Sondaż Kantar dla "Gazety Wyborczej" pokazuje, że gdyby Koalicja Obywatelska i Polska 2050 wystartowały z jednej listy wyborczej, zdobyłyby łącznie 39 proc. i 231 mandatów w Sejmie, czyli minimalną liczbę potrzebną do samodzielnej większości. Pytamy Michała Gramatykę, posła Polski 2050, a wcześniej Koalicji Obywatelskiej o wyborcze preferencje Polaków.
W mediach od blisko 20 lat, w naTemat pracuję od 2016 roku jako dziennikarz i wydawca
Napisz do mnie:
rafal.badowski@natemat.pl
Według sondażu Kantara, wśród tych respondentów, którzy chcą głosować, Prawo i Sprawiedliwość popiera 30 proc.
Z kolei na Koalicję Obywatelską chce głosować 24 proc. ankietowanych. Wyraźnie poprawiła swoje wyniki Polska 2050 Szymona Hołowni, na którą chce głosować 14 proc. respondentów. To wzrost o cztery punkty procentowe w stosunku do badania sprzed miesiąca.
Respondenci odpowiedzieli na pytanie, co by się stało, gdyby ugrupowania Donalda Tuska i Szymona Hołowni poszły do wyborów razem. Wspólna lista Koalicji Obywatelskiej i Polski 2050 mogłaby wtedy liczyć na 39 proc. poparcia. To wyraźna premia od wyborców za "zjednoczenie", bo dotąd był problem z sumowaniem poparcia poszczególnych formacji.
Pytamy Michała Gramatykę, posła Polski 2050, a wcześniej Koalicji Obywatelskiej o wyborcze preferencje Polaków.
Wyborcy znów pokazali, że premiują zjednoczoną opozycję. Czy jest szansa, że KO i Polska 2050 wystartują w wyborach parlamentarnych z jednej listy?
Jesteśmy na półmetku kadencji. Dziś nikt nie wie, kiedy będą wybory. To nie jest czas na układanie konfiguracji politycznych, tylko czas pracy. Polska 2050 za chwilę pokaże kolejne elementy swojego programu. Przekonujmy Polki i Polaków, że warto na nas głosować, że da się wygrać z PiS.
Może jednak warto już dziś wsłuchać się w głos Polek i Polaków?
Wsłuchujemy się. W tym sondażu najbardziej cieszy wzrost poparcia dla Polski 2050 o cztery punkty procentowe. Widać jak na dłoni, że jesteśmy jedyną partią, która może przejąć rozczarowanych wyborców PiS.
Jedyną? Sondaże po powrocie Donalda Tuska wskazują, że to Koalicja Obywatelska jest główną siłą opozycji.
Powrót Donalda Tuska spowodował głównie konsolidację elektoratu PO. Dla całej opozycji to także dobry trend.
To dobrze, że Tusk wrócił? Polska 2050 straciła pozycję lidera opozycji w sondażach.
Nie sondaże się liczą, ale efekt końcowy. Tusk jest politykiem najwyższej klasy - podobnie jak Szymon Hołownia.
A z ilu list wyborczych powinna startować opozycja? Dopuszczacie jedną listę wyborczą z Lewicą?
Naprawdę nie czas teraz na takie układanki. Każda formacja opozycyjna powinna gromadzić wokół siebie ludzi. Nie znamy daty wyborów, w sejmie toczą się prace nad zmianą ordynacji. Za dużo niewiadomych, by cokolwiek planować. Jestem pewien, że niezależnie od tego, w jakiej konfiguracji pójdziemy do wyborów, pokonamy PiS.
To dlaczego zewsząd słyszymy dywagacje o tym, ile powinno być opozycyjnych list wyborczych: jedna, dwie a może trzy i w zależności od tego opozycja wygra lub przegra z PiS.
Wygramy. Po to poszliśmy do polityki. PiS przez swoje kłamstwa i przez swoją nieudolność przegra następne wybory. Idę o zakład, że tak będzie.