Mateusz Morawiecki opublikował w mediach społecznościowych prześmiewczy film z Donaldem Tuskiem w roli głównej. Materiał wideo stanowi zbiór wielu wypowiedzi byłego premiera w zestawieniu z obecnymi komentarzami. W pierwszym kadrze widzimy slogan, który prawdopodobnie może być tytułem filmiku, a brzmi on: "przygody premiera polskiej biedy".
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Mateusz Morawiecki nie tylko w filmiku, lecz także na swoim koncie w mediach społecznościowych nazwał Tuska "premierem polskiej biedy"
W filmie widzimy fragmenty różnych wypowiedzi Tuska, opatrzone komentarzem z cyrkową muzyczką
Prezes Rady Ministrów po raz kolejny uderzył w lidera największej partii opozycyjnej w Polsce
"Przygody premiera polskiej biedy"
W dwuminutowym filmiku możemy posłuchać wypowiedzi Donalda Tuska sprzed lat. Widzimy go na sejmowej mównicy, w czasie spotkań z wyborcami czy w programie Tomasza Lisa. Jego wypowiedzi przeplatane są z planszami, na których widać procentowy wskaźniki bezrobocia od roku 2009 do roku 2013.
Z jakiegoś powodu słuchamy, co Donald Tusk odpowiadał lata przed rządami PiS-u na temat wzrostu cen, zbyt niskich emerytur, wysokich cen gazu czy grup zawodowych, które nie mają szansy na podwyżki. Filmik ma charakter komediowy, w tle leci cyrkowa muzyka, a montaż ma ośmieszyć premiera, który nie odpowiedział konkretnie na zadawane mu pytania.
Trudno postawić tezę, że podobny filmik miałby służyć wyjaśnieniu, dlaczego obecnie znajdujemy się w trudnej gospodarczo i ekonomicznie sytuacji, skoro Donald Tusk nie rządzi Polską od ostatnich 7 lat.
O to nie pokusił się premier Mateusz Morawiecki, który w swoich mediach społecznościowych wyjaśnił właściwie cel powstania tego materiału.
Morawiecki zapomniał o inflacji?
— Lider opozycji gorączkowo wzywa, żeby rząd „coś zrobił” w obliczu światowego kryzysu – i pomija fakt, że robimy w tej sprawie bardzo dużo. Zobaczmy więc, jak sam radził sobie z trudnymi sprawami, takimi jak pensje, emerytury czy bezrobocie, w czasach o wiele spokojniejszych niż dzisiejsze — napisał szef rządu PiS.
I nie można mieć już chyba wątpliwości, że film jest po prostu narzędziem do przerzucania się odpowiedzialnością i udowodnienia byłemu premierowi, że nie miał i nie ma racji.
- Kilka złotych za godzinę pracy? Wysokie bezrobocie? Głodowe emerytury? Tak, to dokonania „premiera polskiej biedy”, czyli Donalda Tuska — podkreśla Mateusz Morawiecki, pomijając, że to dzisiaj zmagamy się z najwyższą od 25 lat inflacją.
Przez dwie minuty byłemu premierowi wypominano wypowiedzi z przeszłości.
- Lepsza jest władza, która niekoniecznie obiecuje i daje, ale jeśli już daje, to nie zabiera - mówił między innymi Donald Tusk. Wyjaśniał, że wzrost cen spowodowany jest wzrostem cen ropy na świecie.
Dużą uwagę w filmie poświęcono wypowiedziom Tuska na temat wieku emerytalnego, a dokładnie słowom "jeśli już mówimy o systemie i oszczędnościach, musimy przejść do systemu emerytalnego, proponujemy zatem stopniowo zrównywać i podwyższać wiek przechodzenia na emeryturę kobiet i mężczyzn".
Filmik kończy się wyciętymi z kontekstu słowami Donalda Tuska: "nie utrzymamy Polski na powierzchni wody".