
Macron traci większość w parlamencie?
Prezydent Francji Emmanuel Macron, który niedawno wygrał walkę o reelekcję, straci większość bezwzględną w parlamencie - tak przynajmniej wynika z exit poll po II turze wyborów parlamentarnych.
Opierając się o sondaż Ipsons / Sopra Steria opublikowany przez "Le Figaro" można (nieoficjalnie) stwierdzić, że koalicja wygrała wybory, zdobywając 224 mandaty. Lewicowy blok Nupes obsadzi 149 miejsc, a Zjednoczenie Narodowe Marine Le Pen - 89.
Co to oznacza dla prezydenta Francji? Koalicja Macrona nie będzie we francuskim parlamencie dysponowała większością bezwzględną, a co za tym idzie w sprawie forsowania zapowiadanych przez siebie reform Macron będzie potrzebował poparcia innych partii.
Była minister sprawiedliwości Rachida Dati (Republikanie) nazwała (nieoficjalne) wyniki "gorzką porażką" Macrona i dodała, że powinien zostać mianowany nowy premier.
- To arogancja Emmanuela Macrona, jego pogarda dla Francuzów (...) uczyniły go prezydentem mniejszości - tak sondażowe wyniki skomentował europoseł Jordan Bardella z partii Marine Le Pen.
Sama Marine Le Pen wstępne wyniki wyborów określiła hasłem "tsunami".
Pierwsza tura wyborów
W niedzielę 14 czerwca zakończyło się głosowanie w pierwszej turze wyborów parlamentarnych we Francji. Instytut Ipsos-Sopra Steria podał wtedy, że dwie koalicje – prezydencka i lewicy – osiągnęły taką samą liczbę głosów. Trzeci wynik zdobyło natomiast Zjednoczenie Narodowe.
Jak podkreślali autorzy, "remisowy rezultat I tury wyborów parlamentarnych nie skłonił prezydenta do strategicznych przemyśleń, bowiem przywódca wyjeżdżał we wtorek na dwudniową wizytę do Rumunii i Mołdawii. Tym samym rezygnuje ze wsparcia swoich kandydatów w rywalizacji o miejsca w Zgromadzeniu Narodowym".
Media we Francji przypominają, że w 2017 roku partia Emmanuela Macrona (République en marche) zdobyła 306 mandatów bez wchodzenia w koalicję. Z kolei celem Nupes jest ustanowienie Jean-Luca Mélenchona premierem i stworzenie rządu kohabitacyjnego, czyli takiego, w którym rząd i prezydent pochodzą z przeciwnych obozów.
Jak zdobywa się mandat we Francji?
Kandydat może wygrać w pierwszej turze, jednak to trudne zadanie, ponieważ wymaga ponad 50 proc. głosów w danym okręgu i poparcia co najmniej 25 proc. zarejestrowanych wyborców.
Każdy, kto zdobędzie co najmniej 12,5 proc. głosów, może awansować do drugiej tury. Oznacza to, że w dogrywce może się zmierzyć dwóch, trzech i więcej kandydatów.
Dla każdej partii wystawiającej kandydatów ważne jest, aby zdobyć minimum 15 mandatów w parlamencie, ponieważ to kwalifikuje ją do utworzenia grupy parlamentarnej. To także podstawowy warunek posiadania realnego wpływu na pracę izby.