logo
Katarzyna Sokołowska dodała urocze zdjęcia synka. Ivo skończył 6 miesięcy Fot. Pawel Wodzynski/East News
Reklama.
  • Pół roku temu Katarzyna Sokołowska i jej partner, Artur Kozieja powitali na świecie pierwsze wspólne dziecko
  • To dla jurorki reżyserki pokazów mody "debiut" macierzyński. Bardzo długo walczyła o zajście w ciążę
  • Iwo Lew ma dziś 6 miesięcy. Na Instagramie chłopiec ponownie skradł serce fanów mamy
  • Katarzyna Sokołowska dodała urocze zdjęcia synka. Ivo skończył 6 miesięcy

    Do końca ciąży Katarzyna Sokołowska była aktywna i nie rezygnowała z pracy. W odcinkach 11. sezonu "Top Model" mogliśmy oglądać ją jeszcze z brzuszkiem. Jej pierwsze dziecko, syn, który otrzymał imiona Ivo Lew, przyszedł na świat w lipcu 2022 roku.

    Od tamtej pory reżyserka pokazów mody skoncentrowała się na maluchu i to jemu poświęca najwięcej czasu. Ostatnio jurorka "Top Model" w wywiadzie, który przeprowadziła Małgorzata Rozenek-Majdan, dała do zrozumienia, że szalenie trudno jest być mamą na pełen etat i działać zawodowo z taką intensywnością, jak wcześniej.

    – Te pięć miesięcy mojego życia jest zupełnie inne. Pracuję dużo, ale z domu, nie prowadzę życia, jakie prowadziłam, bo się nie da, to kwestia decyzji – przyznała.

    W niedzielę (15 stycznia) Sokołowska dodała urocze zdjęcia synka. Ivo ma już pół roku. "Celebrujemy. 6 miesięcy" – podpisała post, do którego załączyła dwa kadry, na których widać twarz chłopca.

    Obserwatorzy reżyserki pokazów mody nie mogą się nadziwić, że to tak szybko zleciało. Udzielili się w komentarzach, zauważając, że Ivo rośnie jak na drożdżach. "To już duży kawaler"; "Słodziak"; "Lwiątko tak szybko rośnie. Cały tatuś i troszkę po mamusi" – zareagowali na fotografie.

    Przypomnijmy, że Sokołowska została mamą w wieku 49 lat. W niejednym wywiadzie mówiła o tym, ile przykrości spotkało ją w sieci. Sugerowano, że jest za stara na dziecko i jest egoistką, że tak długo stawiała karierę na pierwszym miejscu.

    Ostatnio w szczerej rozmowie z Rozenek-Majdan wyjaśniła, że po tym, jak poroniła naturalną ciążę, zdecydowała się na in vitro.

    Ja już nie wiem, czy to było trzy, cztery, czy pięć prób. To nie było za pierwszym razem. Zanim podjęłam decyzję o in vitro, poroniłam naturalną ciążę i wtedy sobie powiedziałam już jako dorosła kobieta, że musiałam podjąć poważną decyzję. Czas płynie, takie poronienia mogą być moim udziałem, więc podejmuję decyzję o in vitro.

    Katarzyna Sokołowska

    "Dzień Dobry TVN Extra"

    "Moja historia trwała parę lat, zakończyła się sukcesem, też już w pewnym momencie granicznym. Biologia kobiety na to wpływa. W mojej świadomości była taka myśl, że może będę musiała się pogodzić z tym, że tego dziecka nie będzie, miałam taki moment, trudny bardzo, ale to taki moment, że musisz sobie sama poradzić" – zaznaczyła.

    Na szczęście wszystko zakończyło się happy endem, a Sokołowska cieszy się wychowywaniem małego Ivo.