Ojciec Murańskiego był ostrzegany przed śmiercią syna? "Są nagrania w sieci"
redakcja naTemat
13 lutego 2023, 16:47·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 13 lutego 2023, 16:47
Pojawił się kolejny komentarz po śmierci Mateusza Murańskiego. Tym razem jednak słowa dotyczą ojca zmarłego, a głos zabrał Marcin Najman. "El Testosteron" wypowiedział się dla "Faktu", sugerując, że ostrzegał Jacka Murańskiego, żeby lepiej "zajął się swoim synem". Najman nie wierzy też w hejt, jako przyczynę śmierci.
Reklama.
Reklama.
29-latek i jego ojciec Jacek Murański to znane postaci w świecie freak fight
W piątek 10 lutego przeprowadzona została sekcja zwłok młodego "Murana"
Przyczyną śmierci "Murana" była ostra niewydolność krążeniowo-oddechowa
Mateusz Murański od niemal tygodnia jest tematem wielu rozmów oraz komentarzy, nie tylko dotyczących osób związanych ze światem freak fightów. Śmierć "Murana" wstrząsnęła polskim internetem. Ludzie na swój sposób interpretują nagłe odejście, mającego 29 lat zawodnika.
Tuż po śmierci Murańskiego w kilku zdaniach pożegnał go Marcin Najman.
– Wielka tragedia, bo zawsze, gdy odchodzi tak młody człowiek, to jest wielka tragedia. Nie znam okoliczności tego, co się wydarzyło, natomiast dziś to jest nieważne. Na pewno nie tak miało się jego życie potoczyć – powiedział Najman specjalnie dla o2.pl.
Tuż przed minionym weekendem podano, że przyczyną śmierci Murańskiego była ostra niewydolność krążeniowo-oddechowa.
– Szkoda chłopaka. Ale mam nadzieję, że jego śmierć będzie przestrogą dla środowiska freakowego, a nawet całego showbiznesu. Żeby, ku**a, tyle nie ćpali. Żeby jednego wieczora nie mieszali psychotropów, sterydów i narkotyków. Obserwuję ten świat z bliska i wiem, co się dzieje. Sam potrafiłem się zabawić czy przehulać pół miliona w kasynie, ale mam silny charakter, więc pewnego dnia powiedziałem sobie "stop" i przestałem. Ale nie wszyscy tak potrafią – przyznał po śmierci "Murana" Kasjusz Gracjan Życiński, znany jako "Don Kasjo".
Najman wywołał Jacka Murańskiego
W poniedziałek gościem na antenie Fakt LIVE był Najman. Choć początkowo były bokser opowiadał głównie o MMAoraz świecie freak fight, pojawił się również temat śmierci Murańskiego.
"El Testosteron" opowiedział o tym, co wydarzyło się w przeszłości. Zahaczył przy tym postać Jacka Murańskiego, z którym Najman ma stoczyć walkę 18 marca, podczas gali HIGH Leauge w katowickim Spodku. Ojciec Murańskiego miał być przez ostrzegany o problemach syna.
"Jest takie nagranie naszej konfrontacji, rozmowy na portalu MMA.pl, kiedy mówię mu, żeby przestał się czepiać innych ludzi i zajął swoim synem. Są przecież nagrania w sieci, na których widać jak Mateusz wyglądał po imprezach. I niestety jego ojciec albo nie chciał tego zauważyć, albo po prostu tego nie widział. Dzisiaj skłaniam się ku tej pierwszej opinii. I nie chce mówić, że byłem złym prorokiem, ale… Powtórzę jeszcze raz, proszę nie łączyć hejtu z tą konkretną sprawą" – czytamy na stronie "Faktu".
Jacek Murański to znana postać w światku freak fight. Starszy "Muran" stał się jednak popularny głównie dzięki swojemu synowi. Towarzyszył mu podczas jego pojedynków, popadł także w głośny konflikt z Arkadiuszem Tańculą. Aż wreszcie sam pojawił się w oktagonie, wyjaśnić wspomniane "nieporozumienia" z wcześniejszym przeciwnikiem syna. Dla "Murana" seniora skończyło się jednak na wyraźnej porażce z Tańculą.
Murański senior odsiadywał w przeszłość wyrok za pobicie, przez który spędził trzy lata w zakładzie karnym. "Muran" próbował dociekać swojej niewinności, występując m.in. w "Sprawie dla reportera" na antenie TVP.