
Jeden z najbogatszych ludzi na świecie, jeden z najlepszych inwestorów na świecie, guru finansów, filantrop, "Magik z Omaha" - Warren Buffet został wirtualnie uśmiercony przez internautów. - Tata siedzi w salonie i czyta gazetę - powiedziała w niedzielę popołudniu jego córka.
Dawno temu Ben Graham nauczył mnie, że "Cena jest tym ile zapłacisz, a wartość to to co dostaniesz." Nieważne czy mówimy o akcjach, czy o skarpetkach. Lubię kupować przecenione markowe produkty.
Warren Buffett nazywany „Wyrocznią z Omaha”, kupując akcje kieruje się zasadą inwestowania w wartość (value investing). Ta strategia inwestycyjna powstała w Stanach Zjednoczonych w 1928 roku, a jej założenie jest bardzo proste – chodzi o to, żeby kupować te spółki, których cena na giełdzie jest zdecydowanie niższa od ich rzeczywistej wartości.
Staram się kupować akcje biznesu, który jest tak genialny, że nawet idiota potrafi nim zarządzać. Ponieważ prędzej czy później taki idiota się pojawi.
W długim okresie wiadomości z giełdy będą dobre. W XX wieku USA przetrwały dwie wojny światowe i inne traumatyczne konflikty zbrojne, Wielki Kryzys i z tuzin mniejszych recesji i okresów paniki na rynkach finansowych, wstrząs związany z kryzysem paliwowym, epidemię grypy oraz rezygnację skompromitowanego prezydenta. A Dow wzrósł z 66 do 11 497 pkt.
"Jak panowie widzicie, plotki o mojej śmierci są mocno przesadzone"

