Przez 16 lat nieprzerwanych rządów Angeli Merkel na całym świecie przyzwyczajono się, że scena polityczna w RFN jest niezwykle stabilna, a czasami wręcz nudna. Przez te kilka miesięcy po odejściu słynnej niemieckiej przywódczyni wiele się jednak pozmieniało. Nowe sondaże potwierdzają, że coraz bardziej skomplikowana robi się sytuacja wokół kanclerza Olafa Scholza i aktualnej koalicji rządzącej.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Znamy wyniki najnowszych badań preferencji politycznych w RFN
Cała seria sondaży potwierdza kłopoty partyjnego zaplecza Olafa Scholza
Kiepskie są także oceny pracy samego kanclerza, ale coraz mniejsze znaczenie zdaje się mieć w tym kontekście wojna w Ukrainie
Nowe sondaże polityczne z Niemiec: Partia kanclerza Scholza spada na trzecie miejsce
Jak zwykle weekend przyniósł w Niemczech wysyp nowych sondaży. Swoje dane opublikowały pracownie Kantar/Emnid, INSA oraz Infratest dimap. I wszystkie one są dość zgodne w ocenie zmian na niemieckiej scenie politycznej.
Gdyby wybory federalne odbywały się teraz, chadecka CDU/CSU wygrałaby je z 26-proc. poparciem. Taki sam wynik dawna partia Angeli Merkel notuje we wszystkich trzech badaniach.
Pewne rozbieżności są tylko w kwestii tego, na jak wiele głosów może liczyć aktualna druga siła, czyli Die Grünen. Według INSA, na zielonych zagłosowałby 22 proc. niemieckich wyborców, w sondażu Infratest dimap notują oni wynik na poziomie 23 proc., a 24 proc. daje im Kantar/Emnid.
Zgodność powraca, gdy mowa o tym, kto zamyka podium. Dopiero na trzecim miejscu - z poparciem rzędu 20 proc. - we wszystkich trzech sondażach odnajdujemy socjaldemokratyczną SPD, z której wywodzi się kanclerz Olaf Scholz.
Najsilniejsi w politycznej drugiej lidze są natomiast nacjonalistyczni populiści z AfD. Oddanie głosu na tę formację zadeklarowało 12 proc. respondentów Infratest dimap, 11 proc. uczestników badania INSA oraz 10 proc. osób w sprawie preferencji politycznych przepytanych przez Kantar/Emnid.
Kiepsko radzi sobie współtworząca obecną koalicję rządzącą liberalna FDP, która w ubiegłorocznych wyborach była czwartą siłą, a teraz notuje jedynie 8-proc. poparcie w badaniach Kantar/Emnid oraz Infratest dimap i 9 proc. w sondażu INSA.
Około 4 proc. we wszystkich wspomnianych badaniach uzyskała radykalnie lewicowa Die Linke.
Czytaj także:
Socjaldemokraci wcale nie tracą przez zamieszanie ws. wojny w Ukrainie?
Dla Olafa Scholza nieco pocieszające mogą być wyniki innego z opublikowanych w ubiegłym tygodniu sondaży. Gdy instytut Forsa zapytał Niemców o preferencje ws. obsady urzędu kanclerskiego, 39 proc. z badanych wskazało na socjaldemokratę, a jedynie 20 proc. na lidera CDU Friedricha Merza. Aż 41 proc. respondentów uznało jednak, że... żaden z nich nie powinien być kanclerzem.
Pierwsze sondażowe spadki SPD oceniano głównie przez pryzmat polityki Scholza wobec wojny w Ukrainie, ale badanie Forsa sugeruje, iż ten temat wcale nie jest kluczowy dla zmiany nastrojów na zachodnim brzegu Odry. Choć aż 56 proc. Niemców jest ogólnie niezadowolonych z pracy kanclerza, to 58 proc. uważa jego zachowanie w kwestii ukraińskiej za słuszne.
68 proc. obywateli RFN jest zdania, że wojnę można zakończyć tylko na płaszczyźnie dyplomatycznej. Natomiast aż 83 proc. uważa, iż zachodni przywódcy powinni utrzymywać kontakt z Władimirem Putinem.
Kto jest kim na niemieckiej scenie politycznej?
CDU/CSU (niem. Christlich Demokratische Union Deutschlands/ Christlich-Soziale Union in Bayern) – po II wojnie światowej najsilniejsza niemiecka partia, z której
wywodzili się Angela Merkel, Helmut Kohl czy Konrad Adenauer. Dziś kieruje nią Friedrich Merz. Reprezentuje ona poglądy chadeckie. CDU funkcjonuje w 15 landach oprócz Bawarii – tam działa autonomiczna CSU.
SPD (niem. Sozialdemokratische Partei Deutschlands) – najstarsza formacja, którą założono w 1863 roku, a jej najsłynniejszymi przedstawicielami są Willy Brandt i Helmut Schmidt. To zaplecze polityczne kanclerza Olafa Scholza, ale nie on stoi na czele partii. Socjaldemokratom współprzewodniczą Saskia Esken i Lars Klingbeil.
Bündnis 90/Die Grünen – ugrupowanie, które aktualną formułę wypracowało na początku lat 90-tych. Prowadzi ono tzw. progresywną zieloną politykę, wprowadzając postulaty ekologiczne, pacyfistyczne i równościowe w formie akceptowalnej dla masowego wyborcy. W obecnym rządzie zielonych reprezentują m.in. wicekanclerz i szef resortu gospodarki Robert Habeck oraz minister spraw zagranicznych Annalena Baerbock. Współprzewodniczącymi partii są Ricarda Lang i Omid Nouripour.
FDP (niem. Freie Demokratische Partei) – działająca od 1948 roku partia o charakterze liberalnym. Choć nigdy nie osiągnęła ona poparcia pozwalającego na zwycięstwo w
wyborach, współtworzyła aż 18 różnych gabinetów. Najlepiej znanymi na świecie politykami FDP są były prezydent RFN Walter Scheel czy byli szefowie niemieckiej dyplomacji – Hans-Dietrich Genscher, Klaus Kinkel i Guido Westerwelle. Dziś liberałami kieruje Christian Lindner, który w rządzie Scholza jest ministrem finansów.
AfD (niem. Alternative für Deutschland) – najmłodsza z niemieckich formacji obecnych w Bundestagu. Powstała w 2013 roku, a jej polityków cechuje prawicowy populizm, nacjonalizm i ksenofobia. Bastionami partii kierowanej przez Tino Chrupallę są graniczące z Polską tereny dawnego NRD. AfD w parlamencie ma status
pariasa, z którym żadne inne ugrupowanie nie chce tworzyć koalicji.
Die Linke – choć oficjalnie partia twierdzi, że reprezentuje socjalizm demokratyczny, często jest określana po prostu jako skrajna lewica. Skupia ona zarówno antysystemowy elektorat lewicowy, jak i niemieckich postkomunistów ze wschodnich landów. Ugrupowanie kierowane przez Janine Wissler stanowi część lokalnej koalicji rządzącej m.in. w Berlinie.