"Polityczna zagrywka". TVP oburzona, że nie może transmitować skoków narciarskich
Wioleta Wasylów
08 października 2021, 11:38·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 08 października 2021, 11:38
Jak wiadomo, grupa Discovery ostatecznie nie udzieliła sublicencji TVP do praw do transmisji całego sezonu skoków narciarskich. "Trudno nie wiązać tej decyzji z próbą wpisania sportu w spór polityczny wokół stacji TVN i używania skoków narciarskich jako swoistego zakładnika w tym sporze” – napisała Telewizja Polska w swoim oświadczeniu.
Reklama.
Grupa Discovery posiada prawa do transmitowania konkursów Pucharu Świata w skokach narciarskich od 2015 roku i dotychczas udzielała sublicencji TVP. Tym razem jednak kilkumiesięczne negocjacje nie przyniosły skutku.
Tym samym Telewizja Polska po 21 latach straciła skoki narciarskie. Będzie mogła jedynie transmitować konkursy w Zakopanem, Wiśle i MŚ w Vikesund. Miłośnicy skoków pozostałe zawody będą mogli obejrzeć w TVN i – jak dotychczas – w Eurosporcie (na tym drugim kanale odbędą się też transmisje konkursów w Polsce).
TVP: "To polityczna rozgrywka grupy Discovery"
W komunikacie TVP napisano: "To sytuacja bez precedensu, gdyż Telewizja Polska transmituje skoki narciarskie od kilkudziesięciu lat, budując popularność dyscypliny, rozpoznawalność zawodników i zwiększając ekspozycję sponsorów".
Dodano, że Telewizja Polska nie mogła wystąpić w "rynkowym i uczciwym przetargu" ze względu na brak zgody ze strony spółki Infront, która jest dystrybutorem praw do zawodów FIS w całej Europie.
Telewizja Polska uważa, że decyzja Discovery jest czysto polityczna, związana z powzięciem odwetu za to, co działo się wokół "lex-TVN". "Teraz, w akcie politycznej rozgrywki, Discovery łamie dane słowo i próbuje zdestruować społeczny fenomen, jakim jest wspólnotowe przeżywanie emocji związanych ze skokami narciarskimi u nadawcy publicznego" – można przeczytać w oświadczeniu TVP.
"Dbając o polski sport oraz interes społeczny apelujemy do grupy Discovery o wyłączenie sportu z trwającego sporu politycznego i podjęcie negocjacji w dobrej wierze, aby nie niszczyć tego, co Telewizja Polska przez wiele ostatnich lat budowała i pozwolić dalej milionom Polaków na przeżywanie wspólnych sportowych emocji" – zaapelował publiczny nadawca.
W komunikacie dodano: "Telewizja Polska otrzymała sygnały, że sytuację tę z niepokojem przyjęli również nasi partnerzy z Polskiego Związku Narciarskiego". Postanowiliśmy zapytać u źródła, czy tak rzeczywiście jest. Na razie czekamy na odpowiedź PZN.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut