nt_logo

Nowy thriller kryminalny Piotra Kościelnego. "Decyzja" to przerażające oblicze przemocy domowej

Dawid Wojtowicz

27 września 2022, 06:26 · 4 minuty czytania
Przemoc domowa to nie przelewki czy temat do żartów. Ma naprawdę paskudne oblicze i zdarza się, że multiplikuje ofiary. Bo okrucieństwo sprawcy nie tylko wyrządza ogromną krzywdę ofierze, ale także samą ją może popchnąć do dokonania straszliwych czynów. O tym, do czego może prowadzić, dosadnie przypomina nam Piotr Kościelny w swojej najnowszej powieści "Decyzja".


Nowy thriller kryminalny Piotra Kościelnego. "Decyzja" to przerażające oblicze przemocy domowej

Dawid Wojtowicz
27 września 2022, 06:26 • 1 minuta czytania
Przemoc domowa to nie przelewki czy temat do żartów. Ma naprawdę paskudne oblicze i zdarza się, że multiplikuje ofiary. Bo okrucieństwo sprawcy nie tylko wyrządza ogromną krzywdę ofierze, ale także samą ją może popchnąć do dokonania straszliwych czynów. O tym, do czego może prowadzić, dosadnie przypomina nam Piotr Kościelny w swojej najnowszej powieści "Decyzja".
28 września 2022 odbyła się premiera kolejnej książki Piotra Kościelnego, prywatnego detektywa. Ten wstrząsający thriller kryminalny prezentuje przemoc domową ze wszystkimi jej odcieniami w najgorszym wydaniu Fot.: Eric Ward / Unsplash

Fani thrillerów kryminalnych mogą kojarzyć nazwisko autora z mrożącymi krew w żyłach bestsellerami "Zwierz", "Łowca" czy "Dom". Ci, którzy jednak o tym pisarzu jeszcze nie słyszeli, powinni wiedzieć, że mowa tu o prywatnym detektywie, specjaliście ds. bezpieczeństwa i instruktorze samoobrony w jednym. Na bazie swoich doświadczeń z pracy śledczej i kontaktów z policją tworzy on historie cenione za mocne pióro i realizm.

– Kilka lat temu prowadziłem szkolenia dla kobiet z zakresu poprawy bezpieczeństwa i postanowiłem stworzyć poradnik. Już w trakcie jego tworzenia pojawiła się myśl, by stworzyć historię fabularną. Od zamysłu do realizacji droga była prosta. W szybkim tempie pojawiło się kilka powieści, które po czasie ukazały się szerszemu gronu – opowiada Piotr Kościelny.

– Pisząc, stwierdziłem, że sprawia mi to ogromną frajdę i jest odskocznią od trudów dnia codziennego. Każdą wolną chwilę poświęcałem na pisanie. Z czasem pasja stała się zawodem. Moje powieści spotkały się z tak dużym zainteresowaniem ze strony czytelników, że w pewnym momencie dokonałem wyboru, zrezygnowałem z wykonywania zleceń detektywistycznych i zostałem pełnoetatowym pisarzem – dopowiada autor "Decyzji".

Jego ostatnia powieść, która właśnie wylądowała na półkach księgarni, rozgrywa się latem 2018 roku we Wrocławiu. Pewnego dnia jeden z bezdomnych znajduje w śmietniku w centrum miasta zwłoki uduszonego noworodka. Komisarz Wojciech "Kosa" Kosowski i inni funkcjonariusze wydziału zabójstw komendy wojewódzkiej rozpoczynają śledztwo i dochodzą do wniosku, że za śmierć dziecka najprawdopodobniej odpowiada jego matka.

Dlaczego doszło do tej wstrząsającej zbrodni? Czy to wyraz okrucieństwa, wyrachowania, a może desperacji? Czy da się w jakikolwiek sposób ją usprawiedliwić? Z tymi właśnie pytaniami zmierzą się czytelnicy powieści, która wali obuchem w głowę i jak to mówią, nie bierze jeńców. Inspiracją do jej napisania były historie zasłyszane podczas szkoleń prowadzonych przez autora.

– Pamiętam kobiety, które podczas zajęć przełamywały swój wstyd i opowiadały mi, z jakimi sytuacjami musiały lub muszą się codziennie mierzyć. Z czasem stwierdziłem, że te historie w sumie są takie same. Każda z nich wyglądała identycznie, wpisywała się w schemat. Każda z tych kobiet w domu miała prawdziwe piekło – wspomina Piotr Kościelny.

Gdy odłożyłem poradnik do szuflady na rzecz pisania powieści kryminalnych, odłożyłem równocześnie temat przemocy domowej. Dałem się ponieść wyobraźni – pisałem o seryjnych mordercach, śledztwach, zabójstwach. W pewnym momencie uznałem, że muszę nieco odpocząć od tych opowieści. I tu pojawił się pomysł, abym w ten charakterystyczny dla siebie sposób poruszył w powieściach różne problemy społeczne. W związku z moimi zawodowymi doświadczeniami temat przemocy domowej wydawał się oczywisty i tak powstał pomysł na fabułę "Decyzji".Piotr KościelnyAutor powieści "Decyzja", Wydawnictwo Czarna Owca (2022)

Zagrajmy w otwarte karty – to nie jest książka dla osób o słabych nerwach. Przemoc domowa jest ohydna, więc autor nie chowa się za psychologicznymi analizami czy filozoficznymi rozważaniami, tylko w pełnej "krasie" przelewa na papier jej brzydotę ze wszystkimi odcieniami (fizycznymi, psychicznymi, ekonomicznymi, również tymi seksualnymi). Dużo tu więc brutalności, wulgarności i patologii w najradykalniejszej postaci.

A może... wróć... nie, to wcale nie radykalizm, a realizm. Bo przecież ofiary przemocy domowej, tej rzeczywistej, istniejącej poza światem filmów czy książek, przechodzą w swoich czterech ścianach prawdziwe piekło na ziemi. Piotr Kościelny słynie zresztą z tego, że nie oszczędza czytelnika, serwując mu bardzo realistyczne, dosadne opisy i zabierając go w koszmarną podróż po najmroczniejszych zakamarkach ludzkiej duszy. I konsekwentnie trzyma się tego stylu.

Z każdą kolejną stroną, z której wylewają się ogromny ból i cierpienie, ale też dojmująca samotność (bo znikąd pomocy), czytelnik z jednej strony pogrąża się w coraz większym osłupieniu, a z drugiej, narasta w nim gniew. Do tego stopnia, że wręcz ma ochotę rozerwać sprawcę na strzępy, a przynajmniej liczy na to, że dosięgnie go wreszcie ręka sprawiedliwości.

To pragnienie katharsis (uwolnienia od tłumionych emocji po ukończeniu tego jakże ponurego przedstawienia) odciska na czytającym piętno. Może to i dobrze, bo obcując z książkową przemocą w jej najgorszym wydaniu, będzie bardziej wyczulony/a na jej realne przejawy w codziennym otoczeniu. Dodatkowe brawa dla autora za odejście od schematu – to naprawdę nie jest kolejny thriller o policjantach czy detektywach ze zbrodnią w tle. Tu w centrum znajduje się ofiara.

Najnowszą książkę Piotra Kościelnego znajdziecie już w księgarniach stacjonarnych i internetowych. Na stronie jej wydawcy dostępna jest lista sklepów, w których można złożyć na nią zamówienie. A czego życzyłby sobie jej autor, gdy tak, jak wyżej podpisany, zakończycie jej lekturę i odłożycie ją na półkę (tudzież do wirtualnego folderu na czytniku czy tablecie)?

Chciałbym, aby ludzie, którzy przeczytają "Decyzję", zdali sobie sprawę, jak wielkim problemem jest przemoc domowa. W powieści opisuję ją w typowym dla moich książek klimacie – patologii, brudu, szarej rzeczywistości zwykłych ludzi. Trzeba jednak pamiętać, że przemoc domowa dotyczy również tych z "dobrych domów", lepiej sytuowanych, wykształconych. Przemoc nie ma też płci. Mężczyźni także doświadczają przemocy domowej, choć jest ich mniej i z wielu względów nie mówią głośno o tym, czego doświadczają. Trzeba również podkreślić, że przemoc to nie tylko bicie, znęcanie fizyczne. Siniaki zagoją się łatwo. Rany w psychice mogą nie zagoić się nigdy. Piotr KościelnyAutor powieści "Decyzja", Wydawnictwo Czarna Owca (2022)

– Pisząc "Decyzję", chciałem, by czytelnik po lekturze na nowo spojrzał na ludzi, którzy go otaczają: bliskich, znajomych, sąsiadów i dostrzegł niemy krzyk, bezgłośne wołanie o pomoc, które może od nich dobiegać. Zanim będzie za późno. Zanim dojdzie do finału tragedii. Zanim ktoś zdecyduje się zakończyć swą dramatyczną sytuację w najbardziej radykalny sposób, nie widząc innego wyjścia – konkluduje Piotr Kościelny.