Hanna Gronkiewicz-Waltz, która należy do konserwatywnego stronnictwa w PO przekonywała dziś w "Gazecie Wyborczej", że problemy z płodnością stały się powszechne, bo kobiety opóźniają zajście w ciążę. – W moim pokoleniu było oczywiste, że trzeba mieć dziecko przed trzydziestką, zresztą w pokoleniu mojej córki także – stwierdziła prezydent Warszawy.
O wpływie wieku na możliwość zajścia w ciążę oraz na jej przebieg rozmawiamy z ginekologiem, dr. med. Jackiem Tulimowski.
Hanna Gronkiewicz-Waltz stwierdziła, że tak wiele par ma problemy z płodnością, bo kobiety coraz później decydują się na dziecko. Ma rację?
Rzeczywiście inicjacja macierzyńska oddala się. Kiedy zaczynałem praktykę lekarską większość pacjentek była w wieku 25-30 lat. Teraz przeważają kobiety powyżej 30 roku życia, a nawet powyżej 35 roku życia. Decydują o tym różne czynniki: ekonomiczne, społeczne, feminizacja. Jednak faktem jest, że kobiety później decydują się na rodzenie dzieci. Problemy z płodnością wywołują też liczne choroby cywilizacyjne, które dotykają coraz większą część społeczeństwa. W naszych jadłospisach jest masa tłuszczów nasyconych, które przyczyniają się do chorób nowotworowych.
Mięśniaki, które są nowotworami hormonozależnymi, odpowiadają za 27 procent przypadków problemów z płodnością. Pojawiają się też coraz większe problemy z tarczycą. Duże niebezpieczeństwo powoduje też hiperprolaktynemia, czyli podwyższony poziom prolaktyny we krwi. To poważnie utrudnia zajście w ciążę.
Na problemy z płodnością wpływa nadal duża liczba nieleczonych infekcji. To się poprawia, ale wciąż są z tym duże problemy i daleko nam do Europy Zachodniej. Wiele kobiet nie potrafi zadbać odpowiednio o swoje zdrowie i później ma problemy z zajściem w ciążę. Kiedyś kobiety przychodziły do mnie z prośbą o poprowadzenie ciąży. Teraz niestety bardzo często przychodzą z problemami z zajściem w ciążę.
Dlaczego kobiety opóźniają zajście w ciążę?
Realia się zmieniły. Kiedyś było wiadomo, że po studiach znajdzie się pracę, kwestia była tylko wybrać sobie gdzie. Teraz młode kobiety muszą walczyć o miejsce na rynku pracy, a często zdarza się tak, że pracują przecież w zupełnie innym zawodzie, niż planowały, idąc na studia. Poza tym muszą cały czas walczyć o swoją pozycję na rynku. Dlatego też odsuwają coraz dalej perspektywę zajścia w ciążę.
Jaki jest optymalny wiek na zajście w ciążę?
Zbyt młody wiek też nie jest dobry, bo przecież kobieta poza dojrzałością fizyczną, musi być dojrzała emocjonalnie. Dlatego też najlepiej gdy na pierwsze dziecko decyduje się w wieku 25 - 30 lat. Wtedy może z pełną swobodą podjąć decyzję o kolejnej ciąży.
Proszę zwrócić uwagę, że kiedy kobieta zachodzi w pierwszą ciążę w wieku około 35 lat, nie ma zbyt dużej możliwości, żeby zdecydować się później na kolejne dziecko. 35 lat i 9 miesięcy ciąży, później połóg, wychowanie dziecka i kobieta ma już prawie 40 lat. W tym wieku bardzo trudno jest zajść w ciążę. Poza tym mało która kobieta już się na to decyduje, bo ciąża to jednak wyrzeczenia.
A górna granica?
Nie da się jej jasno wyznaczyć. Medycyna idzie do przodu. Mamy badania prenatalne, metody zwiększające prawdopodobieństwo utrzymania ciąży, ale nawet one nie gwarantują przecież, że dziecko urodzi się zdrowe. A trzeba pamiętać, że z wiekiem ryzyko chorób rośnie.
A jak wiek wpływa na samą szansę zajścia w ciążę, a nie jej przebieg?
Wiadomo, że płodność spada wraz z wiekiem. Od 35 roku życia pojawiają się już wahania poziomu hormonów i cykle bezowulacyjne. Normalnie kobieta ma około 13 cykli w roku, w tym wieku ta liczba spada do 11, a nawet 9. O ile prowadzenie ciąży kobiety 20, i 30-letniej zasadniczo się nie różni, to duże różnice widać przy porodzie. Dwudziestolatka zniesie go znacznie lepiej niż kobieta po 30., czy koło 40. Przez opóźnianie ciąży mamy coraz więcej cesarskich cięć, bo kobiety albo nie są w stanie wydać dziecka na świat naturalną drogą, albo się tego boją. W niektórych prywatnych klinikach na 100 porodów ponad 70 to cesarki.