Kościół uznaje 70 proc. wniosków o unieważnienie małżeństwa. "Nigdzie nie ma większej obłudy"
Średnio około 70 proc. małżeństw kościelnych, których strony wniosą pozew o stwierdzenie nieważności, kończy się jego uznaniem. To oznacza, że większość par udowadnia, że sakrament nie został w ogóle zawarty. I o ile któryś z małżonków przed ślubem zataił trwający romans lub to, że nie może mieć dzieci, wyrok można zrozumieć. Adwokaci kościelni przyznają jednak, że jest "paragraf", pod który w zasadzie można podciągnąć prawie wszystko.
Reklama.