Ekspert o przedwyborczych problemach PiS-u. "W ogóle nikt nie lubi Ziobry"
Gościem kolejnego podcastu "Godzina z Jackiem" był Marcin Duma – CEO w Instytucie Badań Społecznych i Rynkowych IBRIS. Jacek Pałasiński pytał eksperta m.in. o to, kto wygra tegoroczne wybory parlamentarne w Polsce. Dopytywał także o możliwych kandydatów na prezydenta.
– Wyraźnie widać, że Prawo i Sprawiedliwość tę władzę jesienią straci. To nie jest tylko kwestia tego, czy PiS ma trzydzieści procent, czterdzieści. Mobilizacja po stronie opozycyjnej doprowadziła dzisiaj do sytuacji, w której ta opozycyjna część rynku wyborczego daje szansę na minimalne straty – stwierdził ekspert. Oznacza to, że PiS nie ma szans na samodzielne rządy, a chętnych do koalicji na razie nie widać.
Marcin Duma wskazuje też na kilka ciekawych paradoksów. Na wyborców Prawa i Sprawiedliwości nie wpływa kryzys, nie sprawia on, że nie chcą głosować na partię rządzącą. Deklarują, że poradzą sobie z brakiem węgla np. poprzez przynoszenie drewna z lasu, hodują warzywa w ogródku, gdy te są zbyt drogie.
Jednak 87 proc. wyborców PIS-u uważa, że są problemy z sądownictwem. – W ogóle nikt nie lubi Ziobry. Wyborcy winią go za sporą część problemów, które PiS ma. Ja myślę, że PiS bez Ziobry świetnie by sobie poradził – uważa Duma.
– Natomiast jeżeli chodzi o wybory prezydenckie, na miejscu opozycji nie wystawiłbym Donalda Tuska – stwierdził gość Jacka Pałasińskiego. – Zawsze w rezerwie pozostaje też Szymon Hołownia – dodaje. Więcej przypuszczeń dotyczących możliwych zmian na polskiej scenie politycznej, można wysłuchać w 83. odcinku podcastu "Godzina z Jackiem".