Korona Kielce rozbiła Odrę Opole i jest o krok bliżej od powrotu do PKO Ekstraklasy
Korona Kielce rozbiła Odrę Opole i jest o krok bliżej od powrotu do PKO Ekstraklasy Fot. Grzegorz Ksel/REPORTER

Korona Kielce efektownie rozbiła 3:0 (3:0) Odrę Opole i zagra w finale barażowej rywalizacji o awans do PKO Ekstraklasy. Gospodarze załatwili kwestię wygranej już do przerwy i są blisko powrotu do elity. Ich rywalem będzie ekipa Chrobrego Głogów, który sensacyjnie ograł w Gdyni faworyzowaną Arkę 2:0 (1:0). Decydująca batalia odbędzie się w niedzielę 29 maja o godzinie 20:45.

REKLAMA

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google

W pierwszym meczu barażowym o awans do PKO Ekstraklasy zmierzyły się w Kielcach miejscowa Korona oraz Odra Opole. Złocisto-krwiści liczyli na udany występ na swoim terenie i awans do finałowej rywalizacji o elitę, choć od kiedy w 2020 roku spadli do Fortuna I Ligi, Odra Opole ograła ich trzy razy w czterech rozegranych meczach. Ale w czwartek piłkarze Leszka Ojrzyńskiego napisali nową historię i mają szansę na awans.

Gości z Opola rozbili na swoim terenie jeszcze przed przerwą, a wynik już w 5. minucie spotkania otworzył z dystansu Jacek Podgórski. Żeby było ciekawiej, chwilę przed golem dla miejscowych gola pownien zdobyć  Tomas Mikinic, ale skierował piłkę z bliska wślizgiem obok bramki Korony. A gospodarze poszli za ciosem, w 31. minucie Adam Frączczak podwyższył z "wapna", a osiem minut później Jacek Podgórski znów przymierzył idealnie.

Opolanie atakowali po zmianie stron, szukali szansy na powrót do gry, strzelali raz za razem z dystansu, ale nie potrafili pokonać Konrada Forenca. Za to mogło być w 69. minucie 4:0, ale Piotr Żemło w ostatniej chwili wybił piłkę z linii bramkowej i uratował swój zespół przed katastrofą. Korona wypunktowała Odrę i zagra o powrót do PKO Ekstraklasy po dwóch latach gry na jej zapleczu. Odra Opole na powrót do elity czeka już 41 lat i będzie musiała poczekać przynajmniej rok dłużej.

Korona Kielce - Odra Opole 3:0 (3:0)

Bramki: Jacek Podgórski (5, 39), Adam Frączczak (31-karny)

Z kim Korona Kielce zagra w finale barażów? Jej rywala wyłonił drugi czwatkowy pojedynek. Arka Gdynia zmierzyła się na swoim boisku z Chrobrym Głogów i choć była murowanym faworytem do wygranej i awansu, wciąż będzie występować w Fortuna I Lidze. Ekipa z Trójmiasta dała się zaskoczyć gościom, a ci wypunktowali żółto-niebieskich i mają awans. A zespół Ryszarda Tarasiewicza trzeci rok będzie starał się o awans do PKO Ekstraklasy, choć był murowanym faworytem barażów i nie tak dawno awans był blisko.

Wszystko zaczęło się w 41. minucie gry, świetną akcję Chrobrego wykończył Dominik Piła, a defensorzy miejscowych mogą się wstydzić. W Gdyni zapachniało sensacją, a piłkarze Ivana Djurdjevicia poszli za ciosem. Po zmianie stron Arka starała się za wszelką cenę wyrównać i nadziała się na kontrę rywali, którą wykończył Mikołaj Lebedyński w 70. minucie. Znów nie popisała się defensywa gdynian, znów nie potrafiła odpowiedzieć ofensywa i to rywale grają dalej.

Finałowe starcie o awans do PKO Ekstraklasy odbędzie się w niedzielę, 29 maja 2022 roku, o godzinie 20:45. Na Suzuki Arenie w Kielcach Chrobry Głogów stawi czoła miejscowej Koronie i po raz kolejny postara się sprawić sensację. Ekipa z Dolnego Śląska od ośmiu lat gra na zapleczu elity, jeszcze nigdy nie miała okazji rywalizować w najwyższej klasie rozgrywkowej. Jeżeli awansuje, napisze historię i zagra o mistrzostwo Polski m.in. z Zagłębiem Lubin i Miedzią Legnica, czyli drużynami ze swojego regionu.

Arka Gdynia - Chrobry Głogów 0:2 (0:1)

Bramki: Dominik Piła (41), Mikołaj Lebedyński (70)

Czytaj także: