W najnowszym odcinku serii "Z Bartkiem przez Iran" udajemy się na południe Iranu. Pokazujemy kontrast między małą miejscowością Jazd a coraz nowocześniejszym i bardziej liberalnym Teheranem. Jazd to stolica konserwatyzmu zlokalizowana w oazie w sercu pustyni. Życie w Iranie nie jest proste szczególnie w czasach wysokiej inflacji i sankcji nakładanych przez Zachód. Irańczycy radzą sobie poprzez pracę w rzemiośle, która jest bardziej niezawodna niż praca w korporacji, która zależna będzie od sytuacji politycznej. Życie w Jazd jest bardzo trudne z powodu wysokiej temperatury i ostrych norm społecznych. Jazd jest stolicą konserwatyzmu i religii w Iranie. Odwiedziliśmy szkołę, która tradycyjnie nie było koedukacyjna. Jest tak do 16. roku życia, dopiero na Uniwersytecie dziewczynki i chłopcy zaczynają uczyć się razem. Osobne miejsca dla kobiet i mężczyzn występują w całym Jazd. Podobnie było w komunikacji miejskiej, w autobusach zwyczajowo mężczyźni siadają z przodu, a kobiety z tyłu autobusu, nawet jeśli wiąże ich związek małżeński. W dużych miastach zasady są luźniejsze, ale w małych różnice między płciami są nad wyraz widoczne. Zasady są na tyle surowe, że na ulicach nie ma par chodzących za rękę, jednak czułość mogą okazywać sobie mężczyźni. Przyjaciele chodzą za ręce, przytulają się lub nawet całują się w policzki na powitanie. Pary damsko-męskie muszą zachować pewien dystans. Odwiedziliśmy też siłownię zapaśników irańskich. Zapasy irańskie powstały w Jazd i do dziś są atrakcją dla miejscowych i turystów. Zapasom towarzyszy tradycyjna muzyka, taniec i śpiew. Wymaga to siły, poczucia rytmu i zgrania się z grupą. W Jazd nawet sport połączony jest z religią i tradycyjną sztuką.
s