wydano komunikat, który powinien wstrząsnąć Polakami. Naukowcy nie mają wątpliwości, że nadchodzące fale upałów uderzą w większe miasta, które toną w "betonozie". Chociażby w Warszawie śmiertelność bardzo wzrośnie.
"Miasta znacząco przyczyniają się do nasilania antropogenicznej zmiany klimatu. Z jednej strony, globalnie odpowiadają za 60-70% zużycia energii i 75% emisji związków węgla. Z drugiej strony, są obszarami wyjątkowo wrażliwymi na skutki tej zmiany, ze względu na wysoki poziom zainwestowania, zagęszczenie ludności i infrastruktury" – brzmi treść komunikatu.
"Intensyfikacja ekstremalnych zjawisk pogodowych, takich jak: fale upałów, ulewne deszcze, gwałtowne burze czy huraganowe wiatry, może powodować znaczne straty materialne oraz bezpośrednie i pośrednie zagrożenia dla życia i zdrowia ludzi oraz stabilności społeczno-gospodarczej" – podkreślają naukowcy PAN.
"Najbardziej charakterystyczne jest zjawisko miejskiej wyspy ciepła, polegające na relatywnym podwyższeniu temperatury w mieście w stosunku do terenów otaczających, oraz błyskawiczne powodzie miejskie, wynikające z uszczelniania powierzchni i wypierania z krajobrazu miast zieleni i elementów otwartej wody" – zaznaczają w dokumencie.
Jak wynika z raportu, w samej Warszawie skala śmiertelności ma dramatycznie wzrosnąć, bo aż o 225%, z naciskiem na drugą połowę tego stulecia.
Jak powstrzymać katastrofę klimatyczną w Warszawie?
Naukowcy z PAN kładą kawę na ławę i otwarcie mówią, że trzeba zacząć działać już dzisiaj. Wskazują nawet, co należy zrobić. Przekonują polityków do rozwijania błękitno-zielonej infrastruktury i usuwania nadmiernej "betonozy".
Apelują o to, aby zadbać o więcej zieleni i wody w centrum miasta - tak, jak jest to np. w Nowym Jorku. Chodzi o udoskonalenie miast, aby były bardziej odporne na zagrożenia wywołane temperaturą i powodziami. Potrzeba planu zarządzania kryzysowego.
Ważnym punktem, o który muszą zadbać wspólnie zarówno politycy, jak i mieszkańcy jest oszczędzanie energii. Przekonują do organizowania większej ilości stref bez samochodów. Kluczowe jest także zachęcanie do przemieszczania się rowerami lub pieszo.
Narodowe Czytanie Raportu Klimatycznego
Grupa naTemat także angażuje się w akcje związane z klimatem. Przypomnijmy, że redakcja naszego siostrzanego ASZ:dziennika zorganizowała na początku września Narodowe Czytanie Raportu Klimatycznego.
W akcję zaangażowało się kilkanaście osób ze świata nauki i kultury. Włączyli się m.in. m.in. prof. Malinowski z Uniwersytetu Warszawskiego, Kasia Gandor, Margaret, Ralph Kaminski, Gosia Miksa z Młodzieżowego Strajku Klimatycznego, Krzysztof Zalewski, Michał Żebrowski, Joanna Okuniewska, Artur Rojek i wielu innych.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut