Reklama.
Trwa 91. dzień inwazji Rosji w Ukrainie. Wojska najeźdźcy wobec stagnacji wysiłków we wschodniej Ukrainie zmierzających do okrążenia wojsk Zełenskiego koncentrują się na Siewierodoniecku – podaje w analizie amerykański Instytut Badań nad Wojną. Jednak strona ukraińska przyznaje, że "sytuacja na froncie we wschodniej Ukrainie jest teraz nadzwyczaj trudna i właśnie tam może rozstrzygnąć się wynik wojny".
Jak przekazał Sztab Operacji Sił Połączonych (ukraińskich oddziałów na wschodzie kraju), Ukraińcy odparli ostatniej doby w Donbasie dziesięć ataków rosyjskich wojsk, zaś w dwóch miejscach nadal trwają walki.
W komunikacie na Facebooku dodano, że w środę w Donbasie ukraińskiej armii udało się zniszczyć m.in. cztery rosyjskie czołgi, dwa systemy artyleryjskie, transporter opancerzony, samochód oraz cztery bezzałogowce Orłan-10.
Prezes Banku Światowego David Malpass alarmował, że wojna w Ukrainie spowodowała jeszcze większy wzrost cen energii, a także bardzo zagraża bezpieczeństwu żywnościowemu. Wskazał, że to może doprowadzić do globalnej recesji.
Rzecznik Departamentu Stanu USA Ned Price podkreślił, że Amerykanie nie zamierzają przystawać na propozycję rosyjskiego wiceministra spraw zagranicznych Andrieja Rudenki i zmniejszać sankcji na Rosję w zamian za odblokowanie ukraińskich portów.
– Słowa i obietnice Moskwy są puste i nie wierzymy w nie. Jedyny sposób, w który Rosja może doprowadzić do złagodzenia sankcji, to zakończenie ataków i wojny w Ukrainie – podkreślił Price.
Szef władz obwodu ługańskiego Serhij Hajdaj przyznał, że sytuacja w całym Donbasie jest "wyjątkowo zła", a w samym obwodzie ługańskim pod kontrolą Rosjan znalazło się już 95 proc. terytorium.
"Obwód ługański nadal powstrzymuje ordę, która niszczy nasze miejscowości. Ostrzały nie ustają ani na chwilę" – podkreślił jednak przy tym na Facebooku.
Dodał, że wrogiej armii nie udało się otoczyć Siewierodoniecka, a w mieście i wioskach hromady (gminy) pozostaje do 15 tys. mieszkańców, zaś na całym terytorium obwodu ługańskiego znajdującym się pod kontrolą sił ukraińskich: ponad 40 tys. (z czego zdecydowana większość nie chce wyjeżdżać).
Według informacji przekazanych wieczorem przez Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy "rosyjska armia skoncentrowała swoje główne wysiłki na prowadzeniu natarcia w kierunku miast Bachmut i Łyman w obwodzie donieckim i przygotowuje się do działań ofensywnych w rejonie Zaporoża".
Sztab poinformował, że wojska Putina wciąż prowadzą ostrzał infrastruktury cywilnej i wojskowej na terenach przy granicy rosyjsko-ukraińskiej, by nie dopuścić do przerzucenia sił ukraińskich w inne miejsca.
"Na kierunku słobożańskim wróg systematycznie otwiera silny ogień na terenach, gdzie skoncentrowane są ukraińskie wojska. Atakuje też cywilne budynki w okolicach miejscowości Krasnopole w obwodzie sumskim, a także Ternowej, Czerskaskich Tyszek czy Nowej Dmytriwki w obwodzie charkowskim" – przekazali Ukraińcy.
Wskazano, że Rosjanie próbują również poprawić pozycje swoich jednostek w okolicach miast Izium w obwodzie charkowskim i Słowiańsk w obwodzie donieckim. "Rosyjskie lotnictwo i artyleria atakują Siewierodonieck i Nowozwaniwkę w obwodzie ługańskim oraz m.in. Marjinkę w obwodzie donieckim" – dodano.
Prezydent Andrzej Duda: Normy prawa międzynarodowego muszą być respektowane. Tym samym Rosja powinna się wycofać ze wszystkich ziem, które zajęła z międzynarodowo uznanych granic Ukrainy, w tym z Doniecka i Krymu.
Doradca mera Mariupola Petro Andruszczenko przekazał na Telegramie, że w tym mieście "okupanci już w środę zaczęli wydawać rosyjskie paszporty".
Na antenie telewizji RTL brat mera ukraińskiej stolicy i były mistrz świata w boksie Wołodymyr Kliczko przyznał, że liczy na to, iż wizytę w Kijowie złoży kanclerz Niemiec Olaf Scholz. – Chciałbym, żeby pojechał do Ukrainy i zobaczył to wszystko na własne oczy – zaznaczył.
Jak podała telewizja Ukraina 24 za administracją regionu donieckiego, w środę w rosyjskich atakach zginęło w tym obwodzie czterech cywilów, zaś 12 osób zostało rannych.
Szef władz obwodu donieckiego Pawło Kyryłenko sprecyzował na Telegramie, że "dwóch cywilów zginęło w Łymanie, jedna osoba w wiosce Sydorowe i jedna w wiosce Berestowe".
Tymczasem sekretarz zaporoskiej rady miejskiej Anatolij Kurtiew przekazał, że w Zaporożu w rosyjskim ataku rakietowym śmierć poniosła jedna kobieta. Zniszczonych zostało także wiele budynków cywilnych, w tym domy i kino.
"Ukraina to już zamknięta kwestia. Interesuje mnie Polska. Po Ukrainie, jeśli pojawi się zamówienie, pokażemy, co jesteśmy w stanie zrobić w sześć sekund" – po raz kolejny wygrażał Polsce czeczeński przywódca Ramzan Kadyrow.
Służby prasowe Kremla przekazały, że Władimir Putin w towarzystwie ministra obrony Siergieja Szojgu odwiedził w szpitalu wojskowym w Moskwie rosyjskich żołnierzy rannych w Ukrainie. To pierwsza taka wizyta przywódcy Rosji od początku wojny.
Przywódca Czeczenów Ramzan Kadyrow domaga się od Polski przeprosin za incydent w Warszawie, gdy ambasador Rosji Siergiej Andriejew został oblany czerwoną farbą przez uczestników antywojennej manifestacji. "Nie zostawimy tego bez odpowiedzi, pamiętajcie" – stwierdził cytowany przez NEXTĘ Kadyrow.
Watykański sekretarz stanu kardynał Pietro Parolin przekazał, że "wizyta papieża Franciszka w Kijowie jest możliwa, jednak wszystko zależy od tego, jak będzie układała się sytuacja w Ukrainie".
– Podczas wojny zawsze opadają maski i ukazują się prawdziwe oblicza. Zobaczyliśmy rewolucyjne, nowatorskie działania Unii Europejskiej wspierające Ukrainę i ujrzeliśmy NATO, które nie zrobiło dosłownie nic – ocenił w Davos cytowany przez agencję Interfax-Ukraina szef ukraińskiego MSZ Dmytro Kułeba.
– Dostrzegamy grupę sojuszników z NATO udzielających nam pomocy, ale na początku wojny Ukraińcy sądzili, że to Sojusz Północnoatlantycki jest potężną siłą, a Unia może tylko wyrażać zaniepokojenie. (...) Tymczasem to UE podjęła decyzje, jakich sama nie oczekiwała, podczas gdy NATO jako instytucja pozostało bezczynne i nie podjęło żadnych klarownych politycznych kroków. Mówię to z przykrością – tłumaczył.
Słowacki premier Eduard Heger przyznał podczas Światowego Forum Ekonomicznego w Davos, że "jeżeli Ukraina przegra wojnę, wówczas Słowacja będzie następna".
Heger ocenił, że do wojny w Ukrainie doprowadziły wcześniejsze kompromisy zawierane przez Zachód z Władimirem Putinem i pobłażliwe traktowanie Rosji.
– W gruncie rzeczy zbyt długo handlowaliśmy naszymi zasadami za tani gaz i ropę. Kompromisy z Putinem doprowadziły do wojny na Ukrainie, w której giną ludzie – tłumaczył.
Ukraiński premier Denys Szmyhal zapowiedział podczas wtorkowego posiedzenia rządu, że Ukraina zacznie stopniową przebudowę swojej sieci kolejowej po to, by połączyć ją z siecią torów Unii Europejskiej – donosi agencja Interfax-Ukraina. Szmyhal dodał też, że Ukraina przyłączy się do unijnej sieci roamingowej.
"Wraz z Wielką Brytanią i Unią Europejską uruchomiliśmy Grupę Doradczą ds. Zbrodni Okrucieństwa, międzynarodowy projekt wspierający działania Jednostki ds. Zbrodni Wojennych ukraińskiego Biura Prokuratora Generalnego. Wspólnie będziemy dążyć do rozliczenia zbrodni" – przekazał sekretarz stanu USA Antony Blinken.
Doradca mera Mariupola Petro Andruszczenko poinformował, że Rosjanie na okupowanych przez siebie terenach obwodu donieckiego rozpoczęli inwentaryzację bibliotek i innych księgozbiorów (także szkolnych), po to by przeznaczyć do zniszczenia wszystkie książki w języku ukraińskim.
Jak donosi telewizja Ukraina 24 za Sztabem Generalnym Sił Zbrojnych Ukrainy, w czwartek mają się rozpocząć ćwiczenia wojsk Białorusi na poligonach m.in. w Brześciu i Grodnie, blisko granicy z Polską.
Reuters udostępnił ujęcia z drona pokazujące skutki rosyjskiego ataku rakietowego na infrastrukturę kolejowa w Pokrowsku, która stanowi węzeł komunikacyjny dla dostaw i ewakuacji ludzi z obwodu donieckiego.
"W okupowanym przez Rosjan Melitopolu w najbliższym czasie rozpocznie się wydawanie rosyjskich paszportów. Zapowiedziała to 'pełniąca obowiązki mera' Galina Danilczenko, współpracująca z rosyjskimi najeźdźcami" – podała NEXTA.
MSZ Ukrainy podkreślił w swoim oświadczeniu, że podpisany przez Putina dekret ułatwiający przyznawanie rosyjskich paszportów mieszkańcom tymczasowo okupowanych przez Rosjan terytoriów w obwodach chersońskim i zaporoskim jest nie do zaakceptowania.
"Nielegalne nadawanie paszportów, także na Krymie i w tymczasowo okupowanych częściach obwodów donieckiego i ługańskiego, to poważne naruszenie suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy oraz norm międzynarodowych" – alarmowali Ukraińcy.
Podczas briefingu rzeczniczka ukraińskiego Dowództwa Operacyjnego "Południe" Natalia Humeniuk przekazała, że "jednym z priorytetów Rosji pozostaje zajęcie i okupacja Odessy nad Morzem Czarnym".
– Okręty wroga przegrupowują się, wzmacniają, przewożą ładunki, usiłują zająć nowe pozycje, np. na Wyspie Węży. Na Krymie są rozmieszczane dodatkowe dywizjony obrony przeciwlotniczej, bo wróg już wie, że ataki na jego okręty to nie mrzonka, tylko realna możliwość – tłumaczyła.
Humeniuk przyznała jednocześnie, że przebywające w północno-zachodniej części morza jednostki rosyjskie wyposażone w rakiety stanowią zagrożenie dla całej Ukrainy i już kilka razy wróg atakował z nich różne regiony kraju.
Walki między armią ukraińską i rosyjską dotarły do granic kluczowego miasta dla rozwoju sytuacji w Donbasie: Siewierodoniecka, który "osłania" drugą istotną miejscowość, czyli Lisiczańsk – podała agencja AFP za szefem władz obwodowych Ługańska Sierhijem Hajdajem.
Ocenił on, że "sytuacja jest niezwykle trudna". Jak się ona rozwija, widać na mapie załączonej przez AFP.
W wyniku ostrzałów przez okupantów miejscowości Bałaklija w obwodzie charkowskim zginął 64-letni mężczyzna, a siedem innych osób, w tym 9-letnie dziecko, zostało rannych – przekazał dyrektor departamentu zdrowia charkowskiej obwodowej administracji wojskowej Maxim Chaustow.
Kolejne informacje – podane przez doradczynię szefa władz tego regionu Natalię Popową – mówiły, że liczba ofiar śmiertelnych wzrosła do dwóch, a w bardzo ciężkim stanie jest ranna dziewczynka.
Ukraińcy chcą postawić przed sądem z zarzutami zbrodni wojennych także pierwszych międzynarodowych prorosyjskich najemników: chodzi o dwóch białoruskich bojowników Grupy Wagnera. Są oni, wraz z jednym rosyjskim Wagnerowcem oraz pięcioma żołnierzami armii Putina, poszukiwani przez ukraińską prokuraturę za morderstwa i torturowanie cywilów we wsi Motyżyn.
"Dwóch rosyjskich żołnierzy wziętych do niewoli w Ukrainie jest podejrzanych w sprawie karnej o naruszenie praw i zwyczajów wojennych. Według prokuratury najeźdźcy ostrzeliwali z czołgu budynek mieszkalny w Czernihowie. Grozi im do 12 lat więzienia" – donosi NEXTA.
"Rosyjscy wojskowi ranni podczas inwazji na Ukrainę są kierowani na leczenie do szpitali oddalonych od miejsca stacjonowania ich jednostek. Wzrasta też liczba żołnierzy wroga, którzy sami siebie okaleczają po to, by uniknąć walki i wrócić do Rosji na leczenie" – wskazał dziennikarz ukraińskiej agencji UNIAN Roman Cymbaliuk.
W rozmowie z telewizją ABC rzecznik prezydenta Ukrainy Serhij Nikiforow przyznał, że w niektórych częściach wschodniej Ukrainy Rosjanie mają przewagę liczebną 7 do 1 nad ukraińską armią.
Nagranie pokazujące, jak na rosyjskim czołgu, w którym wojska Putina patrolowały miasto Kreminna w obwodzie ługańskim, powiewały sowieckie flagi.
Rosyjskie ostrzały Siewierodoniecka nie ustają. Są ofiary – powiedział cytowany przez portal NEXTA szef władz obwodu ługańskiego Serhij Hajdaj.
Udostępnił on nagranie pokazujące skalę zniszczeń w mieście. Wokół samego Siewierodoniecka toczą się z kolei zacięte walki między wojskami ukraińskimi i najeźdźcami.
"Z przyjemnością spotkałam się z merem Kijowa Witalijem Kliczką. Ukraina wygra tę wojnę. Unia Europejska będzie pomagać w odbudowie, cegła po cegle, waszego pięknego miasta i waszego kraju. Inwestycje i reformy leżą u podstaw platformy odbudowy kierowanej wspólnie przez Ukrainę i UE" – napisała na Twitterze szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen.
"Żołnierze 79. oddzielnej brygady desantowej Mikołajów zniszczyli kilka jednostek bojowych wozów opancerzonych okupantów, rosyjska załoga spłonęła wraz ze sprzętem" – przekazało Dowództwo Oddziałów Szturmowych Sił Zbrojnych Ukrainy.
Wadym Skibitski z Głównego Zarządu Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy powiedział w Radiu Swoboda, że "Rosjanom kończą się zapasy precyzyjnej broni".
– Według naszych danych, jeśli mówimy o broni o wysokiej precyzji, wróg zużył już około 60 proc. swoich zapasów. W przypadku niektórych gatunków broni nawet więcej, bo 70 proc. – oznajmił Skibitski.
Jak donosi Ukrinform za MSW Ukrainy, w środę Rosjanie ostrzelali ze swojego terytorium przygraniczne tereny w obwodach sumskim i czernihowskim.
Cytowany przez portal NEXTA minister spraw wewnętrznych Ukrainy Denys Monastyrski przekazał, że dotychczas ukraińskie władze zarejestrowały ponad 20 tys. zbrodni wojennych.
Tłumaczył, że teraz ukraińskie organy ścigania z pomocą ekspertów zagranicznych przygotowują odpowiednie materiały, by móc "postawić rosyjskich przestępców przed wymiarem sprawiedliwości".
Eksperci z Ośrodka Studiów Wschodnich w swoim najnowszym raporcie podkreślali, że wojska Putina skupiają się teraz na próbach odcięcia wojsk ukraińskich w rejonie Siewierodoniecka w obwodzie ługańskim i wyparcia ich z pogranicza obwodów charkowskiego i donieckiego.
OSW zaznaczyło, że trwające walki na obszarze między Lisiczańskiem w obwodzie ługańskim i Bachmutem w obwodzie donieckim uniemożliwiają dostarczenie Ukraińcom wsparcia i zaopatrzenia (także pomocy humanitarnej) oraz ewakuację ludności – co już wcześniej było bardzo utrudnione ze względu na rosyjskie ostrzały.
Według specjalistów wojskowych najbardziej prawdopodobny scenariusz zakłada, że Rosja będzie dążyła do zaanektowania obwodu chersońskiego i części zaporoskiego.
Ukraińska Prawda poinformowała o zatrzymaniu przez policję 27-letniego pseudowolontariusza z Browarów, który wyłudzał pieniądze od mieszkańców Mariupola, obiecując im ewakuację z miasta.
Przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel podkreślił w środę, że "Unia Europejska liczy na to, że jeszcze przed kolejnym, poniedziałkowo-wtorkowym posiedzeniem Rady Europejskiej uda się uzgodnić sankcje na rosyjską ropę".
– Bardzo ciężko pracujemy na to, byśmy wciąż byli zjednoczeni oraz byśmy mogli podejmować decyzje w celu rozbicia rosyjskiej machiny wojennej i wywarcia presji na Kremlu, by zakończył wojnę – dodał Michel.
"Rosja szantażuje teraz świat, żądając zniesienia sankcji w zamian za odblokowanie ukraińskiego eksportu żywności (poprzez odblokowanie portów – przyp. red.). Każdy zagraniczny polityk lub urzędnik, który myśli o zaakceptowaniu tych warunków i przystąpieniu do tej gry, powinien najpierw odwiedzić groby zabitych ukraińskich dzieci i porozmawiać z ich rodzicami" – napisał na Twitterze szef MSZ Ukrainy Dmytro Kułeba.
Cytowany przez agencję UNIAN szef władz obwodu ługańskiego Serhij Hajdaj stwierdził, że "Putin chce za wszelką cenę opanować Ługańszczyznę i dlatego przerzuca na ten kierunek rosyjskie siły spod Mariupola, Charkowa i regionu donieckiego".
– Najeźdźcy nie są nieśmiertelni, ale jest ich bardzo wielu. Nasi żołnierze są zszokowani, że Rosjanie wypełzają niczym karaluchy z niemal wszystkich możliwych szczelin. Myślę, że wszystko rozstrzygnie się w przyszłym tygodniu. Będzie to czas, który zdecyduje o losie obwodu ługańskiego – wskazał Hajdaj.
Przypomniał, że bardzo ciężkie walki trwają w pobliżu Siewierodoniecka. – Wróg znalazł się tak blisko miasta, że może atakować nawet z moździerzy. Rosjanie niszczą to miasto konsekwentnie, przez całą dobę. Sytuacja jest niezwykle trudna, we wtorek trwały już walki na przedmieściach – przyznał Ukrainiec.
Władze Ukrainy i Litwy zamierzają na dniach przekazać przedstawicielom ONZ-u, UNICEF-u i innych organizacji podpisany przez siebie wspólny apel o pomoc w sprawie ukraińskich dzieci porywanych przez Rosjan.
Ukraińcy informowali, że od początku wojny wojska Władimira Putina uprowadziły i wywiozły do Rosji lub na okupowane przez siebie tereny (głównie w Donbasie) ponad 100 tys. dzieci.
Rosjanie dalej brną w propagandę i próbują przekonywać, że obrońcy Mariupola, którzy poddali się w Azowstalu, "dopuścili się zbrodni, za które muszą odpowiedzieć".
"Ich zbrodnie nie pozostaną bezkarne. Staną przed międzynarodowym trybunałem, który ma zostać powołany przez kierownictwo Donieckiej Republiki Ludowej" – podało MSZ Rosji.
Jak informuje agencja UNIAN, powołując się na reportaż azerbejdżańskiego portalu Report, Rosjanie w trakcie okupacji Czernihowa na północy Ukrainy zniszczyli na cmentarzu wojennym Jacewo nagrobki ukraińskich żołnierzy poległych w Donbasie i weteranów wojny w Afganistanie.
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy w swoim najnowszym komunikacie podkreślała, że "rosyjscy żołnierze coraz częściej są skłonni oddawać się do niewoli, ponieważ jest to dla nich często jedyny sposób na uniknięcie walki i udziału w wojnie".
"Chcieliśmy sami opuścić jednostkę i rozwiązać umowę (...). Wtedy dowództwo zagroziło nam zaminowaniem dróg i strzelaniem do tych, którzy spróbują uciec" – SBU zacytowało słowa jednego z najeźdźców, który został pojmany przez Ukraińców w obwodzie charkowskim.
W walkach w Mariupolu zginął ukraiński mistrz świata w boksie tajskim Oleksij Janin.
Prezydent Ukrainy: "Rosyjskie wojska nacierają na wschodnią Ukrainę, uderzając w kluczowe miasta i dążąc do zniszczenia wszystkiego, co tam jest".
- W wyniku ostrzału i bombardowania, 3 700 budynków zostało uszkodzonych i zniszczonych. 3 400 z nich to budynki mieszkalne. Tak jest, wróg mierzył w domy - przekazał gubernator obwodu czernihowskiego, Wiaczesław Czaus.
Władimir Putin podpisał dekret o uproszczonym nabyciu rosyjskiego obywatelstwa dla mieszkańców obwodów czersońskiego i zaporoskiego.
Premier Białorusi potwierdza, że jego kraj dostarcza broń dla Rosji.
Agencja Interfax: "Rosja jest gotowa zapewnić korytarz humanitarny dla statków z żywnością z Ukrainy w zamian za zniesienie niektórych sankcji".
Jak podają rosyjskie media, najpierw władze w Moskwie zamierzają ich osądzić, a rozmowy o ewentualnej wymianie są przedwczesne.
Prezydent Ukrainy o negocjacjach z Rosjanami: "Ewakuacja Azowstalu to jedyny pozytywny wynik".
Marszałek Sejmu Elżbieta Witek oraz marszałek Senatu Tomasz Grodzki spotkali się dziś z przebywającą z wizytą w Warszawie wiceprzewodniczącą Rady Najwyższej Ukrainy Ołeną Kondratiuk.
KE zaproponowała przepisy, dotyczące zamrażania i konfiskaty majątków oligarchów i przestępców, którzy obchodzą sankcje wobec Rosji.
Rosyjskie MON podało, że port w Mariupolu działa normalnie. - Rozminowanie i demilitaryzacja portu zostały zakończone - przekazał rzecznik resortu gen. Igor Konaszenkow.
Litwa wkrótce dostarczy na Ukrainę pojazdy wojskowe. Litewski minister obrony narodowej Arvydas Anušauskas poinformował na Twitterze, że jego kraj wyśle 20 pojazdów opancerzonych M113, 10 ciężarówek wojskowych i 10 SUV-ów.
– Embargo na rosyjską ropę, które jest kwestią sporną dla pewnych krajów Unii Europejskiej, utrudnia porozumienie w sprawie następnej rundy sankcji na Rosję – powiedział Mateusz Morawiecki stacji CNN w Davos.
Prezydent Ukrainy przekazał władzom USA kondolencje w związku ze strzelaniną w szkole w Teksasie. "Ukraińcy dzielą ból bliskich i przyjaciół ofiar oraz wszystkich Amerykanów" – napisał na Twitterze.
"Przyszłość Europy nie jest określana w Brukseli i w Davos, tylko w okopach pod Siewierodonieckiem" - ocenił na Twitterze doradca prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, Mychajło Podolak. Jak dodał, to ile będzie trwać wojna zależy od tempa nakładania sankcji energetycznych i dostaw broni.
- Ukraińcy, którzy bronili zakładów Azowstal w Mariupolu, są przetrzymywani w zadowalających warunkach – przekazał dowódca pułku Azow Denis Prokopenko. Pozwolono mu porozmawiać z żoną. Jego słowa cytuje "The Guardian". Przy jeńcach jest wciąż też Czerwony Krzyż.
Dmytro Kułeba spotkał się w Davos z szefem MSZ Arabii Saudyjskiej Faisalem bin Farhanem Al-Saudem. Rozmowa dotyczyła m.in. odblokowania eksportu zbóż z Ukrainy na rynki arabskie i afrykańskie.
238 dzieci zginęło w Ukrainie w wyniku wojny, a 433 zostało rannych.
W Mariupolu zginęło około 22 tys. osób.
Bracia Kliczo w wywiadzie dla BBC wzywają Europę, aby pozostała silna dla Ukrainy, nawet jeśli wojna w tym kraju będzie "bolesna" dla gospodarek europejskich państw.
Do 25 maja Rosjanie stracili około 29,4 tys. ludzi (zabitych, rannych, wziętych do niewoli), a także m.in. 1305 czołgów, 3213 bojowych pojazdów opancerzonych oraz 606 systemów artyleryjskich.
Rosyjskie rakiety uderzyły w dzielnicę mieszkaniową w Kramatorsku w obwodzie donieckim. Jest kilka zniszczonych budynków, ale nie ma ofiar.
Ukraińska wicepremier, Julia Swyrydenko, poinformowała, że Światowa Organizacja Handlu zamierza działać w kierunku odblokowania ukraińskich portów. Ukraina eksportuje bardzo dużo zboża.
W okupowanych rejonach obwodu donieckiego 80 szkół przestawiło się na rosyjski program nauczania i naukę języka rosyjskiego - informuje TASS.
- Wycofanie rosyjskich wojsk do linii sprzed 24 lutego może być pierwszym krokiem do rozmów - powiedział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w Davos.
Od początku wojny funkcjonariusze Straży Granicznej odprawili w przejściach granicznych z Ukrainy do Polski 3 mln 592 tys. osób - poinformowała Straż Graniczna.
"Patrząc od góry: Łyman, Siewierodonieck, rejon Girskie, Popasna. Zamalowany kwadrat to opuszczone przez Ukraińców tereny. Duża mapa pokazuje, o ile walczą teraz realnie Rosjanie, w stosunku do planów z kwietnia i ataku na cały Donbas" – wyjaśnił Mariussz Cielma, redaktor naczelny miesięcznika "Nowa Technika Wojskowa".
Małżonka dowódcy pułku Azow Kateryna Prokopenko przekazała, że żołnierze pułku Azow przetrzymywani w rosyjskiej niewoli nie są torturowani i przebywają w zadowalających warunkach. Kobiecie pozwolono przez chwilę porozmawiać z mężem.
12 mieszkańców obwodu donieckiego zginęło w ciągu minionej doby w wyniku ostrzałów rosyjskich, a 10 osób zostało rannych – przekazał Pawło Kyryłenko, szef władz obwodu donieckiego
W ciągu ostatniej doby wojska ukraińskie odparły 9 ataków wojsk rosyjskich w obwodach ługańskim i donieckim – przekazał w środę sztab generalny armii ukraińskiej w komunikacie na Facebooku.
Siły ukraińskie miały zniszczyć trzy czołgi, osiem systemów artyleryjskich i 18 opancerzonych wozów bojowych.
To najtrudniejszy czas dla obwodu ługańskiego w ciągu ostatnich ośmiu lat wojny z Rosją. Wrogowie mają atakować ze wszystkich stron jednocześnie. Takie informacje przekazał na Telegramie szef regionalnych władz Serhij Hajdaj.
Ukraiński prezydent twierdzi, że Ukraina odzyska Krym. Jak wyraził się Wołodymyr Zełenski, nadal jest zainteresowana gwarancjami bezpieczeństwa po wojnie.
Świadkowie donieśli o kilku wybuchach w Zaporożu. Alarm przeciwlotniczy ogłoszono około godziny 3:20 czasu lokalnego. Eksplozje były słyszane jednak jeszcze po godzinie 5 rano.
Wojska najeźdźcy prawdopodobnie zrezygnowały z wysiłków dużego okrążenia sił Ukrainy na wschodzie kraju. Koncentrują się na mniejszych okręgach. Jednym z ich celów ma być Siewierodonieck.