Kreml znów o broni jądrowej. Wskazano, w jakich okolicznościach postanowią jej użyć
redakcja naTemat
22 marca 2022, 21:34·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 22 marca 2022, 21:34
Jest stanowisko Kremla w sprawie użycia broni jądrowej przez Rosję. Dmitrij Pieskow przekazał, że putinowski reżim użyje takich środków tylko wtedy, gdy pojawi się "egzystencjalne zagrożenie" dla Rosji.
Od wybuchu wojny w Ukrainie, Zachód zadaje sobie pytanie, czy Putin będzie zdolny do wywołania wojny nuklearnej.
27 lutego prezydent Rosji rozkazał ministrowi obrony postawienie "sił odstraszania" w stan gotowości bojowej.
Po niespełna miesiącu Kreml przedstawił swoje stanowisko w tej sprawie.
Pieskow o użyciu bomby atomowej przez Rosję
Reuters za agencją TASS przekazał, że rzecznik Kremla przedstawił jasne stanowisko Rosji w sprawie użycia bomby atomowej. Dmitrij Pieskow zaznaczył, że Rosja na ten moment przewiduje tylko jeden scenariusz, w którym sięgnie po absolutnie niszczycielską broń – użyje jej tylko wtedy, gdy jej istnienie będzie zagrożone.
– Rosja użyje broni jądrowej tylko w przypadku egzystencjalnego zagrożenia – miał powiedzieć Dmitrij Pieskow, którego cytuje Reuters.
Widmo wojny nuklearnej
Stanowisko Kremla jest odpowiedzią na coraz większą obawę Zachodu, że Rosja użyje bomby jądrowej podczas wojny w Ukrainie i konflikt przerodzi się w wojnę nuklearną. Obawy te nie są nieuzasadnione.
– Jak widzicie, zachodnie kraje nie tylko podejmują wrogie kroki przeciw naszemu krajowi w wymiarze ekonomicznym – mam na myśli nielegalne sankcje – ale też najwyższej rangi urzędnicy krajów NATO pozwalają sobie na wypowiadanie agresywnych stwierdzeń dotyczących naszego kraju – powiedział wówczas Putin.
Słowa te padły w państwowej telewizji podczas rozmowy z ministrem obrony Rosji i szefem sztabu generalnego gen. Walerijem Gierasimowem.
Dzień później zdecydowano natomiast, że siły rakietowe oraz floty na Północy i Pacyfiku zostają objęte wzmocnioną służbą bojową.
Do zagrożenia płynącego z ryzyka użycia bomby jądrowej odniósł się również sekretarz generalny Organizacji Narodów Zjednoczonych Antonio Guterres. Stwierdził on, że "perspektywa konfliktu nuklearnego, kiedyś nie do pomyślenia, teraz znów znajduje się w sferze możliwości".