W związku ze zwiększeniem napięcia ze strony Rosji, Wielka Brytania dostarczyła Ukrainie swoimi samolotami transportowymi C-17 defensywny sprzęt wojskowy. Media na Wyspach obiegła informacja, że niemiecki rząd nie zgodził się na to, by brytyjskie maszyny przeleciały nad ich terytorium. Teraz do sprawy odnieśli się sami Niemcy.
Od 2021 roku dziennikarka w naTemat. Wcześniej związana byłam z mediami lokalnymi na Pomorzu: w tym z "Głosem Koszalińskim". Lubię obserwować i analizować – z otwartością, empatią i bez uprzedzeń. Poza ekologią, szczególnie bliskie memu sercu są tematy podróżnicze, społeczne (związane przy tym z kulturą i psychologią) oraz społeczno-polityczne. Jeżeli mam możliwość, chętnie nawiązuję również do muzyki i piłki nożnej, bo to moje dwie największe pasje".
W poniedziałek Wielka Brytania dostarczyła pierwszą broń przeciwpancerną na Ukrainę.
Brytyjskie media informowały, że samoloty ze sprzętem obronnym nie dostały pozwolenia na przelot nad terytorium Niemiec.
Jednak we wtorek niemieckie media donosiły, że Brytyjczycy nie wystąpili w ogóle z wnioskiem o pozwolenie na przelot przez niemiecką przestrzeń powietrzną.
Brytyjski minister obrony Ben Wallace przekazał w poniedziałek wieczorem Izbie Gmin, że tego samego dnia dostarczono na Ukrainę pierwsze lekkie systemy obrony przeciwpancernej. Wielka Brytania zdecydowała się na taki krok, ponieważ chce, by Ukraińcy mogli się lepiej bronić w przypadku ataku ze strony Rosji.
Nie wiadomo, jaką dokładnie broń przekazali Brytyjczycy, ale minister obrony zapewniał, że służy ona jedynie do obrony. Dodał też, że na miejsce wysłano grupę żołnierzy, którzy mają przeprowadzić szkolenie z obsługi tego sprzętu.
"Brytyjskie samoloty transportowe C-17 przewożą obecnie broń przeciwpancerną na Ukrainę w obliczu narastającej rosyjskiej retoryki" – informował wcześniej portal UK Defense Journal.
Czy Niemcy zakazały Brytyjczykom przelotu z bronią dla Ukrainy?
Jak zaznaczał dziennikarz George Allison, "na uwagę zasługuje fakt, że brytyjskie samoloty omijają niemiecką przestrzeń powietrzną". Portal opublikował trasę przelotu maszyn, z której wynikało, że nadłożyły one drogi, ponieważ ominęły Niemcy, a zamiast tego przelatywały nad Morzem Północnym, a potem Danią i Polską.
UK Defense Journal informowało, że Niemcy mieli utrudniać Brytyjczykom dostawę systemów obronnych na Ukrainę i nie wydali pozwolenia na przelot samolotów nad swoim terytorium. Jednak dzisiaj te informacje zostały zdementowane przez niemieckie media. Jak podaje "Bild", taka trasa przelotu była decyzją Brytyjczyków.
"Niemcy nie odmówiły dostępu do swojej przestrzeni powietrznej Wielkiej Brytanii, ponieważ ta nie złożyła nawet wniosku w tej sprawie. Tak więc nie było żadnego sporu między Wielką Brytanią i Niemcami w tej kwestii" – zaznaczał redaktor działu polityka w "Bildzie" Julian Röpcke.
Brytyjczycy pomagają Ukrainie w obliczu możliwego ataku ze strony Rosji
– Bezwarunkowo popieramy suwerenność i integralność terytorialną Ukrainy w obecnych jej granicach, włącznie z okupowanym Krymem – zapewniał w poniedziałek brytyjski minister obrony.
Wallace dodał, że strona brytyjska jest "jest otwarta na dwustronny dialog z Rosją". – Jesteśmy gotowi omówić kwestie związane z wzajemnymi obawami dotyczącymi bezpieczeństwa i konstruktywnie, w dobrej wierze zaangażować się w rozmowy – powiedział.
Dodał jednak, że jeśli Rosja podejmie atak na Ukrainę, to spotkają ją dotkliwe konsekwencje. – Wciąż mam nadzieję, że dyplomacja zwycięży. Wybór należy do prezydenta Władimira Putina; czy wybierze dyplomację i dialog, czy też konflikt i jego konsekwencje – podkreślił przy tym.
Z kolei ukraińskie władze twierdziły w połowie grudnia, że Niemcy byli niechętni wobec prowadzonych przez NATO zakupów dla ukraińskiej armii. Kijów apelował też do rządu w Berlinie, by zaprzestał swojej polityki niedostarczania broni na Ukrainę.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut