Gdzie można spotkać tarantulę ukraińską? Z ostatnich doniesień ma wynikać, że pająk był widziany w Polsce. Zapytaliśmy eksperta, czy rzeczywiście odnotowano jego obecność, oraz czy tarantula ukraińska jest groźna dla człowieka.
"Tarantula ukraińska dotarła do Polski" – takie nagłówki można znaleźć w mediach od kilku tygodni. Nic dziwnego, że wiele osób zaczęło szukać informacji o tym pająku. Czy jest jadowity? Czy trzeba się go bać? Gdzie zwykle można go spotkać?
"Od kilku lat na obszarach wschodniej Polski spotkać można egzotycznie wyglądającego pająka pokaźnych rozmiarów. To tarantula ukraińska (Lycosa singoriensis), która wraz z ocieplaniem się klimatu zaczęła rozprzestrzeniać swój areał występowania" – alarmował Instytut Rozwoju Myśli Ekologicznej już w 2019 roku. Pokazano też zdjęcie wspomnianego pająka.
To doniesienia sprzed trzech lat, kiedy rzeczywiście pojawiały się informacje o tym, że tego pająka można spotkać w Polsce. Część mediów przypomniała wypowiedź dr. Piotra Bębasa z Wydziału Biologii UW, który w TOK FM mówił, że tarantule ukraińskie można spotkać choćby w Bieszczadach.
W mediach społecznościowych część internautów publikowała zdjęcia tarantuli ukraińskiej. Pająk miał być widywany w naszym kraju, ale nie ma oficjalnych potwierdzeń na ten temat.
– Tarantula to potoczna nazwa kilku rodzajów pająków z rodziny pogońcowatych. Nie mają one nic wspólnego z dużymi pająkami, tzw. ptasznikami. Gatunek rozszerza swój zasięg na tereny środkowej Europy, ale oficjalnie nie został w Polsce stwierdzony – tłumaczy dla naTemat dr Łukasz Trębicki z Wydziału Biologii i Ochrony Środowiska Uniwersytetu Łódzkiego.
Nasz rozmówca odsyła nas na araneae.nmbe.ch, jego zdaniem najbardziej fachową stronę o gatunkach pająków występujących w Europie. Mamy tam krótki opis oraz mapkę, gdzie do tej pory spotkano Lycosa singoriensis. Wygląda na to, że pająk dotarł już m.in. do Czech, Słowacji czy Białorusi, ale jak widzimy, wciąż brak potwierdzenia o występowaniu w naszym kraju.
Dr Trębicki podkreśla, że gatunek ten nie ma olbrzymich rozmiarów. – Samice mają maksymalnie trzy cm długości ciała. Mamy w kraju kilka innych gatunków o podobnych wymiarach – dodaje.
– Pająki te, wbrew temu, co właśnie sprawdziłem w mediach, nie stanowią w żaden sposób zagrożenia dla człowieka oraz innych zwierząt. Zaznaczę, że wszystkie gatunki pająków są jadowite, a w Polsce mamy ich ponad 800 – zauważa nasz rozmówca.
Ukąszenia przez Lycosa singoriensis wywołują zauważalne efekty, takie jak zaczerwienienie i ból w okolicach miejsca ukąszenia. Ekspert jednak wskazuje, że na świecie mamy opisanych ponad 50 tys. gatunków pająków, z czego około 200 ma jad na tyle silny, by zagrozić zdrowiu albo życiu ludzi. – I nie występują w Polsce, tylko w obszarach tropikalnych – wyjaśnia dr Trębicki.
Dr Łukasz Trębicki
O tarantuli ukraińskiej