W piątek 22 października 2021 roku minął równo rok odkąd Trybunał Konstytucyjny Julii Przyłębskiej wydał wyrok, który zaostrzył prawo aborcyjne w Polsce. Z tej okazji na ulicach większych miast podobnie jak rok temu zebrały się tłumy, aby sprzeciwić się temu orzeczeniu oraz pokazać, że wciąż jest to ważny dla nich problem.
W piątek w całej Polsce miały miejsce demonstracje Strajku Kobiet
Rok temu Trybunał Konstytucyjny wydał kontrowersyjny wyrok ws. aborcji w Polsce
"Żebyśmy się nie bali, żebyśmy mogli żyć normalnie. W nas nie ma agresji, w nas jest gniew, ale jest też cel" – mówiła liderka Strajku Kobiet Marta Lempart
Demonstracje w rocznicę wyroku TK
Demonstracje w rocznicę wyroku TK odbyły się m.in. w Warszawie, Gdańsku, Wrocławiu, Bydgoszczy. W trakcie protestów aktywiści zbierali podpisy poparcia dla projektu "Legalna aborcja. Bez kompromisów", czyli ustawy, która gwarantuje dostęp do bezpiecznego zabiegu przerywania ciąży.
Demonstrujący trzymali transparenty z napisem "Strajk Kobiet. Ciąg dalszy nastąpi". Pojawiły się też hasła nawiązujące do aktualnej sytuacji na polsko-białoruskiej granicy. "Zarodek > dziecko na granicy?" – napisano na innym transparencie. Uczestnicy krzyczeli też: "Kaja Godek na granicę!".
W stolicy przemawiała liderka Ogólnopolskiego Strajku Kobiet Marta Lempart. Działaczka podkreśliła, że protest występuje pod hasłem "Dziś to my bronimy życia".
– Chociaż krzyczymy "Wypi****lać", chodzi nam o miłość. Żebyśmy się nie bali, żebyśmy mogli żyć normalnie. W nas nie ma agresji, w nas jest gniew, ale jest też cel. Wiemy, że Polska będzie normalna, że Polska będzie miała małżeństwa jednopłciowe – mówiła Marta Lempart.
Demonstracje w Warszawie skończyły się pod gmachem Trybunału Konstytucyjnego około godziny 20. Dużo osób zgromadziło się też w Gdańsku pod biurem poselskim Jarosława Sellina. Demonstracja odbywała się tam pod hasłem "Wybór nie zakaz".
Przypomnijmy, że 22 października 2020 Trybunału Konstytucyjny, orzekł, że przepis ustawy antyaborcyjnej z 1993 r., zezwalający na aborcję w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu, jest niezgodny z Konstytucją.