Co kieruje ludźmi, którzy dopuszczają się największych zbrodni? Jak działa mózg mordercy? Jakim trzeba być człowiekiem, aby bez wyrzutów sumienia gnębić, bić i ranić? Odpowiedź na to pytanie jest na wyciągnięcie ręki — wystarczy sięgnąć po najnowszą książkę Maxa Czornyja, „Kat z Płaszowa”. Pytanie, czy będziecie mieli wystarczająco dużo odwagi, aby ją poznać?
“Kat z Płaszowa” nie jest lekturą łatwą. Przez kilkaset stron patrzymy bowiem na świat oczami Amona Götha — komendanta obozu koncentracyjnego w Płaszowie, nazisty bezpośrednio odpowiedzialnego za likwidację gett żydowskich w Krakowie i Tarnowie.
I trzeba powiedzieć, że jest to wizja o tyle przerażająca, co wierna historycznym realiom: autor przygotował publikację z naukową niemal dokładnością. Jak zapewnia, starał się, aby wszystko, co Göth mówi i robi w jego powieści, miało poparcie w faktach historycznych.
W rozmowie z naTemat Max Czornyj tłumaczy, dlaczego tak bardzo zależało mu na idealnym odwzorowaniu sylwetki zbrodniarza. Jak sam twierdzi, obcowanie z psychopatycznym mordercą przez kilkanaście godzin dziennie nie odbiło się specjalnie na jego psychice, ale z pewnością pozwoliło mu lepiej zrozumieć jego motywację.
— Zrozumieć nie znaczy usprawiedliwiać — zaznacza Czornyj, który w publikacji swojej książki upatruje wyższego, niż rozrywkowy, celu. Jakiego? Aby się dowiedzieć, posłuchajcie naszej rozmowy.
Artykuł powstał we współpracy z wydawnictwem Filia.