Jarosław Jakimowicz po raz kolejny dał popis w internecie. Tym razem "gwiazdor" TVP odpowiedział na słowa syna Krzysztofa Skiby, który jakiś czas temu skomentował jego poglądy. "Jedyne co dał Ci tatuś to butę, chamstwo i mieszałeś np. mnie w swoje życiowe szambo" – nie kryje wściekłości Jakimowicz.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Tytus Skiba jakiś czas temu udzielił wywiadu magazynowi "Replika", w którym przyznał, że jest osobą biseksualną
Młody mężczyzna gościł również w "Dzień Dobry TVN", a mówiąc o swoich doświadczeniach, uderzył w Jarosława Jakimowicza
Teraz prezenter TVP odpowiedziała synowi Krzysztofa Skiby w swoim stylu
Jakimowicz odpowiedział synowi Krzysztofa Skiby
Tytus Skiba zrobił coming out. Syn Krzysztofa Skiby najpierw udzielił wywiadu magazynowi "Replika", a następnie gościł w "Dzień Dobry TVN". To właśnie w programie śniadaniowym odniósł się do byłego aktora, a obecnie "gwiazdora TVP" Jarosława Jakimowicza.
"Jestem biseksualny i tego nie ukrywam. Nie widzę powodów, dla których miałaby to być tajemnica. (...) Dobrze, że [ojciec] ma takie nastawienie, a nie inne. Gdybym miał za ojca Jarka Jakimowicza, byłoby mi znacznie gorzej" – powiedział w rozmowie Skiba Junior.
To właśnie te słowa musiały rozwścieczyć prowadzącego programu "W kontrze". Jakimowicz umieścił na swoim Instastory nagłówek artykułu, w którym syn Skiby porównał medialny szum wokół niego z tym, który wywołał coming out Andrzeja Piasecznego. Zwrócił też uwagę, że jego coming out wywołał wrzawę.
Jakimowicz zdecydował się to skomentować. "Nie wiesz, dlaczego, gnoju? Normalnie to g kogo to obchodzi, ale jedyne co dał Ci tatuś to butę, chamstwo i mieszałeś np. mnie w swoje życiowe szambo" – podpisał zrzut ekranu wściekły prezenter TVP.
Jovan Jakimowicz skomentował poglądy swojego ojca
Po wypowiedzi Tytusa Skiby dziennikarze Plejady odezwali się do Jovana Jakimowicza, aby zapytać go, co sądzi ws. przytyku pod adresem jego ojca. 22-latek zapewnił, że jego tata wcale nie jest taki, jak wyobraża sobie syn Krzysztofa Skiby.
– Wiem, że na ojca zawsze mogę liczyć i to jest dla mnie najważniejsze. Z zewnątrz tata wygląda na radykała, który nie zaakceptowałby syna geja, ale tak nie jest. Kiedyś powiedział mi, że gdybym poczuł, że kocham mężczyznę albo jestem biseksualny, będzie mnie akceptował i kochał – powiedział syn Jakimowicza.
– Wierzę mu i mam to z tyłu głowy. Nie zgadzam się z Tytusem Skibą. Mam wsparcie swojego ojca i wiem o nim dużo więcej niż osoby, które go nie znają – zapewnił Jovan, który dodał, że osobiście ubolewa nad tym, iż w Polsce osoby w związkach partnerskich wciąż mają pod górkę.
Jovan opowiedział również, jak wyglądają jego relacje z ojcem. "Widujemy się rzadko, choć utrzymujemy stały kontakt. Każdy chodzi swoimi ścieżkami. Kiedy już się widzimy, celebrujemy nasz czas. Różnice światopoglądowe są całkowicie normalne. Wątpię, żeby ze wszystkimi można się było dogadać – dodał.
Przez ostatnie lata aktywność Jarosława Jakimowicza w social mediach oraz na antenie TVP nie pozostaje bez echa. Prowadzący programu "W kontrze" słynie z homofobicznych i seksistowskich wypowiedzi. Przez jego karygodne wpisy wszczęto postępowanie wyjaśniające. Finalnie w maju tego roku komisja oficjalnie uznała, że naruszył zasady etyki dziennikarskiej obowiązujące w TVP.
Jestem psycholożką, a obecnie również studentką kulturoznawstwa. Pisanie towarzyszyło mi od zawsze w różnych formach, ale dopiero kilka lat temu podjęłam decyzję, by związać się z nim zawodowo. Zajmowałam się copywritingiem, ale największą frajdę zawsze sprawiało mi pisanie o kulturze. Interesuje się głównie literaturą i kinem we wszystkich ich odmianach – nie lubię podziału na niskie i wysokie, tylko na dobre i złe. Mój gust obejmuje zarówno Bergmana, jak i kiczowate filmy klasy B. Po godzinach piszę artykuły naukowe o horrorach, które czasem nawet ktoś czyta.