Donald Tusk i Jarosław Kaczyński są aktywni na polskiej scenie politycznej od dekad. W sondażu SW Research na zlecenie "Rzeczpospolitej" zapytano Polaków, czy ci dwaj politycy powinni już przejść na emeryturę. Uczestnicy badania wskazali jednoznaczną odpowiedź.
Reklama.
Reklama.
W sondaż SW Research zapytano Polaków, czy to czas, aby dwaj najważniejsi politycy w Polsce odeszli już na emeryturę.
Zdecydowana większość ankietowanych chciałaby takiej zmiany na polskiej scenie politycznej.
Polacy wysłaliby Tuska i Kaczyńskiego na emeryturę
Jarosław Kaczyński ma obecnie 73 lata, był posłem ośmiu kadencji. Swoją aktywność polityczną zaczął już w czasach PRL-u. Donald Tusk zaczął swoją karierę w latach 80., gdy stał na czele niszowego gdańskiego środowiska opozycyjnego. Teraz polityk ma 65 lat. Konflikt pomiędzy nimi trwa od 2005 roku, kiedy to nie doszło do zapowiadanej kolacji PO-PiS.
Polacy wyrazili się jasno, że zmiana pokoleniowa w polskiej polityce powinna nastąpić już. Na tak postawione pytanie odpowiedź "tak" wybrało aż 66 proc. respondentów. Przeciwnego zdania jest 14,8 proc. badanych. Natomiast 19,2 proc. respondentów nie ma zdania w tej sprawie.
Największy odsetek osób, które uważają, że Donald Tusk i Jarosław Kaczyński powinni oddać kierownictwo swoich partii to trzech na czterech (74 proc.) badanych z dochodem w przedziale między 3001 a 4000 zł netto oraz nieco mniejszy odsetek (73 proc.) osób z miast liczących do 20 tys. mieszkańców.
Jak nie oni, to kto?
Wymiana elit politycznych nastąpi prędzej czy później. Na razie jednak trudno bez wahania wskazać pewnych następców Tuska i Kaczyńskiego. W przypadku przewodniczącego Platformy często wskazuje się, że w tej roli najlepiej sprawdziłby się obecny prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.
- Nie po to proponowałem podwyższenie wieku emerytalnego, żeby samemu iść na emeryturę, mając 63 lata. Ale w kampanii potrzebny był czytelny sygnał, że Trzaskowski może Polskę uwolnić od ostrego, trudnego do zniesienia konfliktu, którego Kaczyński i ja jesteśmy głównymi bohaterami - podkreślał w wywiadzie na łamach tygodnika "Polityka".
Natomiast co do przyszłego przywódcy Prawa i Sprawiedliwości swoimi typami podzielili się Polacy w innym sondażu dla "Rz" z grudnia 2022 roku. Aż 31,4 proc. pytanych uznało, że prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego nikt nie zastąpi, a Zjednoczona Prawica się rozpadnie.
Natomiast 15,2 proc. Polaków jako następcę Kaczyńskiego wskazało Mateusza Morawieckiego, 8 proc. Kaczyńskiego zastąpi wicepremier i minister obrony Mariusz Błaszczak, a 6 proc. ankietowanych widzę następcę Kaczyńskiego w prezydencie Andrzeju Dudzie.
Polacy nie wierzą także, że będzie to Zbigniew Ziobro. Taką opcję wybrało zaledwie 4,2 proc. respondentów. A tylko 2,5 proc. ankietowanych wskazało Elżbietę Witek. Co ciekawe, 32,7 proc. Polaków nie ma zdania w tej kwestii.